Forex a podatki..
-
- Gaduła
- Posty: 135
- Rejestracja: 01 mar 2008, 18:28
Odpowiedź nr 1 : Z banku. Przelewy od pewnej kwoty są zgłaszane ( dotyczy też kilku przelewów na niskie sumy dające razem większą kwotę )
Nr 2: Bo kupiłeś samochód za 100.000 PLN a wykazujesz 10.000 pln rocznie
Nr 3: Bo kupiłeś mieszkanie a jesteś bezrobotny
Nr 4: Bo podkablował Cię sąsiad że nic nie robisz a szastasz kasą na lewo i prawo
I tak dalej i tym podobne...
Nr 2: Bo kupiłeś samochód za 100.000 PLN a wykazujesz 10.000 pln rocznie
Nr 3: Bo kupiłeś mieszkanie a jesteś bezrobotny
Nr 4: Bo podkablował Cię sąsiad że nic nie robisz a szastasz kasą na lewo i prawo
I tak dalej i tym podobne...
-
- Uczestnik
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 cze 2010, 03:14
opisze jedna sytuacje ktora mi sie nasunela i nie bardzo wiem co wtedy zrobic
przypuscmy ze w roku 2009 do brokera wplacilem 9000, rok byl do dupy i wyzerowalem konto, nie rozliczylem sie rowniez z US, na poczatku roku 2010 do brokera wplacilem 1000 z ktorego udalo sie zrobic 10 000, teraz chce wyplacic te 10 000, jak nalezy sie wtedy rozliczyc?
o ile mi wiadomo rozliczac nalezy sie nie tylko od wyplat w danym roku ale od calej sumy ktora mamy u brokera (jezeli sie myle prosze mnie poprawic),
gdy bede sie rozliczal za rok 2010, zyski - straty jakie moge udokumentowac to 10:1 a wiec teoretycznie powinienem zaplacic podatek od 9000, chociaz patrzac z perspektywy lat 2009 - 2010 relacja strata - zysk wychodzi 1:1, a wiec teoretycznie nie bylo dochodu,
czy moge cos zrobic z tym nierozliczonym rokiem 2009? czy lepiej rozliczyc sie tylko za 2010 i zaplacic ten podatek od wspomnianych 9000 a reszte odpuscic i nie narazac sie na problemy?
przypuscmy ze w roku 2009 do brokera wplacilem 9000, rok byl do dupy i wyzerowalem konto, nie rozliczylem sie rowniez z US, na poczatku roku 2010 do brokera wplacilem 1000 z ktorego udalo sie zrobic 10 000, teraz chce wyplacic te 10 000, jak nalezy sie wtedy rozliczyc?
o ile mi wiadomo rozliczac nalezy sie nie tylko od wyplat w danym roku ale od calej sumy ktora mamy u brokera (jezeli sie myle prosze mnie poprawic),
gdy bede sie rozliczal za rok 2010, zyski - straty jakie moge udokumentowac to 10:1 a wiec teoretycznie powinienem zaplacic podatek od 9000, chociaz patrzac z perspektywy lat 2009 - 2010 relacja strata - zysk wychodzi 1:1, a wiec teoretycznie nie bylo dochodu,
czy moge cos zrobic z tym nierozliczonym rokiem 2009? czy lepiej rozliczyc sie tylko za 2010 i zaplacic ten podatek od wspomnianych 9000 a reszte odpuscic i nie narazac sie na problemy?
Z tego co wiem to można złożyć korektę starego zeznania. W przypadku gdyby wyszła niedopłata to US na bank doliczyłby odsetki ustawowe dla siebie, zaś w Twoim wypadku chyba nie masz nic do stracenia (ale zapytaj najlepiej u źródła), musisz tylko się liczyć z tym, że fiskus poprosi o dokumentację tej straty. Ja bym tak zrobił.
btw. możesz odpisać max 50% straty w ciągu roku, czyli w Twoim wypadku 4500 w tym roku, a kolejne 4500 w latach następnych.
btw. możesz odpisać max 50% straty w ciągu roku, czyli w Twoim wypadku 4500 w tym roku, a kolejne 4500 w latach następnych.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2010, 13:03 przez psV, łącznie zmieniany 1 raz.
ok czyli to co wplacilem nie moge traktowac jako moja strata? straty ktore mozna rozliczac to tylko straty podczas transakcji? jaszcze pytanie nt korekty: mozna zlozyc korekte gdy wogole sie nie rozliczalo w danym roku? np gdy z dochodow z pracy rozliczamy sie w innym kraju a z forexu w innym.Cyb pisze:uzin rozliczasz zyski/straty w momencie ich powstania. Czyli przy zamknięciu pozycji. A to czy wypłacałeś coś nie ma najmniejszego znaczenia. Tak więc lepiej złóż korektę za rok 2009.
dzieki za odpowiedzi
Trochę nie rozumiem. Bo żeby stracić wpłatę musisz zrobić jakiś trejd. I ten trejd rozliczasz ( jak masz go na minus to jako stratę, jak na plus to jako zysk ). Tak więc nic nie ginie. A co do skarbówki to już musisz zapytać w swojej... oni mają różne dziwne loty więc lepiej nie polegać na forum odnośnie kwestii składania korekty...