http://michalpasterski.pl/2009/04/przeramowanie/

"Przejdz po kolejowej szynie, nie następując na ziemie. To demo. Potem przejdz po tej szynie, położonej na wysokości między dachami drapaczy chmur. To real."scaneRboy pisze:a ja mam inne pytanie... na czym polega różnica, pomiędzy kontem demo a real? Czy chodzi właśnie o psychologię? Czy to jest tak, że jeśli gramy wirtualnymi cyframi jesteśmy w stanie wygrać, bo nie ma tych paraliżujących emocji jak w realu?
Chyba foregin to wymyślił.Kordit pisze:a to super porównanie, skąd to masz Yogi?
Widzę tutaj pewien problem.Hitman pisze: Dostajesz sygnał inwestycyjny long. Bez wahania otwierasz transakcję. Nie zastanawiasz się czy twój wybór jest uzasadniony czy nie. Masz swój sposób na inwestycje, który jest wsparty przez statystykę i wiesz, że ona się sprawdza. Zdajesz sobie sprawę, że jest to po prostu kolejny statystyczny trade.
Dokładnie tak, najlepiej zrobić to w formie "check box'ów" gdzie "odhaczamy" sobie po kolei wszystkie warunki, które muszą być z założenia systemu spełnione, aby zagrać.Mike_Scofield pisze: Jak w takich sytuacjach zachować dyscyplinę? Spisać na kartce wszystkie warunki, które muszą być spełnione być uznać, że jest sygnał?
A nie próbowałeś odwrotnie?Mike_Scofield pisze:
Sprawdzasz na M5 jest sygnał, przechodzisz na M15 i wygląda, że trzeba jeszcze poczekać, sprawdzasz na H1 i okazuje się, że przeciw trendowi więc nie wchodzisz.
Jak sprawdzam na wyższych TF od H1, to czyste sygnały pojawiają mi się raz na kilka dni, a to trochę rzadko. Potem się okazuje, że w momencie wejścia akurat muszę gdzieś wyjechać.alinoe pisze:A nie próbowałeś odwrotnie?Mike_Scofield pisze:
Sprawdzasz na M5 jest sygnał, przechodzisz na M15 i wygląda, że trzeba jeszcze poczekać, sprawdzasz na H1 i okazuje się, że przeciw trendowi więc nie wchodzisz.
Sygnału szukasz na wyższym TF, powiedzmy od 1H w zwyż. Gdy już go znajdziesz, na niższym TF jedynie wchodzisz.