forex pisze:Poniewaz ECN nie jest strona transakcji, to musi wyszukac kontrahcenta albo wsrod swoich klientow albo na zewnatrz (interbank lub inny ECN)
ECN nikogo nie wyszukuje. firma prowadząca ECN zapewnia odpowiednią infrastrukturę techniczną, w szczególności prowadzi order booka w którym następuje matching zleceń klientów ECN (instytucji), które z kolei mogą działać jako broker dla mniejszych klientów (detal), dawać im lewar czy supportować swoim standingiem kredytowym (coś jak prime broking).
Ale i tak nic nie przebije jednego z postów gdzie któryś z kolegów stwierdził że "polski ECN w pierwszym roku działalności odebrałby 80% flowu XTB". straszna bzdura....
Panowie cała ta dyskusja jest niepotrzebna. Wy patrzycie na koszty ja patrzę na możliwości. Nie mam żadnej obsesji na punkcie polskiego ECN, mówię tylko, że dobrze by było gdyby coś takiego powstało i wtedy chętnie przeniósł bym swoje środki z XTB właśnie tam. W tej chwili nie widzę potrzeby przenoszenia się do innego MM o zbliżonych warunkach, bo nie mam powodów narzekać na XTB. Moja technika gry nie jest podatna na ich sztuczki. Rozpatruję zmianę broka by ograniczyć koszty związane z wysokimi marżami i wolałbym mieć taką alternatywę na polskim rynku, choćby z uwagi na słabszą znajomość języka angielskiego, szybszy i łatwiejszy dostęp do kapitału, czy wreszcie większe poczucie bezpieczeństwa.
Rozpatrujecie ECN jako odrębną inwestycje. Ja widzę to jako potencjalną przewagę konkurencyjną na bankowym rynku. Takie usługi przyciągną nie tylko drobnych inwestorów, ale również a może przede wszystkim inwestorów instytucjonalnych, przedsiębiorstwa i inwestorów indywidualnych z grubszą kasą. Może się to przełożyć na całą działalność banku i z czasem znacznie zwiększyć sprzedaż innych produktów. Tak naprawdę wystarczy, by sam ECN wychodził na zero, a korzyści na pozostałej działalności banku zwrócą się z nawiązką. Kluczowym jest tu aspekt potencjalnych klientów jakich może przyciągnąć ECN, a jakich kolejny MM z wysokimi marżami. Drugą sprawą, jest element czysto marketingowy. W zasadzie ECN specjalnie nie musiał by się nawet reklamować, MM z kolei by odebrać klientów konkurencji będzie musiał ponieść na ten cel znacznie większe nakłady, a efekty będą znacznie gorsze.
Tak jak już wcześniej napisałem mogę się mylić, gdyż tak naprawdę nie mam pojęcia o rzeczywistych kosztach takiego przedsięwzięcia. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na szerszy aspekt, który wiem z doświadczenia i obserwacji często jest pomijany. Ludzie boją się realizacji większych i bardziej ambitnych projektów chcąc zminimalizować ryzyko, czasem nawet nie zdają sobie sprawy, że ich ryzykiem może być również to, że konkurencja nie będzie się bała i zdobędzie przewagę. Mój sposób myślenia jest może niestandardowy, ale mój umysł jest już tak skonstruowany, że nieustannie wyszukuje rozwiązań pozwalających wykorzystać jak najlepiej istniejący potencjał. W tym przypadku nie znam na tyle dobrze branży by móc ocenić czy coś się uda czy nie uda. Mówię jedynie na co sam bym zwrócił uwagę pisząc strategię rozwojową, czy choćby zwykły biznesplan i wskazuję potencjalne możliwości, jakie daje takie czy inne rozwiązanie.
Chyba już przedstawiłem wyczerpująco swoje zdanie w tym temacie i proszę się jedynie odnosić do moich wypowiedzi, zamiast sugerować "niekompetencje inwestycyjną" i "obsesję ECNową".
dargoth pisze:Nie mam żadnej obsesji na punkcie polskiego ECN, mówię tylko, że dobrze by było gdyby coś takiego powstał
Ja też bym chciał, aby w Polsce były autostrady lepsze niż w Niemczech, ale to jest w najbliższej przyszłości po prostu nierealne. Ale pomarzyć można...
dargoth pisze:Chciałem jedynie zwrócić uwagę na szerszy aspekt, który wiem z doświadczenia i obserwacji często jest pomijany.
Tylko Tobie się wydaje że jest pomijany. Naprawdę nie musisz się martwić, jak jest okazja, żeby dobrze zarobić, bardzo szybko znajdzie się ktoś, kto tę okazję wykorzysta. To jest prosta sprawa, jeżeli prowadzenie ECN byłoby bardzo zyskowne, byłyby same ECN. Naprawdę myślisz, że właściciele Domów Maklerskich są tak głupi, że nie wiedzą na czym można dobrze zarobić?
Jest dokładnie odwrotnie, nie robią ECN, bo im się to widocznie nie opłaca..
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl
MarianDolar pisze:Ale i tak nic nie przebije jednego z postów gdzie któryś z kolegów stwierdził że "polski ECN w pierwszym roku działalności odebrałby 80% flowu XTB". straszna bzdura....
Myślę, że gdyby istniał taki tak właśnie by się stało... wystarczyłby mt4 - z depo w w PLN i lepszymi warunkami niż MM ... ale jak widać droga mt4 jest jeszcze daleka http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... 752#151752
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
Każda technologia z natury rzeczy jest zawodna. Weźmy na przykład problemy techniczne które miały w ostatnich kilku latach rynki japońskie, gdzie Japonia to przykład najwyższego poziomu technologicznego na świecie. Pare dni temu były problemy na Eurexie, raz na rok jest jakiś feler na GPW (która i tak wypada pod tym względem nieźle). Samo MT4 na pewno jest mniej zawodne niż pakiet MT4 + bridge do ECN czy zewnętrznego liquidity providera. Nigdy nie uważałem że XTB w jakikolwiek sposób odstawał w sensie niezawodności od tego co oferowały rynki regulowane w zakresie dostępności systemu transakcyjnego, pomijam już fakt że GPW operuje 8 godzin na dobę a taki XTB 3 razy dłużej. Jeśli niezawodność nowych brokerów MT4 będzie na porównywalnym poziomie to można im moim zdaniem pogratulować.
pzdr
dargoth pisze:Ja widzę to jako potencjalną przewagę konkurencyjną na bankowym rynku. Takie usługi przyciągną nie tylko drobnych inwestorów, ale również a może przede wszystkim inwestorów instytucjonalnych, przedsiębiorstwa i inwestorów indywidualnych z grubszą kasą.
Ale oni to już robią, tylko że przed dealing room'y. Bank wymienia kasę klientom na ich dyspozycje z nawet znośnymi marżami (zależy od banku i od wolumenu).
Poza tym większość z targetu, który wymieniłeś, szczególnie przedsiębiorstwa, chcą po prostu wymienić walutę. Bardzo mało jest inwestorów spekulacyjnych z dużym kapitałem. Ci z największym mają własny "most", tych ze średnim obsługują banki, a ci z najmniejszym z dużych wybierają zagraniczne ECN'y. I koło się zamyka. Dla 50 osób nie warto tego robić. A potencjalnych jest zbyt mało by stworzyć dobrą bazę.
goose pisze:Niestety, tak jak ktos juz tu napisal ECN nie zmieni Twoich wynikow. Zlej baletnicy ......
Jak się czyta tak żałosne teksty jak Twoje to nic tylko się pochlastać lepiej wnieś coś ciekawego do tematu..No ale po kolei.....chętnie zobaczę Twoje wyniki z ostatnich 10 lat skoro jesteś taki gieroj.
.
Sorry za OT ale irytuje mnie ciagle czytanie o supporcie, 20 zetach i jak sa zadawane konkretne pytania to w odpowiedzi lanie wody i tak w kolko.
Chętnie zobaczę Twoją minę jak przychodzisz po 10 latach inwestowania do biura maklerskiego po kasę a tu biura nie ma znikneło jak np. WGI no............... chyba jest to logiczne dla każdego forumowicza że po to się na ten temat zapluwam.........
Pozdro.
Dodano po 16 minutach:
Ps. ja nikogo nie zmuszam do czytania moich postów....żeby było jasne...........
Dodano po 3 minutach:
Ps. dargoth mam pytanie do Ciebie kiedyś miałem prze krótki czas rachunek w XTB kabaret czekałem na realizację nawet 40 sekund teraz się podobno poprawiło.Wrzuć parę zdań co o ty sądzisz ponieważ jesteś mniemam tam dosyć długo...........
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
No tak.........tylko nie odnosi się to do tego o czym się zapluwam..............raczej odnosi się do tego że ktoś nas kopnie w du....ę a my ku ogólnej uciesze prosimy o jeszcze
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów