
Wszystkie pytania dozwolone-Dla początkujących Forexowców
- denaturaton
- Stały bywalec
- Posty: 47
- Rejestracja: 14 mar 2011, 08:42
-
- Gaduła
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 sty 2010, 00:54
- Rocendroll
- Stały bywalec
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 kwie 2010, 16:38
http://www.forexmarkethours.com/SzybkiSzmal pisze: Jaki jest przedział czasowy dla powyższych sesji?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Gaduła
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 sty 2010, 00:54
http://www.forexfactory.com/market.phpSzybkiSzmal pisze:Jaki jest przedział czasowy dla powyższych sesji?
na FF masz to samo w zakładce market
-
- Gaduła
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 sty 2010, 00:54
W pln'ach najlepiej, bez przewalutowania no i później łatwiej się rozliczyc z urzędem skarbowym. A przy zyskach w euro trzeba CHYBA kombinowac coś z aktualnym kursem do złotówki, rozliczając w ten sposob kazdą transakcje..
NIgdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu a później wykończy doświadczeniem.
Witam wszystkich. Od dłuższego czasu się przyglądam, czytam i "analizuję";) chcąc się dobrze przygotować do wejścia w świat fx. Przez ostatnie pół roku grałem na platformie demo, starając się grać identycznie jak w realu. Szło różnie, konkluzja taka, że prędzej czy później wtopiłem cały wirtualny depozyt. Aż do miesiąca temu, kiedy to wziąłem sobie do serca rady forumowiczów.
1. Mniej ważne, jaka strategia grunt to konsekwencja w działaniu
2. Straty to naturalna kolej gry
3. Graj na swoje możliwości
W oparciu o te trzy proste zasady zbudowałem banalną strategię, która o dziwo, przynosi zyski( z grubsza polega to na otwieraniu maks. dwóch pozycji dziennie, M15, akceptowaniu strat i twardej konsekwencji, graniu w określonych porach dnia). W miesiąc zrobiłem 300% kasy wejściowej. Zaskoczony takim obrotem sprawy przeanalizowałem ostatnie pół roku i z zaskoczeniem odkryłem, że przy graniu tą "strategią" i przy eliminacji emocjonalnych zagrywek wyciągnałbym od 100 - 400% z miesiąca. Aha, chodzi o parę EUR/USD. Bajkopisarzem nie jestem i twardo stąpam po ziemi i jest to dla mnie za różowe. Daleki jestem od myślenia, że jestem samozwańczym geniuszem rynku.
Pytanie brzmi: gdzie jest błąd mojego myślenia?
Czy pół roku jak na strategię przynoszącą zyski to dużo? (podejrzewam, że np. po pół roku karta się odwróci i stracę 3 razy tyle;)
Choć właśnie, wcale nie musi tak być ...
1. Mniej ważne, jaka strategia grunt to konsekwencja w działaniu
2. Straty to naturalna kolej gry
3. Graj na swoje możliwości
W oparciu o te trzy proste zasady zbudowałem banalną strategię, która o dziwo, przynosi zyski( z grubsza polega to na otwieraniu maks. dwóch pozycji dziennie, M15, akceptowaniu strat i twardej konsekwencji, graniu w określonych porach dnia). W miesiąc zrobiłem 300% kasy wejściowej. Zaskoczony takim obrotem sprawy przeanalizowałem ostatnie pół roku i z zaskoczeniem odkryłem, że przy graniu tą "strategią" i przy eliminacji emocjonalnych zagrywek wyciągnałbym od 100 - 400% z miesiąca. Aha, chodzi o parę EUR/USD. Bajkopisarzem nie jestem i twardo stąpam po ziemi i jest to dla mnie za różowe. Daleki jestem od myślenia, że jestem samozwańczym geniuszem rynku.
Pytanie brzmi: gdzie jest błąd mojego myślenia?
Czy pół roku jak na strategię przynoszącą zyski to dużo? (podejrzewam, że np. po pół roku karta się odwróci i stracę 3 razy tyle;)
Choć właśnie, wcale nie musi tak być ...