Szkolenia - Czy warto?

Reklamy oraz linki do ciekawych miejsc w sieci zajmujących się rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
chojnak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 413
Rejestracja: 08 lut 2009, 16:49

Nieprzeczytany post autor: chojnak »

Tak dla odprężenia i żartobliwie więc proszę o przymrużenie oka ;)

Teraz wyobraźmy sobie, że forex i generalnie fora o forexie to odpowiednio gorączka złota i XIX wieczna Kalifornia.

Gruchnęła wieść, że jest złoto ! Codziennie mnóstwo złota do wykopania. Oczywiście podobno, bo jakiś tam złoty pyłek jest ale osobiście nikt skrzyń załadowanych po brzegi samorodkami złota nie widział. Ale słyszano o takich, co podobno znają takich, których znajomi mówili że widzieli te skrzynie jak są pakowane dzień po dniu. Wóz zaprzężony w cztery konie ledwo może te skrzynie pociągnąć. To robi wrażenie!

Jak przystało na życie, zleciała się masa ludzi, którzy też chcą własne skrzynki napełnić złotem. Ale nie znają się za bardzo na wydobyciu. Jedni to byli aktorzy, inni byli żołnierze, liczną grupę stanowią dwudziestoletni marzyciele o gorących głowach którym, jak to zwykle w tym wieku, dużo się wydaje i że wystarczy chcieć i już (ot, taki przywilej młodości). Chcą się szybko nauczyć, szybko i skutecznie ! A że nigdy się tym nie zajmowali to chcą zapłacić za naukę. Logiczne.

Pokaż mi proces kopania złota ! Pokaż jak od lat codziennie załadowujesz skrzynie cennym kruszcem ! Jak już nie musisz pracować od 8.00 do 17.00 tylko klikasz parę razy a pod koniec dnia czy dwóch inkasujesz dochód rzędu przeciętnej pensji w budżetówce. No pokaż, pokaż, pokaż ! I naucz !

Nie, nie, nie - mówi pierwszy mentor. Ja szkolę jak trzymać prawidłowo łopatę oraz którą częścią się kopie a którą trzyma ku górze. Oraz jak odróżnić łopatę od grabi.
Nie, nie, nie - mówi drugi. Ja sprzedaję naj-naj-naj lepsze sita i łopaty (spece od systemów za 99 USD).
Nie, nie, nie - mówi trzeci. Ja mam tu super-hiper-turbo mapy, gdzie najlepiej kopać oraz, jak się zmęczysz kopaniem, do poczytania spisane opowieści i legendy o tych, którzy już się dokopali a teraz siedzę na Kajmanach i klepią zgrabne mulatki po tym i owym.
Nie, nie, nie - mówi czwarty. Ja ci wynajmę indianina-tropiciela oraz murzyna który całodobowo będzie kopał za ciebie (spece od EA).
Nie - mówi piąty. Ja szkolę jak grzecznie się zsocjalizować w obozie żebyście się nie pozagryzali nawzajem jak już będziecie obrzydliwie bogaci od tego kopania.
Nie, nie, nie - mówi szósty. Ja szkolę co nie jest złotem. U mnie za parę dolców pokażę Ci kamyczki, żwirek i piasek żebyś wiedział czego nie wydobywać. Oraz wydam certyfikat ze skałoznawstwa.

A z całej gorączki złota najbardziej cieszą się właściciele saloonów (brokerzy MM) bo poszukiwacze przepijają u nich do cna resztę pieniędzy z którymi przyjechali na początku :p
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2011, 23:02 przez chojnak, łącznie zmieniany 2 razy.
Największy sukces jaki możesz osiągnąć w życiu to zwycięstwo nad własnymi słabościami.

Awatar użytkownika
fxlamer
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 671
Rejestracja: 13 mar 2006, 09:52

Nieprzeczytany post autor: fxlamer »

Tak dla odprężenia i żartobliwie więc proszę o przymrużenie oka
Samo zycie, brawo chojnak, tekst zatrzebiasty!
Bedzie dobrze, luz......
=================

Awatar użytkownika
Mavratus
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 20 sie 2010, 09:49

Nieprzeczytany post autor: Mavratus »

Na razie w temacie przewaga osób które uważają, że szkolenia są potrzebne, a ja jestem coraz bardziej zdegustowany i zdezorientowany.
Uważaj jest tu dużo zadymiarzy jeśli masz tutaj swoje zdanie i umiesz, wybierać wątki na tym forum na pewno masz predyspozycje. Tylko frajerzy kłócą się kto ma większego.

Awatar użytkownika
Mike_Scofield
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 901
Rejestracja: 03 maja 2009, 22:41

Nieprzeczytany post autor: Mike_Scofield »

Mavratus pisze:Na razie w temacie przewaga osób które uważają, że szkolenia są potrzebne, a ja jestem coraz bardziej zdegustowany i zdezorientowany.
Tutaj masz bardzo mądrą moim zdaniem wypowiedź na temat szkoleń
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... highlight=
"Wieloma strategiami można zarabiać i wszystkimi można tracić." Mike Scofield
"Wszystko rozgrywa się w głowie, a nie na wykresie" Mike Scofield

skalpel_szczecin

Nieprzeczytany post autor: skalpel_szczecin »

moim skromnym zdaniem przemawia w wielu osobach złość z tego prostego powodu, że też chcieli by zarabiać na szkoleniach ale nie mają nic nowego lub ciekawego do zaoferowania :roll:

Awatar użytkownika
Mavratus
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 20 sie 2010, 09:49

Nieprzeczytany post autor: Mavratus »

skalpel_szczecin pisze:moim skromnym zdaniem przemawia w wielu osobach złość z tego prostego powodu, że też chcieli by zarabiać na szkoleniach ale nie mają nic nowego lub ciekawego do zaoferowania :roll:
Być może, zawiść rzecz ludzka, nie mniej psuje ona krew innym dookola którzy albo chcą się szkolić albo dbają żeby z tego forum nie zrobił się onet (jak ktoś trafnie napisał kiedyś)
Uważaj jest tu dużo zadymiarzy jeśli masz tutaj swoje zdanie i umiesz, wybierać wątki na tym forum na pewno masz predyspozycje. Tylko frajerzy kłócą się kto ma większego.

imperator_wszechswiata
Gaduła
Gaduła
Posty: 250
Rejestracja: 10 kwie 2010, 20:20

Nieprzeczytany post autor: imperator_wszechswiata »

Mavratus pisze:- czy szkolenie nauczy mnie rozumieć rynek
najlepiej rozłóż sobie kwotę załóżmy 5k zł na 1 rok, czyli tyle ile wyniesie mniej więcej koszt szkolenia,
jak ją przegrasz będziesz przynajmniej wiedział, że wysiadasz psychicznie i "nie nadajesz się na tradera walutowego".
Mavratus pisze:- Czy szkolenie jest drogą na skróty ?
Oczywiście, że tak gdy jeszcze nie dotarłeś do takiego momentu gdzie:
stosujesz PA, grasz z obowiązującym trendem, odkryłeś formację schodów (opór zamienia się na wsparcie i odwrotnie), moment odbicia obserwujesz na niskim TF'ie i czekasz na potwierdzenie (formację cenową). Cała filozofia foreksu, sęk natomiast tkwi w braku cierpliwości - czekania na setup oraz ciśnienia otwartej pozycji, stąd tyle systemów ilu graczy :)

Awatar użytkownika
Mavratus
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 20 sie 2010, 09:49

Nieprzeczytany post autor: Mavratus »

Własnie takich odpowiedzi jak imperator oczekiwałem w tym wątku.... :) Dzięki

Wniosek o pochwałę.

Tzn jak mam ją podzielić ? przewalić na Forexie :) ?
Uważaj jest tu dużo zadymiarzy jeśli masz tutaj swoje zdanie i umiesz, wybierać wątki na tym forum na pewno masz predyspozycje. Tylko frajerzy kłócą się kto ma większego.

Borek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 05 maja 2007, 12:26

Nieprzeczytany post autor: Borek »

imperator_wszechswiata pisze: Oczywiście, że tak gdy jeszcze nie dotarłeś do takiego momentu gdzie:
stosujesz PA, grasz z obowiązującym trendem, odkryłeś formację schodów (opór zamienia się na wsparcie i odwrotnie), moment odbicia obserwujesz na niskim TF'ie i czekasz na potwierdzenie (formację cenową). Cała filozofia foreksu, sęk natomiast tkwi w braku cierpliwości - czekania na setup oraz ciśnienia otwartej pozycji, stąd tyle systemów ilu graczy :)
100 % prawdy. Dopiero gdy to zrozumiałem zacząłem zarabiać.
Nowym na FX ciężko zrozumieć że do zarabiania pieniędzy wystarczy parę kresek na wykresie ( wsparcie/opór ) i znajomość podstawowych formacji świecowych + gra z trendem.
Co do cierpliwości to chyba jedna z najważniejszych umiejętności jakich trzeba się nauczyć ( sam gram na D1 i cieżko mi było na początku, ale po jakimś czasie stało się to już nawykiem ).

Awatar użytkownika
Mavratus
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 20 sie 2010, 09:49

Nieprzeczytany post autor: Mavratus »

Trochę z tego tematu zrobiło się studium Mavratus'a. Wyciągam stąd następujące wnioski:

Pierwszy wniosek, Nie wierzę, że nie da się żyć z FX. - szanuje zdanie które tutaj zostało wypowiedziane. Stąd bierze się moja inspiracja fx, motywacja - z tej wolności.

Drugi wniosek, ludzie sobie utrudniają używają wskaźników etc. a ten rynek imperator wszechświata i inni opisali w 3 linijkach. Cieprliwość, trend, schody, dysycplina.

Trzeci wniosek, w dalszym ciągu zastanawiam się nad szkoleniem. Osoba u której chciałem się szkolić nie wykona za mnie tego co muszę przejść na tym rynku. - Stratę... nie przeniesie na mnie części doświadczenia. Zapytałem siebie dlaczego chce pójsc na szkolenie i widze prawdziwy powód - że chce po nim zarabiać, bo wierze ze mentor kimkolwiek on będzie... da mi tą wolność, nauczy zarabiać - póki to myślenie się nie zmieni... to chyba nie ma sensu iść na szkolenie.

Oczywiście z rozmów z wieloma osobami z tego forum, jak i po przeczytaniu nielicznych zdań tutaj na forum nasuwają mi się jeszcze inne wnioski odnośnie fx.

Nie mniej jeśli mam robić przez całe albo przez pół swojego życia na kogoś - to ja dziękuję za takie "niewolnictwo" Życie mam jedno, i wole umrzeć próbując niż robiąc to co wszyscy dookoła. (choć jedno drugiego nie wyklucza)

EDIT:

Aha i jeszcze jedno.

Uważam że osoby które przeszły tak daleką drogę na fx pomagają w inny sposób niż na płatnych szkoleniach - nie krytykuję tego sposobu (co pokaże w dalszej częsci posta) ale tak jak ktoś wspomniał w jakimś poście niedawno- na forex factory są ludzie którzy za darmo dzielą się swoją radą i doświadczeniem właśnie z powodu że już się dorobili - jednak nie mam w planie szukania takiego mentora ani proszenia nikogo o to żeby się podzielił swoją wiedzą i czasem. Swoją metodą i czasem podzielił się ze mną Cyb. Z kilku traderów z ktorymi miałem przyjemnośc rozmawiać - oczywiście oni też mi powiedzieli cenne rzeczy ale mowa tu o technice jaką się wykłada na szkoleniach.

Wiem że kij ma dwa końce nie każdy się odwdzięcza za taką pomoc a raczej można by było stwierdzić że żadko kiedy taki ktoś się znajdzie. I jedni - Ci co szkolą za kasę i (potencjalni uczniowie) Ci co uważają ze powinno się dzielić doświadczeniem bez opłat - mają tu rację.

Sprawę w tym sporze rozwiązywałaby zwykła ludzka życzliwość i uczciwość - to jeszcze rzadsze niż 5% zarabiających traderów na FX.
Uważaj jest tu dużo zadymiarzy jeśli masz tutaj swoje zdanie i umiesz, wybierać wątki na tym forum na pewno masz predyspozycje. Tylko frajerzy kłócą się kto ma większego.

ODPOWIEDZ