Dług publiczny - PODATKI

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
kinder26

Nieprzeczytany post autor: kinder26 »

Tig3r pisze:Trzeba było uważać na zajęciach Smile
Nie studiowałem ekonomi ... mieliśmy tylko ogólne zajęcia wprowadzające i to wszystko ...przecież wiesz o co chodzi i nie wyrywaj z kontekstu :roll:

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Tig3r pisze:Czyli wg Ciebie wszyscy ludzie w obrębie klasy są tak samo pracowici, myślą tak samo i działają tak samo? Posiadają taką samą wiedzę i są tak samo inteligentni? Zastanów się nad tym.
Wyróżnij klasy/e lub o jakich mowa?
Czy uważasz, że pracownik twojego banku może mieć mniejszą więdzę od Ciebie? Ze jest mniej inteligentny? Że nie może robić to co Ty dlatego, że ty tam jesteś i Ty masz uprawnienia? Klasa istnieje po ten moment do póki się w nią wierzy że ta hierarchia coś znaczy lub wyznacza. Czy uważasz, że np ja robol pospolity. Na codzień usmarowany smarem po samą brodę z zbrudzonymi rękoma od maszyn przeróżnych.. jestem gdzieś przez to gorzej usytuowany i zmniejszymi szansami? A może przez to jak myślę wcale nie jestem robolem i stąd takie a nie inne przekonania?
Tig3r pisze:To gdzie i kim będzie to już w w głównej mierze (nie mówimy o przypadkach extermalnych - losowych) zależy od postępowania i dokonywanych wyborów. Inaczej jak ktoś jest pracowity a inaczej jak leniwy.
Hmm .. :D
A czy nie losowym przypadkiem było np. moje zamiłowanie do maszyn i dostep do nich?
Czy miałem wpływ na to, że np. cała moja rodzina jest związana politycznie?
Wobec tego lepiej być mechanikiem czy poltitykiem? A może 1 i 2 ? :D
Od czego zależą wybory?
Tig3r pisze:Inaczej jak ktoś jest pracowity a inaczej jak leniwy.
Czyli umiejscowienie w klasie zależy od aktywności życiowej/zawodowej?
A może umiejscowienie decyduje o możliwej aktywności.

Przedstawiane przykłady najprawdopodobniej są fikcyjne :P

TARKIN pisze:jest taka teoria o cyklu modeli władzy że po kapitalizmie nastąpi upadek państwowości i do władzy dojdą korporacje potem juz tylko neo kolonializm a potem rewolucja ludowa i znowu komunizm
Pominąłeś socjalizm, który obecnie mamy. Muszą uświadamiać, że pomimo złego opiekują się nami najlepiej jak mogą. To ma chronić przed ew. rewolucją sami ją niejako czyniąc. Jednakże dążenie do postaw kapitalistycznych krytykuje ten to socjalizm wywołując głębszą rewolucję :lol:
TARKIN pisze:pierwotny podział klasowy to klasa rządząca i rządzona
A dzisiaj? Co dzisiaj dostrzegasz?

Co mają klasy do długu ? :D
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Awatar użytkownika
Grzegosz
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 02 lut 2009, 19:14

Nieprzeczytany post autor: Grzegosz »

reptile pisze:Co mają klasy do długu ?
Demokracja :arrow: rzady ludu :arrow: lud to klasa nizsza :arrow: rzadzi klasa nizsza :arrow: DLUG

no, ze rzadzi to przesadzilem, ale wybiera rzadzacych :)

Awatar użytkownika
Damfry
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 719
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:12

Nieprzeczytany post autor: Damfry »

Klasy do długu mają to że są upośledzone niczym Robin Hood któremu poprzewracało się w głowie i okrada biednych dla bogatych :lol:
Szczególnie jak się pooglądało teorie spiskowe i rządy które prowadzą do maksymalnego zubożenia społeczeństwa, człowiek niby nauczony dystansu do takich filmików, ale można przyznać że coś w tym jest.

Swoją drogą liczą się jedynie znajomości nie to czy ktoś jest leniwy czy ambitny. Z miejsca mi się przypomina taka anegdotka/żarcik

Przychodzi ksiądz do rodzinki X widzi dziecko bez nóg, rąk i rodziców którzy strasznie ubolewają nad tym faktem, bo taki człowiek jest z góry skazany na porażkę.
Ksiądz pyta rodziców
-czy dziecko plecy ma?
-no przecież ma.
To na pewno sobie w życiu poradzi. :wink:

Grzegosz w Twojej demokraci wybierasz ludzi z góry dla Ciebie wybranych, a to chory system : ryje te same od dziesiątków lat :wink:

Awatar użytkownika
B_orek
Bywalec
Bywalec
Posty: 19
Rejestracja: 05 lut 2010, 09:08

Nieprzeczytany post autor: B_orek »

Damfry pisze:Swoją drogą liczą się jedynie znajomości nie to czy ktoś jest leniwy czy ambitny. Z miejsca mi się przypomina taka anegdotka/żarcik
Dokładnie, nic dodać nic ująć.
Życie jest ciężkie ............ a potem się umiera.

Awatar użytkownika
Spragniony
Gaduła
Gaduła
Posty: 163
Rejestracja: 19 paź 2008, 21:10

Nieprzeczytany post autor: Spragniony »

Damfry pisze:Swoją drogą liczą się jedynie znajomości nie to czy ktoś jest leniwy czy ambitny
ale brednie. w niektórych przypadkach faktycznie tak się zdarza, że decydują układy, ale w większości decydujemy MY. nasze zdolności, umiejętności, inteligencja, spryt, wiedza itp itd. warto to sobie wbić do głowy, bo jaki sens mają nasze starania z podejściem takim jak Damfry ?

ps.
historia jest pełna przykładów ludzi, którzy dotarli na szczyty własną pracą. warto o tym pamiętać.

Awatar użytkownika
Tig3r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2310
Rejestracja: 02 sty 2008, 10:46

Nieprzeczytany post autor: Tig3r »

reptile pisze:Wyróżnij klasy/e lub o jakich mowa?
Sam zacząłeś o klasach pisać więc sam sobie je wyróżnij. Ja znam podziała 3 stopniowy: niższa, średnia i wyższa.
reptile pisze: Czy uważasz, że pracownik twojego banku może mieć mniejszą więdzę od Ciebie? Ze jest mniej inteligentny? Że nie może robić to co Ty dlatego, że ty tam jesteś i Ty masz uprawnienia? Klasa istnieje po ten moment do póki się w nią wierzy że ta hierarchia coś znaczy lub wyznacza.
Ja nie mam banku ;p
Uważam, że w obrębie firmy każdy ma inną wiedzę, ale powinien mieć jej minimalny określony poziom aby wykonywać taką czy inną pracę. Nikt nikomu nie broni się kształcić i wykonywać takiej czy innej pracy - jeśli tylko ma do tego predyspozycje (spełnia określone wymagania).
reptile pisze: Czy uważasz, że np ja robol pospolity. Na codzień usmarowany smarem po samą brodę z zbrudzonymi rękoma od maszyn przeróżnych.. jestem gdzieś przez to gorzej usytuowany i zmniejszymi szansami? A może przez to jak myślę wcale nie jestem robolem i stąd takie a nie inne przekonania?
Chyba sam tak uważasz, ja nic takiego nawet nie zasugerowałem.. Po prostu każdy jest inny ma inne predyspozycje itd itd. To dokąd dojdzie zależy tylko do niego w głównej mierze.

reptile pisze:Hmm .. Very Happy
A czy nie losowym przypadkiem było np. moje zamiłowanie do maszyn i dostep do nich?
Czy miałem wpływ na to, że np. cała moja rodzina jest związana politycznie?
Wobec tego lepiej być mechanikiem czy poltitykiem? A może 1 i 2 ? Very Happy
Od czego zależą wybory?
Może i losowym, ale sam zdecydowałeś co chcesz robić i czy w ogóle chcesz coś robić - tak jak niektórzy decyduje że będą nic nie robić.
Wybory są z reguły losowe w pewnym stopniu. Tzn masz losową sytuacje i wybierasz czy iść w stronę A czy B (zawsze możesz coś przecież robić lub nie).. Te wybory prowadzą Cię do kolejnych a te do kolejnych itd..
A co wybierzesz to zależy sumienia, systemu wartość, to gdzie się wychowasz, rodzina i tego typu "rzeczy".
reptile pisze:Czyli umiejscowienie w klasie zależy od aktywności życiowej/zawodowej?
A może umiejscowienie decyduje o możliwej aktywności.
To jak jesteś aktywny zawodowo ma największy wpływ gdzie Cię/się zakwalifikujesz. Zawsze możesz zmienić swój przydział poprzez swoje działanie lub jego brak.
Grzegosz pisze:Demokracja Arrow rzady ludu Arrow lud to klasa nizsza Arrow rzadzi klasa nizsza Arrow DLUG

no, ze rzadzi to przesadzilem, ale wybiera rzadzacych Smile
Wczoraj czytałem taki fajny cyctat, dokładnie nie pamiętam ale było coś w stylu;
"Na świecie jest ok 5% ludzi inteligentnych więc mój program skierowany jest do idotów"
Spragniony pisze:ps.
historia jest pełna przykładów ludzi, którzy dotarli na szczyty własną pracą. warto o tym pamiętać.
No dokładnie. Trzeba być optymistą i samemu dbać o swoje interesy.
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..

kinder26

Nieprzeczytany post autor: kinder26 »

Spragniony punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a dużo ludzi negatywnie patrzących wyznaje zasadę Ferdka Kiepskiego "żeby się nie narobić a zarobić". A z takim podejściem ciężko jest coś osiągnąć. I racja decydujemy MY ... poza paroma wyjątkami.

Awatar użytkownika
Damfry
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 719
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:12

Nieprzeczytany post autor: Damfry »

Spragniony nie oceniaj mojego podejścia bo mnie nie znasz :wink: Ludzie którzy mnie znają wiedzą że mam "łeb jak sklep" i drugiego takiego kombinatora nie spotkasz, osobiście uważam że kto nie kombinuje ten nie ma i dobrze na tym wychodzę :wink:

Wyraziłem swoją opinie którą zwyczajnie widzę i znam masy takich przypadków :) Popatrz ile masz zawodów gdzie do ich wykonywania musisz mieć nazwisko lub jakąś rodzinę, długo nie trzeba myśleć prawnicy, lekarze, urzędasy itd itp. Mimo tych pięknych cech jakie wypisałeś czasem bez tego popchnięcia przez znajomości w tych lepszych zawodach nie ruszysz. Ilu masz magistrów inzynierów na zmywaku w londynie, myślałeś o tym kiedyś? Przecież ktoś kto kończy inżyniera nie powinien uciekać z kraju tylko tu godnie życ.
Inna bajka to jesli te cechy wkładasz w własny biznes to ma przyszłość.
O ile konkurencja Cie nie wykończy świńskimi zagrywkami.
Przykład: znajomy wyrobił licencje na przewóz osób (kosztuje tyle co sam bus) kupił auto wkleił się w luke gdzie nikt nie jeździł między godzinami i spalili mu auto :|
Ferdka Kiepskiego "żeby się nie narobić a zarobić"
To nie głupie myślenie trzeba tylko do niego dodać chęci i można wymyślić świetne sposoby zarobku :)

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Damfry pisze:Swoją drogą liczą się jedynie znajomości nie to czy ktoś jest leniwy czy ambitny.
Pewnie, że znajomości się liczą... ale bez przesady, a nawet jeśli to warto się zastanowić skąd Jurek zna tylu właściwych ludzi a Heniek samych meneli a Teodora nikt nie lubi. Nawiązywać dobre kontakty i je utrzymywać to duża praca.

ODPOWIEDZ