Seneszal26 pisze:Tak naprawdę to jak narazie zainteresował mnie fenomen tych poziomów.Widze, że wiele osób je stosuje.Czytałem kiedyś książke o poziomach fibonacciego ale nieszczególnie przypadł mi do gustu ten rodzaj wyznaczania zwrotów czy ewentualnych odbić.Chociaż z drugiej strony jak się patrzy na to jak cena zachowuje się chociażby na tych dwóch zrzutach to jestem troche zaskoczony dokładnością.
No dużo bym mógł mówić o fibo ale to nie mój dziennik i nie będę zaśmiecał.
Tak w skrócie.
Ja gram na x61.8 a konkretnie odbicia.
Bardzo ładnie sprawuje się też jako TP.
Czasem zostanie na ekranie jakieś stare fibo i potem okazuje się że też ładnie zadziałało bo wcześniej tam cena zawróciła na 61.8 i powstał sup/res
Który potem mocno działa. Warto takie mocniejsze sobie zaznaczyć innym kolorem bo potem gdy się nałoży z nowym 61.8 lub innym ważnym fibo to jest na czym zarobić.
Oczywiście z fibo mozna się pogubić jak się rysuje na wszystkich TF
Najlepiej jak sie "zakotwiczy" dobrze fibo na wyższych TF tak jak Ty to zrobiłeś.
I gdy walnie w 61.8 to jest jasne że prędzej czy później poleci na 50 a może nawet na 38.2
Więc znasz już kierunek i można to w swoim sysie wykorzystać.
Grać na samym fibo jest czasem trudno. Ale można wejść naprawdę bardzo precyzyjnie.
Ja ostatnio w wątku DT wrzuciłem wejście z W1 (fibo 50) kabla ze stopem 12

I było już na +40 ale skończyło się na BE bo TP miałem 200

Niestety troszkę wyżej była 61.8 z D1 i kabel postanowił się do niej przykleić.
A co widac było na Twoim screenie zadziałało bardzo ładnie.
Podsumowując:
Rysuj fibo na wyższych TF, szukaj harmonii (czyli widoczne mocne i pewne dobicia od poziomów 38.2 50 i 61.

I będzie to bardzo pomocne narzędzie do określania TP dla Twojego stylu gry.
Pozdrawiam
Darek
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein