GREENFX pisze:crocopip pisze:w piątek nastąpiła ponownie dyskorelacja między rynkami i jednocześnie zaczęły się kształtować nowe zależności. od piątku znów rozgrywała gra między między gospodarkami USA i EU i ta gra będzie kształtowała kurs na parze.
Croco czy mógłbyś troszke rozwinać co masz na mysli?
Raczekuje w AF i kazde twoje spostrzezenie jest dla mnie niezwykle cenne!!!
Z góry dziekuje i pozdrawiam

w piątek mieliśmy GDP z USA, które okazało się gorsze od poprzedniego odczytu ale nie tak złe jak oczekiwano. nie dość że dynami spadku wyhamowała to jeszcze się zatrzymała. czyli można powiedzieć że widać poprawę choć powolną w gospodarce USA. na posiedzeniu Ben wyraził się jasno i słowa jego były odebrane przez inwestorów jako jastrzębi statement; widzimy ożywienie, które powinno nabrać tempa w 2011 roku. nie grozi nam deflacja a jeśli już to mamy narzędzia by ją powstrzymać. w skrócie można zrozumieć że słynne powiedzenie wygłaszane na FOMC w sytuacji odczytu stóp procentowych "stopy pozostają bez zmian w wydłużonym terminie" nabrało w końcu wymiernego znaczenia. w piątek "wydłużony" termin został w końcu określony i wiadomo że FED bierze już pod uwagę podwyżkę stóp procentowych. na większości banków centralnych i w ogóle banków jest to sygnał do zakupu taniego dolara przed nieuchronna podwyżką. mamy 3 kwartał roku i 2011 mamy już bardzo blisko. z drugiej strony inwestorów piątkowe posiedzenie napawa optymizmem. stąd equities się umacniały; risk off: buy usd, buy jpy, buy emerging, buy stocks. rozpoczyna się bezpośrednia gra między gospodarką USA i UE i szukanie równowagi.
złe dane ze sprzedaży domów, czy wzrost ilości podań o zasiłek to ważne dane ale nie tak ważne dla gospodarki jak gdp.
to tak w wielkim skrócie.
Ostatnio zmieniony 30 sie 2010, 09:34 przez
crocopip, łącznie zmieniany 1 raz.