Kilka artykułów, które znalazłem w ostatnich dniach i myślę, że mogą być przydatne, nie tylko w kontekście Delaware, ale ogólnie optymalizacji podatkowej:
"PIT dyrektora spółki cypryjskiej"
Cz. 1:
http://go.luktom.biz/cBGnU
Cz. 2:
http://go.luktom.biz/xKPXo
Troszkę info o prawie międzynarodowym prywatnym, łącznikach, kwestiach miejsca zawarcia umowy
http://go.luktom.biz/YxABv
"Transakcje internetowe: rozważania podatkowe"
http://go.luktom.biz/Ogzei
Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania między USA a Polską
http://go.luktom.biz/xAADR
"Kiedy zagraniczna firma płaci podatek w Polsce"
http://go.luktom.biz/fikkq
***
[Mój powyższy wywód może nie być do końca obiektywny, ponieważ analizowałem możliwości pod swoim kątem; proszę nie traktować tego w żaden wiążący sposób, jest to jedynie moja interpretacja różnych przepisów; proszę też o poprawienie ewentualnych błędów w interpretacji przepisów]
Po analizie masy artykułów i aktów prawnych muszę powiedzieć, że ogólnie sytuacja wygląda nieciekawie, jeśli faktycznym miejscem działania spółki jest Polska i chcemy świadczyć
usługi przez Internet dla klientów z Polski.
Należy jednak zaznaczyć, że główną kwestią jest tutaj jawność naszych osobistych powiązań ze spółką.
Można mieć spore problemy, jeśli tylko dowolny urząd będzie w stanie wykazać nasze powiązanie ze spółką oraz będzie w stanie ustalić faktyczne miejsce prowadzenia działalności - patrz
http://go.luktom.biz/fikkq akapit o agencie zależnym.
W takim przypadku podpadamy pod prowadzenie zakładu w Polsce, a więc zgodnie z Polsko-Amerykańską Umową o unikaniu podwójnego opodatkowania art 8 ust 1, polski fiskus może nałożyć na nas podatek wg polskiego prawa.
W tym kontekście warto zastanowić się nad ryzykiem jakie niesie ze sobą założenie konta bankowego w Polsce (a raczej mianowanie siebie reprezentantem oraz udzielenie sobie pełnomocnictw).
Jeśli natomiast żaden urząd nie jest w stanie wykazać istnienia wspomnianego zakładu lub de facto taki zakład nie istnieje, np. w przypadku świadczenia usługi przez Internet dla kraju innego niż Polska, wychodzi na to, że nie podpadamy pod obowiązek podatkowy w danym kraju i jedynym zobowiązaniem podatkowym jest podatek w Delaware.
Niestety, jak można wyczytać z powyższych przytoczonych przeze mnie artykułów kwestia miejsca zawarcia umowy oraz miejsca powstania dochodu w przypadku transakcji przez Internet jest nieco kontrowersyjna...
Pozostaje jeszcze do rozważenia kwestia anonimowości klientów - co w przypadku gdy korzystamy np. z automatycznych transakcji elektronicznych (PayPal itp.) i znamy tylko ich e-mail? W praktyce nie możemy jednoznacznie określić skąd pochodzi odbiorca...
No nic, jeśli ktoś będzie w stanie coś dodać w temacie tego typu problemów prawnych to będę wdzięczny.
Ale i tak widzę, że prawnik lub zapytanie do Urzędu Skarbowego będzie niezbędnie konieczne.