Jak pogodzic prace zawodowa i Forex?

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
SEROL666
Maniak
Maniak
Posty: 3018
Rejestracja: 13 sty 2009, 00:04

Nieprzeczytany post autor: SEROL666 »

Mr.T pisze:MrYogi napisał:
Ale jeśli chcemy przejść na życie z FX to musimy się temu poświecić, półśrodki tu nie wystarczą.


Właśnie.Czasami zamiast przedniej szyby w samochodzie widzę ekran z platformą ale początki są ciężkie podobno,godziny przed ekranem itd.
Ja mam tysiące godzin przed wykresami nie widzę ale myślę o tym. Najlepiej opanować lub stworzyć własny system - to pierwsze oczywiście łatwiejsze. Oczywiście AT w małym palcu jak nie masz czasu czytać newsów i śledzić fundamenty to dobry sys i AT powinny ułatwić pracę zamiast czytać kilkadziesiąt niusów i dumać przez noc co otworzyć
"If music is dying musicians are killing it" - MP

Mr.T

Nieprzeczytany post autor: Mr.T »

Spinacz pisze:wkońcu trzeba zacząć od dłuższych ram czasowych żeby potem móc sie odnaleźć w krótszych, przynajmniej tak mi sie wydaje
Bardzo dobrze ci się wydaje wysoki TF-mniejszy stres. :mrgreen:

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 923
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

Na dłuższą metę trudno pogodzić normalną pełnoetatową pracę ze spekulacją. Wyobraźmy sobie sytuację gdy wstajemy rano do pracy, spędzamy w niej osiem godzin, wracamy około czwartej, piątej godziny i jeszcze musimy spędzić kilka godzin nad wykresami. Długo tak nie pociągniemy, chyba że nie widzimy problemów z brakiem prawidłowych relacji rodzinnych i towarzyskich. Najlepiej mają emeryci, renciści, bezrobotni a także studenci bo oni mają trochę więcej czasu z uwagi na brak zobowiązań związanych z rodziną, utrzymywaniem dzieci.
Jeśli forex traktujemy poważnie prędzej czy później musimy coś wybrać. Ja w każdym razie poległem przy próbie pogodzenia spekulacji z normalną pracą i musiałem coś wybrać i z czegoś zrezygnować. Oczywiście wybrałem to co daje, przynajmniej teoretycznie, większe dochody. Jak coś nie wyjdzie zawsze przecież można wrócić do normalnej pracy. :)

le0n71
Gaduła
Gaduła
Posty: 145
Rejestracja: 29 cze 2010, 08:07

Nieprzeczytany post autor: le0n71 »

alinoe pisze:Jak coś nie wyjdzie zawsze przecież można wrócić do normalnej pracy
Problem w tym, że nie zawsze można wrócić :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kielki
Gaduła
Gaduła
Posty: 201
Rejestracja: 04 maja 2009, 10:11

Nieprzeczytany post autor: Kielki »

Byc moze alione nie myslal o powrocie do tej samej firmy, a po prostu do pracy na etacie ;). Do odwaznych swiat nalezy -)
"What separates the winners from the losers, is the winners have learned how to lose"

Awatar użytkownika
mazimba
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:10

Nieprzeczytany post autor: mazimba »

Taka myśl luźna.

Za czasów studenckich pracowałem jako barman. Praca głównie w weekend do późnych godzin, zarobki całkiem niezłe jak biorąc pod uwagę czas pracy, no i napiwki. Powiem wam szczerze że zastanawiam się czasem czy nie lepszą opcją byłoby wrócić do tego zajęcia, w tygodniu jest sporo czasu wolnego - a dodatkowy dochód to zawsze jakieś zabezpieczenie. Znam ludzi którzy pracują na etacie a wieczorami dorabiają w pubach czy restauracjach - więc nie jest to jakaś egzotyka.
Marzenia, nie cele

Mr.T

Nieprzeczytany post autor: Mr.T »

alinoe pisze:Oczywiście wybrałem to co daje, przynajmniej teoretycznie, większe dochody.
Ja miałem to samo,zamknąłem firmę i wziąłem się za FX-a (szaleniec) :) :)

Awatar użytkownika
Ebirach
Bywalec
Bywalec
Posty: 19
Rejestracja: 25 lis 2009, 18:31

Nieprzeczytany post autor: Ebirach »

Nie jest latwo ale aktualnie pobuje pogodzic jedno i drugie.
Tworze system ktory by dzialal w takich skrainych warunkach.
To znaczy w czasie pracy gdy nam chwile czasu zucam okiem na wykres i jak spelnione sa wszystkie warunki mojego systemu otwieran pozycje ustawiam TP i SL na sztywno, zamykam MT4 i zapominam.
Doszedlem do wniosku ze czy ja bede siedzail przy wykresie i kibicowal czy nie to i tak niemam zadnego wlywu na rynek.
Wiec moze nawet lepiej bedzie jak po zajeciu pozycji zajmne sie praca, bo jak siedze przy wakresie to przewaznie cos spiepsze :wink:

Mr.T

Nieprzeczytany post autor: Mr.T »

Ebirach pisze:Doszedlem do wniosku ze czy ja bede siedzail przy wykresie i kibicowal czy nie to i tak niemam zadnego wlywu na rynek.
Wiec moze nawet lepiej bedzie jak po zajeciu pozycji zajmne sie praca, bo jak siedze przy wakresie to przewaznie cos spiepsze
_________________
Nie wiem czy to dobry pomysł-raczej nie .Jeśli dobrze wszedłes w poz. powinieneś ją kontrolować od początku do końca.Ale to tylko moja wizja i się sprawdza. :)

Awatar użytkownika
riddle
Gaduła
Gaduła
Posty: 252
Rejestracja: 17 cze 2007, 18:22

Nieprzeczytany post autor: riddle »

Mr.T pisze:Nie wiem czy to dobry pomysł-raczej nie .Jeśli dobrze wszedłes w poz. powinieneś ją kontrolować od początku do końca.Ale to tylko moja wizja i się sprawdza.
A co się dzieje jak gram na daily ? :D

podejście Ebirach'a wyklucza emocje, więc coś w tym jest. To "zapominam" mi się nie podoba, bo jednak jakaś kontrola musi być, chociażby jakieś przestawienie sl, ale ciągłe siedzenie i kontrolowanie może wykończyć jeżeli to nie jest skalp.
Forex to nieograniczone źródło pieniędzy, które wystarczy umieć podnieść !
“Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego.”

ODPOWIEDZ