
Dziennik Mariusza:)
-
- Stały bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2011, 00:18
-
- Stały bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2011, 00:18
witam. na koncie mało się działo w przeciwienstwie do rynku:) do zamknięcia L na EUR/CHF zabrakło naprawde niewiele, lecz niestety cena zawróciła znowu na południe... względem siły nabywczej franciszek jest bardzo mocno przewartosciowany do walut, nie może to trwac wiecznosc i wkoncu będzie mocne odbicie. ostatnie bodajże pkb w szwajcarii także niebyło zachwycające. tak jak mówie tak mocny kurs franka będzie wykańczał szwajcarskich eksporterów i gospodarke. tylko kiedy pęknie ta bańka? dwa lata temu nadawali ludziom kredyty hipoteczne we franku. był szał na franka po kursie 2,3zł:) teraz widac pejsy cisną aby z tego jak najwięcej wydrzec.


Quo vadis marius?
-
- Uczestnik
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 kwie 2011, 15:11
-
- Stały bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2011, 00:18
-
- Stały bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2011, 00:18
Kolejny tydzien za mną. Tym razem zdecydowanie lepjej. Krótkie pozycje do franka wciąż otwarte i czekają na lepsze czasy:) Franciszek dalej był cisnięty i postanowiłem się zabezpieczyc przed zwałką. Miałem do wyboru albo eur/usd sell albo usd/chf sell. Wybrałem pierwszą opcję i się okazało że wybór był dobry. Edek ładnie spadał. Zamknąłem w dołku, reszte krótkich eur/usd zamknąłem jak po powrocie do domu zobaczyłem pinbara:)
Były jeszcze jakies tam trejdy, był jeden trejd na indeksie australijczyka. Poza tym mam otwarty także L na sp500.
Chyba lepjej trejdowac to co się widzi. Warto spróbowac taki eksperyment: siadam przed kompa, patrze na wykres ceny ( bez wskazników) i co widze? rosnie. biore long, spada biore short. łatwo powiedziec:)
Tak naprawde to ja wolę analizę fundamentalną, ale ona sprawdza się w dłuuugich okresach.
Wydaje mi się że warto także brac L na indeksy giełdowe w USA. QE2 się konczy i jego efekty najprawdopodobniej będzie widac w najbliższych kwartałach co będzie powodowac wyższe zyski spółek zza oceanu.
Bankructwo Grecji jest odwlekane. Najprawdopodobniej agencje ogłoszą default ale niekoniecznie może to się zakonczyc dalszymi spadkami na parach eur. Raczej na jakis czas edek powinien się umacniac.

Były jeszcze jakies tam trejdy, był jeden trejd na indeksie australijczyka. Poza tym mam otwarty także L na sp500.
Chyba lepjej trejdowac to co się widzi. Warto spróbowac taki eksperyment: siadam przed kompa, patrze na wykres ceny ( bez wskazników) i co widze? rosnie. biore long, spada biore short. łatwo powiedziec:)
Tak naprawde to ja wolę analizę fundamentalną, ale ona sprawdza się w dłuuugich okresach.
Wydaje mi się że warto także brac L na indeksy giełdowe w USA. QE2 się konczy i jego efekty najprawdopodobniej będzie widac w najbliższych kwartałach co będzie powodowac wyższe zyski spółek zza oceanu.
Bankructwo Grecji jest odwlekane. Najprawdopodobniej agencje ogłoszą default ale niekoniecznie może to się zakonczyc dalszymi spadkami na parach eur. Raczej na jakis czas edek powinien się umacniac.

Quo vadis marius?
Wybacz ale sie nie zgodzemarian8895 pisze:aha przypomniało mi się cos jeszcze. otóż moje zalecenie jest takie aby nie wchodzic na rynek z małymi pieniędzmi, takimi nic nie znaczącymi. naprawde z mała kasą trudno jest cokolwiek na forexie zdziałac. po drugie jest inny stosunek do swoich inwestycji, pochopne decyzje itp a bo co to jest 100zł np. i ludziom zaczyna się mętlik w głowach i zaczynają się same błędy. odpowiednia gotówka i mały lewar to jest to co trzeba...

Po wyzerowaniu konta podczas "nauki" przy pierwszych dzialaniach na FX - postanowilem isc w druga strone. 150 zl i mikroloty. Licze ze moj MM bedzie dawal rade. A celem jest po prostu podwajanie kapitalu. Wtedy nie jest dla mnie wazne ze 100 pips to raptem 27 zlotych. Wazne jest ze jak mam straty to sa one na poziomie 3-4 razy mniejszym (poza wyjatkami, bo wciaz sie ucze).
-
- Stały bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2011, 00:18
każdy ma swoje zdanie:) oczywiscie dla jednego 100zł to dużo dla drugiego mało, no ale napewno z lewarem trzeba uważac.
każdy ma swoja metodę, ja nie korzystam ze stopów dlatego potrzebna mi większa kasa...
poza tym to każdy powinien miec swój rozum, to że wszędzie tzw. analitycy i trejderzy piszą że stopy to podstawa, każdy powinien ich używac itp. ja akurat się z tym niezgodze. według mnie jest tylko 5% kont przeżywających między innymi przez stopy. stopy jak dla mnie służą tylko grubasom i pejsom do zarabiania na drobnicy.
według mnie sposób na forex to odpowiednio mały lewar, odpowiednia ilosc gotówki, brak stopów, no i oczywiscie nauka rozum i psychika
nie polecam a własciwie zalecam nie korzystanie z zasmieconych wykresów masą wskazników, zalecam prostote
chcętakże dodac że ten dziennik piszę tylko po to aby polepszyc swoje trejdowanie,nic nie sprzedaje i nie będe sprzedawał, ja tylko pisze to co mysle
jeszcze na koniec o mentalnosci Polaków, jesli komus cos się udaje to inni patrzą krzywo na takiego kogos, lepjej doradzac i wypowiadac się jak ktos ma duże DD albo lecą MC a gra na TF 5min... albo pisze że w 3miesiące chce ugrac na audii. tam to dopiero wymiana mysli i zalecen leci...
każdy ma swoja metodę, ja nie korzystam ze stopów dlatego potrzebna mi większa kasa...
poza tym to każdy powinien miec swój rozum, to że wszędzie tzw. analitycy i trejderzy piszą że stopy to podstawa, każdy powinien ich używac itp. ja akurat się z tym niezgodze. według mnie jest tylko 5% kont przeżywających między innymi przez stopy. stopy jak dla mnie służą tylko grubasom i pejsom do zarabiania na drobnicy.
według mnie sposób na forex to odpowiednio mały lewar, odpowiednia ilosc gotówki, brak stopów, no i oczywiscie nauka rozum i psychika
nie polecam a własciwie zalecam nie korzystanie z zasmieconych wykresów masą wskazników, zalecam prostote
chcętakże dodac że ten dziennik piszę tylko po to aby polepszyc swoje trejdowanie,nic nie sprzedaje i nie będe sprzedawał, ja tylko pisze to co mysle
jeszcze na koniec o mentalnosci Polaków, jesli komus cos się udaje to inni patrzą krzywo na takiego kogos, lepjej doradzac i wypowiadac się jak ktos ma duże DD albo lecą MC a gra na TF 5min... albo pisze że w 3miesiące chce ugrac na audii. tam to dopiero wymiana mysli i zalecen leci...

Quo vadis marius?
Hehe ten ostatni akapit to swieta prawda 
Lewara powyzej 100 nigdy nie uzyje bo to dla mnie nieco bez sensu. W gruncie rzeczy lewar reguluje bezposrednio depozytem a posrednio (wg mnie) wartoscia pipsa... wiec setka mi wystarcza
Rzeczywiscie z racji malej ilosci pieniedza, do 300 zl na koncie bede gral maksymalnie 0,02 lota - na edku to 56groszy za punkt - minimalnie wychodzi 1,9% (300zl), maksymalnie 3,7% (151zl). Wiec sam sobie jestem lewarem (pipslewarem)
I tak bede mial plan zejsc ponizej maksymalnie 2%... Ale najpierw trzeba sie nauczyc grac z ciaglymi zyskami.
A podziwiam twoja gre bo jest niezwykle skuteczna

Lewara powyzej 100 nigdy nie uzyje bo to dla mnie nieco bez sensu. W gruncie rzeczy lewar reguluje bezposrednio depozytem a posrednio (wg mnie) wartoscia pipsa... wiec setka mi wystarcza


A podziwiam twoja gre bo jest niezwykle skuteczna

-
- Stały bywalec
- Posty: 31
- Rejestracja: 05 maja 2011, 00:18
Q600 NIGDY nie zapominaj o lewarze:)
nie ma co podziwiac, narazie same zyski bo udaje sie dobre kierunki załapać
w screenach są pokazane tylko zaksięgowane transakcje, ale mam też trejdy wciąż otwrte z minusami, no ale te czekają na odwrót. póki co nie ma na nich tragedii
widac same zyski, ale jak już zobaczysz strate to nie będzie ona mała, ze stratą zamykam z palca tylko gdy jestem przekonany że się pomyliłem i to nie jest napewno to i nie ma szans na odbitke. po prostu taki mam styl i jest mi z tym dobrze...
nie ma co podziwiac, narazie same zyski bo udaje sie dobre kierunki załapać

w screenach są pokazane tylko zaksięgowane transakcje, ale mam też trejdy wciąż otwrte z minusami, no ale te czekają na odwrót. póki co nie ma na nich tragedii
widac same zyski, ale jak już zobaczysz strate to nie będzie ona mała, ze stratą zamykam z palca tylko gdy jestem przekonany że się pomyliłem i to nie jest napewno to i nie ma szans na odbitke. po prostu taki mam styl i jest mi z tym dobrze...
Quo vadis marius?