DayTrading: Piątek 28.07.2023

[Cblondyn]

że poustawiał sobie tyle poziomów że w końcu któryś pasował

Jak wrzuce na wykres kilkadziesiąt poziomych linii to na bank od którejś z nich cena odbije. I nie dlatego, że linie są super tylko rynek ma taka strukture. Falową. Od zawsze. Impuls, korekta itd. itd.

[Bemowo1]

wszystkie moje taśmy

Efekt tych taśm już widzieliśmy na Twoim koncie. Jednym słowem strategia do dooopy. Bo wynik mówi jednoznacznie czy coś jest dobre czy złe.

To nie efekt taśm! Nie siedziałem przed kompem non stop. To co na moim koncie to efekt: "wydawało mi się"i gry przeciwko trendowi. Dokładałem (nie uśredniałem) z telefonu kolejne pozycje. Ja stosuję zasadę: "wygraj albo zgiń".

[Bemowo1]

wszystkie moje taśmy

Efekt tych taśm już widzieliśmy na Twoim koncie. Jednym słowem strategia do dooopy. Bo wynik mówi jednoznacznie czy coś jest dobre czy złe.

Forex ma jedną bardzo poważną wadę: uzależnia!
Ponadto jak każdy biznes, aby był skuteczny wymaga pilnowania (ja tego nie pilnowałem, owszem tam było uratowane kilka tysięcy złotych czego na wyniku nie widać)
Przyznaję, że obecnie bazując tylko na USD/PLN i EUR/USD już zabiera mi to za dużo czasu. Więc dziwię się jeżeli ktoś ogarnia kilkanaście instrumentów finansowych.

[setka]

DayTrading to jest dla tych co nie maja co z czasem robic.
Jak jestes leszczem i zasuwasz na etacie a fx to twoje dodatkowe hobby i nadzieja na lepsze jutro to grasz dlugoterminowo.
Rozkladasz całe depo i wchodzisz cześciówkami i to w takie instrumenty, ktore maja dodatni swap albo co najmniej zerowy. Musisz tak wyliczyc zeby w przypadku wiekszej zwaly wytrzymalo ci depo. Najlepiej liczyc do ostatniego wieloletniego dołka na parze.
Takim jest wlasnie usd/chf. U mnie to działa. Jak nie trafie to dokładam z dołu i w najgorszym razie wychodze "za zero". Oczywiście gwarancji ze nie bedzie nowego dołka nie ma.
Wchodzac zawsze zakladam ze potrzymam dłużej i ze bede dokladał z dołu ale zazwyczaj i tak zamykam wczesniej bo jest dobry zysk i sila rzeczy wychodzi z tego taki niby DT ale zalozenie jest żeby potrzymać dłużej.

Bemowo - bylem w takiej sytuacji jak ty, tez dokladałem bez konca, swap mnie niszczył az w koncu zamknęłem, przeliczylem sie bo depo sie konczyło. Po paru tygodniach kurs sie odwrocił a moglem poczekac. Wszystko rozbija sie o cholerne swapy jak widzisz.

[SEROL666]

Forex ma jedną bardzo poważną wadę: uzależnia!
Ponadto jak każdy biznes, aby był skuteczny wymaga pilnowania (ja tego nie pilnowałem, owszem tam było uratowane kilka tysięcy złotych czego na wyniku nie widać)
Przyznaję, że obecnie bazując tylko na USD/PLN i EUR/USD już zabiera mi to za dużo czasu. Więc dziwię się jeżeli ktoś ogarnia kilkanaście instrumentów finansowych.

No właśnie nie ogarniają to iluzja serwowana przez różnej maści autorów książek, blogów i systemów. Wciskają kit, że początkujący zawodnik po kilku latach będzie ogarniał z 10 instrumentów... temat rzeka

[SEROL666]

DayTrading to jest dla tych co nie maja co z czasem robic.
Jak jestes leszczem i zasuwasz na etacie a fx to twoje dodatkowe hobby i nadzieja na lepsze jutro to grasz dlugoterminowo.
Rozkladasz całe depo i wchodzisz cześciówkami i to w takie instrumenty, ktore maja dodatni swap albo co najmniej zerowy. Musisz tak wyliczyc zeby w przypadku wiekszej zwaly wytrzymalo ci depo. Najlepiej liczyc do ostatniego wieloletniego dołka na parze.
Takim jest wlasnie usd/chf. U mnie to działa. Jak nie trafie to dokładam z dołu i w najgorszym razie wychodze "za zero". Oczywiście gwarancji ze nie bedzie nowego dołka nie ma.
Wchodzac zawsze zakladam ze potrzymam dłużej i ze bede dokladał z dołu ale zazwyczaj i tak zamykam wczesniej bo jest dobry zysk i sila rzeczy wychodzi z tego taki niby DT ale zalozenie jest żeby potrzymać dłużej.

Bemowo - bylem w takiej sytuacji jak ty, tez dokladałem bez konca, swap mnie niszczył az w koncu zamknęłem, przeliczylem sie bo depo sie konczyło. Po paru tygodniach kurs sie odwrocił a moglem poczekac. Wszystko rozbija sie o cholerne swapy jak widzisz.

Widziałem na własne oczy koleś wziął 30.000 na nikkei dał L (niewielka pozycja) pod prąd "wyliczył" i "wytrzymał" "zwałę" ponad minus 23.000... po miesiącach wyszedł na "zero" plus 1000. A teraz od lat nie chce słyszeć o Forex tak się zestresował chłopak
Jak tak ma wyglądać trading setka to już lepiej nie brać się za temat.
Do DT trzeba mieć podejście i wiedzieć co się robi a nie błąd na błędzie bo komuś się coś wydaje. I jeszcze ogarnianie po 10 instrumentów większość ludzi co tutaj przychodzi i otwiera journale z mety coś robi żle. ponad 800 dzienników i 99% z nich to kula w płot.

[Bemowo1]

Bemowo - bylem w takiej sytuacji jak ty, tez dokladałem bez konca, swap mnie niszczył az w koncu zamknęłem, przeliczylem sie bo depo sie konczyło. Po paru tygodniach kurs sie odwrocił a moglem poczekac. Wszystko rozbija sie o cholerne swapy jak widzisz.

Przyznaję, że swapy bolą.
Ja kiszę straty od 7 miesięcy i jest to mój rekord w grze pod prąd.
Teraz realnie na tym gram.
Były czterokrotnie sytuacje z nadzieją że trend się odwróci. Te fałszywe sygnały niestety powiększaly stratę..
W ubiegłym tygodniu też zapowiadało się, że po tak silnym impulsie będzie kontynuacją trendu, a tu korekta 61,8 %.
Pomimo splotu tak wielu niekorzystnych czynników nadal żyję. Jak pisałem wielokrotnie - nie odpuszczę tego tematu.. To jest teraz pod moją kontrola.

[SEROL666]

Przyznaję, że swapy bolą.
Ja kiszę straty od 7 miesięcy i jest to mój rekord w grze pod prąd.
Teraz realnie na tym gram.
Były czterokrotnie sytuacje z nadzieją że trend się odwróci. Te fałszywe sygnały niestety powiększaly stratę..
W ubiegłym tygodniu też zapowiadało się, że po tak silnym impulsie będzie kontynuacją trendu, a tu korekta 61,8 %.
Pomimo splotu tak wielu niekorzystnych czynników nadal żyję. Jak pisałem wielokrotnie - nie odpuszczę tego tematu.. To jest teraz pod moją kontrola.

Ja już myślałem że GRIDziarz z Ciebie . Przynajmniej piszesz na DT odkąd mi Baxik zniknął. Tylko nie myśl że to ostatni raz skoro jesteś taki uparty.

[baxik]

sorki ze oceniam
teraz to juz po fakcie
BEMOWO zrobil podstawowy bład i tu nie ma nic z czasem jaki poswiecałna fx wspolnego bo po to ma te swoje chmurki ze nie mogł nie zauwazyc ze idzie nie zgodnie z jego zalozeniem
jego chmurki opieraja sie w sumie na fbo jakby nie patrzył
byly dwa wyrazne sygnaly odkad zaczał lki /STYCZEŃ ze rynek spada
nie mogł tego nie widziec po prostu załozył ze spada to i urosnie nic innego a przy sredniej dolara
zalozenie bylo błędne i tylko dlatego jest w czarne d,,,,
i nie pitolcie głupot dt nie na tym ma polegac ze wchodzisz bo spada mozna to robic w jakims terninie ale tylko trzymajac sie zasad
jest poziom wejscia i poziom wyjscia z pozycji nawet ze strata a nie walka czy depo wytrzyma czy nie
po takim spadku mozna ryzykowac wejscie w lki ale dalej brakuje sygnału na wzrosty
ponawiam pytanie Bemowo
probujesz skracac po jednej lce z zysku z hedge czy kisisz straty i tylko dokładasz bo to istota
ja jak złapalem kiedys taki sztos na ropie to skracałem nie pozycje najwyzsze ale te w srodku odblokowujac sobie przede wszystkim depo
to powinienes sobie zaplanowac bo czego CI NIE ZYCZE ale to moze potrwac jeszcze kilka mcy
i wcale nie trzeba siedziec przed kompem by to widziec bo wykres nie kłamie
siedza ci co graja normalne dt
dzisz wszedł w pozycje i dzis ja zgasiłl

[Cblondyn]

wszystkie moje taśmy

Efekt tych taśm już widzieliśmy na Twoim koncie. Jednym słowem strategia do dooopy. Bo wynik mówi jednoznacznie czy coś jest dobre czy złe.

To nie efekt taśm! Nie siedziałem przed kompem non stop. To co na moim koncie to efekt: "wydawało mi się"i gry przeciwko trendowi. Dokładałem (nie uśredniałem) z telefonu kolejne pozycje. Ja stosuję zasadę: "wygraj albo zgiń".

To może ci przypomne jak pokazywałeś, że cena teraz to coś musi albo szansa na coś jest na poziomie 99% (prawie pewne). Jesli tak będziesz oceniał swoje narzedzia i malunki to będziesz topił kase zawsze. Nie ma takich sytuacji na rynku, że coś musi albo coś będzie pewne.
Teraz znowu jakieś teksty o wykresie 3D. To są jakieś wydumane bzdury ocierające się o fanatyczna wiare w istnienie narzedzi o cudownych własciwościach.
Dam przykład. Krupier w ruletce ma szanse na wygraną 52,77% a w tym samym czasie gracz/klient ma 47,22%. I to wystarczy by w dłuższym czasie kasyno/krupier zarabiał. I na to samo liczymy na rynku robiąc wszelkie analizy by mieć chociaż drobną przewage nad innymi czy losowością.
Prosta matematyka się kłania.