Praca licencjacka o giełdzie Forex

[vindemiatrix]

Witaj.

Mam wrażenie że byłaby to raczej praca poglądowa opisująca temat ale nie badająca go, jeśli Ci to odpowiada to taki plan wydaje się ok. Jeśli jednak chciałbyś podjąć temat bardziej "naukowo" to czeka Cię masę pracy bo nie spotkałem się niemal w ogóle z literaturą traktującą ten temat poważnie ( no może poza kilkmoa pozycjami: Van Tharp,.....)

Pozdrawiam

[Guerrilla]

Też tak mi się właśnie wydaje, że to raczej poglądowo można by traktować. Więc dlatego pytam o radę na forum:) W sumie to tylko licencjat i nie musi być to nie wiem co:) Bardziej naukowe podejście zostawię sobie na magisterkę

[?________?]

Bądź ambitny, zrób to naukowo. Bo czym zaimponujesz taką 'poglądówką' ? Ze przepiszesz dwie - trzy książki, z czego jedna będzie oklepanym Murphym ? Siadaj do excela i badaj rynek !

[vindemiatrix]

Hmm jeśli to ma być jedynie przekrój to ja chyba bardziej bym się skupił na różnicach między OTC a pozostałymi rynkami.

Powodzenia

[Yankee]

No i co myślicie o poście anemo187(ten nad moim). Dzięki z góry za pomoc

Imho baaaardzo ogolnikowy, za bardzo.

to ja chyba bardziej bym się skupił na różnicach między OTC a pozostałymi rynkami.

To z kolei wg mnie bardzo fajny i konkretny temat
gdzie taniej, gdzie bezpieczniej, gdzie wiekszy wybor instrumentow, jakie perspektywy rozwoju na przyszlosc itd. - jest o czym pisac a jednoczesnie mozna sensownie wyczerpac temat na tych kilkudziesieciu stronach

[erybnik]

Ja pisałem licencjata z FX, a dokładnie temat brzmiał "Wpływ danych makroekonomicznych na notowania rynku walutowego".

Z początku chciałem AT, ale bezsensu tak pisać o tym na studiach ekonomicznych, wiec wymyśliłem coś co łączy naukę z 3 lat i FX.

Praca oceniona na 5 i obroniona na 5. Analizowałem dane makro w krótkim i długim terminie.
Rozdziały:
1. Rynek walutowy (opis rynku, historia itd)
2. Makroekonomia
3. Badania
Wnioski

ps. nie czytałem całego tematu, ale wg. mnie pracę powinno się pisać głównie w oparciu o to co było na studiach. Dlatego elliot, fibo, ogólnie AT uważam za zły pomysł, ale mogę się mylić.

[qba3]

w gronie akademickim takie metody są chyba odbierane raczej ze sceptycyzmem bo naukowe wytłumaczenie ich skuteczności jest raczej ciężkie , spojrzenie na to z praktycznej strony i ich wykorzystanie na rynku może i jest ciekawe ale na studiach ekonomicznych to mi się to nie widzi

[atsimer]

Ekonomia to nie tylko matematyka, ekonomia jest nauką społeczną. Bada również rynkowe zachowania podmiotów, co ciężko jest ubrać w matematyczny model. Literatura do tematu jest raczej tylko po angielsku. Wystarczy mieć dostęp do baz elektronicznych (najczęściej przez bibliotekę), wówczas nawet nie trzeba się wysilać z kserówkami. Zadanie może być ciekawe.

[Guerrilla]

Teraz to mnie Panowie przestraszyliście. Teraz to się w ogóle zastanawiam nad porzuceniem tego tematu na licencjacie:D Chciałem coś napisać o AT, ewentualnie coś pokrewnego lub związanego z nią bo pomyślałem, że przy okazji jeszcze się czegoś nauczę. Tyle, że teraz(po lekturze drugiej części tego wątku) nie wiem czy moje skromne możliwości umysłowe temu podołają

PS. Mój post odnosi się bardziej do drugiej części tematu(który został przeniesiony do innego działu w trakcie gdy pisałem).

[reptile]

Tyle, że teraz(po lekturze drugiej części tego wątku) nie wiem czy moje skromne możliwości umysłowe temu podołają

Jak nie podołasz temat piszę się za Ciebie sam .. wystarczy dopytywać dlaczego
A to że będzie to doktorat a nie licencjat ... może 6 tkę dostaniesz hehe
Dyskusja o naukowości AT - link dla tych co się zgubili w temacie przez moderatorskie przeniesienie.