Chciałbym kiedyś do czegoś takiego dojść tzn pozostać przy SL na poziomie ok. 4 pipsów ale TP mieć przynajmniej 15-20 pipsów. Na razie powoli zwiększam RR ale potrzebuje cierpliwości bo z dnia na dzień planu nie osiągnę ale kiedyś ...
Na razie łatwiej mi jest złapać 4-8 pipsów i chronić kapitał a z osiąganych zysków mieć możliwość 'nauki'.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
Też podnoszę cały czas SL i jak wychodzi na 2 pipsy to już jest kwestia przypadku przez co łapie tyle minusów
Jeden dobry dzień i jak było światełko w tunelu znowu to samo
Reset w postaci kilku drinków wieczorem nie pomaga więc pora na poważniejsze kroki - znikam na 3 dni bez dostępu do netu i rynku.
Dzisiejszy dzień porażka w statsach i nie warto nawet wklejać. Od poniedziałku można powiedzieć, że zaczynam od zera. A z tych trzech tygodni mam nadzieje wyciągnąć jakieś pozytywy w niedziele wieczorem.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.
w scalpie dla mnie jest ważna precyzja, stąd SL 5 pips dla edka i 6 pips dla kabla ze spreedem jak dla mnie wystarcza z zachowaniem dobrego r:r, czesto wchodzę ze SL 6 pips a wychodze na 20-30 pipsach. Oczywiście i trafiają się BE i SL , częściej BE, ale zachowanie r:r pozwala na to by byc ładnie na plusie. Jak cena mi odjedzie i mam wejść z większym SL odpuszczam.
Microbi pisze:w scalpie dla mnie jest ważna precyzja, stąd SL 5 pips dla edka i 6 pips dla kabla ze spreedem jak dla mnie wystarcza z zachowaniem dobrego r:r, czesto wchodzę ze SL 6 pips a wychodze na 20-30 pipsach. Oczywiście i trafiają się BE i SL , częściej BE, ale zachowanie r:r pozwala na to by byc ładnie na plusie. Jak cena mi odjedzie i mam wejść z większym SL odpuszczam.
no są cofki, ryzyko ale coś za coś, raz będzie 30 pips raz BE a innym razem 16-20, ale mam założenia odnośnie ryzyka i zwrotu, więc wolę czasami BE poświęcić niż brać 5-8 pips , ale każdy gra pod siebie i co komu pasuje
Fesiek coś w tym jest ale problem jest bardziej złożony.
Dwa wcześniejsze wejścia są zrobione prawie jednocześnie i dają w sumie 1.0 lota. Tylko, że są zbyt wcześnie tzn bez potwierdzenie i wyszły na minus. A jak już był faktycznie moment na ewentualne wejście to nie bawiłem się x2 po 0.5 a dałem jedno. Tylko dopadł mnie podstawowy problem 'tnij straty i pozwól zyskom rosnąć'. Przez co jak już czekałem i czekałem na złapanie dziennego high to zabrałem z tego głupie 9 pipsów zamiast minimum 20p które były do pierwszego fibo
Wszystko przez dużą liczbę wejść jak to już ktoś wcześniej zauważył. Przestałem czekać na te 'pewniejsze' momenty bo przecież mam takie SL że można ryzykować. Tylko że potencjalne TP powinno pokrywać te kilka wejść przy takiej zabawie a u mnie tak nie jest. Może też dlatego miałem lepsze wyniki jak wchodziłem tylko w 'pewniaki', które pojawiały sie może i 2 razy na dzień ale nie było tyle SL.
Problem złożony więc na początek kilka 'łopatologicznych' zasad: po każdym wejściu następne mogę zrobić powiedzmy po 30 minutach a przy 3 minusach kończe trejdowanie danego dnia.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.