eu bot test od 1000 zł

[ninjaproject]

Ta k korzystając z okazji spytam-skąd bierzesz pomysły na setupy
Obserwuje Cie tu i chyba prawde powiem ze było ich sporo

Z tym doji chyba gdzieś po przeczytaniu ksiązki Ala Brooksa Trendy. Jest tam rozdział o doji, potem reversal bary. I te dwa ruchy rynku właśnie teraz wyłapuję tutaj. Od tej książki zacząłem patrzeć na kolejne świece, jak to on napisał kiedyś "bar by bar", czyli analiza świeca po świecy. I jego podejście też jest takie że skupia się na kolejnej świecy zamiast przewidywać co się stanie za kilka świec. Gdzieś w 2018 już te doji zacząłem sobie analizować i rozgrywać według tego co teraz opisuję. Nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Nawet świeżakowi44 podsuwałem ten setup kiedyś. A tak to głównie sobie piszę jakieś proste rzeczy na jforex, testuję, potem patrzę jak wygląda krzywa. I z takich testów często się rodzą pomysły u mnie. Jak mam dzień że mi się chce w tym grzebać. Ale tak na prawdę to wolałbym ogarnąć dobrze różne algorytmy np metody Runge-Kutty, drzewa decyzyjne, sieci neuronowe itp. co się stosuje w Machine Learning. Skupić się bardziej na zwiększeniu skilla w programowaniu i zbudowaniu konkretnych narzędzi. Sobie czytam teraz książkę https://helion.pl/ksiazki/uczenie-maszy ... m#format/d . Tak na prawdę wolałbym się skupić teraz bardziej na nauce, która mam nadzieję dałaby mi przewagę, bo byłbym w stanie zakodować coś bardziej złożonego. Ale wiadomo jak jest... się nie chce za bardzo

Ale te teorie świecowe, to można sobie o kant dupy otłuc!
Jak się dobrze przyjrzysz wykresom, właśnie świeca po świecy, to zobaczysz że takie same setupy dają przeciwne rezultaty, czyli jeżeli znajdziesz gdzieś potwierdzenie "działania" danego setupu, i potem napiszesz wskaźnik na ten setup, to zobaczysz, że ten setup raz działa, a innym razem nie działa, czyli w efekcie trzeba stwierdzić, że nie istnieje reguła, i dlatego setupy nie działają,
A wszelka interpretacja wymowy świec odbywa się po fakcie, czyli że trader racjonalizuje po fakcie i widzi tylko te dobre setupy, a ignoruje te złe. Wskaźnik, czy EA nie będzie ignorować, tylko pokaże wszystkie.
I co wtedy się dzieje, zwykle?
Trader szuka nowych warunków, tzw. filtrów, a w końcu to i tak nic nie daje.

[Tomasz196407]

Ta k korzystając z okazji spytam-skąd bierzesz pomysły na setupy
Obserwuje Cie tu i chyba prawde powiem ze było ich sporo

Z tym doji chyba gdzieś po przeczytaniu ksiązki Ala Brooksa Trendy. Jest tam rozdział o doji, potem reversal bary. I te dwa ruchy rynku właśnie teraz wyłapuję tutaj. Od tej książki zacząłem patrzeć na kolejne świece, jak to on napisał kiedyś "bar by bar", czyli analiza świeca po świecy. I jego podejście też jest takie że skupia się na kolejnej świecy zamiast przewidywać co się stanie za kilka świec. Gdzieś w 2018 już te doji zacząłem sobie analizować i rozgrywać według tego co teraz opisuję. Nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Nawet świeżakowi44 podsuwałem ten setup kiedyś. A tak to głównie sobie piszę jakieś proste rzeczy na jforex, testuję, potem patrzę jak wygląda krzywa. I z takich testów często się rodzą pomysły u mnie. Jak mam dzień że mi się chce w tym grzebać. Ale tak na prawdę to wolałbym ogarnąć dobrze różne algorytmy np metody Runge-Kutty, drzewa decyzyjne, sieci neuronowe itp. co się stosuje w Machine Learning. Skupić się bardziej na zwiększeniu skilla w programowaniu i zbudowaniu konkretnych narzędzi. Sobie czytam teraz książkę https://helion.pl/ksiazki/uczenie-maszy ... m#format/d . Tak na prawdę wolałbym się skupić teraz bardziej na nauce, która mam nadzieję dałaby mi przewagę, bo byłbym w stanie zakodować coś bardziej złożonego. Ale wiadomo jak jest... się nie chce za bardzo

Albo inaczej. Po prostu teraz mnie hamuje właśnie mały poziom wiedzy jeśli chodzi o tego typu analizę, bo takie rzeczy są stosowane w tradingu automatycznym i analizie.

Ciekawe rzeczy piszesz, dzięki
będę Cie dalej obserwował

[Tomasz196407]

I faktycznie to oscyluje w okolicach 50%.
Ale to tak na szybko, proste założenia, jeden TF, jeden instrument.

Jeśli ten setup przy tej skuteczności pozwoli zrealizować zysk/strata >1 (im więcej tym lepiej) to strategia będzie zarabiać. Chyba nietrudno policzyc, że <1 strategia zaliczy glebe.

Wiadomo że profit factory>1 (suma zyskownych/sume stratnych) da profitowanie strategii
Nie wiem czy zwróciłes uwage- na wykresach u autora watku
każde doji jest zasłaniane całkowicie korpusem nastepnej swiecy.
Niby szczegół ale myśle że przy wyborze czy strategia ma byc manualna czy automatyczna
wybierałbym osobiscie automat, co dla Ciebie niedawno było bezsensowne

[ninjaproject]

factory - fabryka
factor - współczynnik

[rookie2]

... wtf
Aha, dobra nieaktualne hehe.

[rookie2]

Od początku tygodnia nic nie wchodziło jak trzeba, seria złych wyborów, setupy z doji które brałem traciły. Na innych instrumentach były setupy z doji które zarobiłyby, ale ja zacząłem się szarpać z rynkiem, złe wybory, próba odrabiania i strata 368$. Czułem że trzeba zredukować pozycje albo odpuścić, trzymać się planu, że to będzie głupota ale wbrew logice próbowałem "zarobić" na siłę. Odkuć się. Chciałem dobić do 4k, a cofnąłem się o w/w kwotę w okolice 3k. Pamiętam jak próbowałem przebić poziom 3k parę dni temu. Też miałem problem, ale trzeźwo grałem wtedy najpierw małym wolumenem 0.1 lota, dopiero potem przycisnąłem. Nadal jestem nad tym poziomem, bo mam 3.3k, ale czuję że straciłem i chcę się odkuć. A po serii strat, najlepiej byłoby zrobić przerwę. Tak jak kiedyś mówił RZ. Jak run zaliczy SLK przerwa dzień, lub tydzień, i potem od nowa z czystą głową do wykresu. To jest fajne w teorii, bo ta gra wciąga, forex wciąga, ale trzeba się chyba nauczyć jakoś radzić ze stratami, serią złych decyzji. Na początku tygodnia tak sobie myślałem że może jakoś sobie ustalić dzienny limit straty np pierwsza pozycja traci, odpuszczam, ale z reguły właśnie w ten sposób zarabiałem i wychodziłem w drugiej części dnia na plus bo po wtopie na początku potem przychodziło otrzeźwienie ale przy grze 0.1 lota i podchodzeniu wybiórczo do setupów z doji.

No nic. Kolejna lekcja pokory. Pewnie nie ostatnia. Dlatego tak naciskam na siebie żeby nie przesadzać tylko grać 0.10 lota ;/ Bo jeszcze mnóstwo błędów tego typu pewnie popełnię, bo rynek jest nieobliczalny, ja tak samo nie panuję na sobą. Mam chwile gdzie jest ok, tak jak parę dni temu (post1025920.html#p1025920) chwaliłem siebie że wreszcie dobrze rozegrałem setup. Następny tydzień i stare demony wróciły. Już się wydawało że idę w dobrym kierunku, i znowu zacząłem odpierd....ć.

Ok. Przerwa. Jakoś trzeba się zmusić od oderwania od wykresu na parę dni chociaż. Zresetować. Żeby nie próbować odrobić straty, tylko skupić się na graniu 0.10 lota, i treningu mentala, wybieraniu znowu setupów które mają większą szansę na zarobek a nie szarpanie się na siłę z rynkiem.

Ale fakt, od wczoraj nic kompletnie nie wchodziło, to co wybierałem było złym wyborem i prowadziło do strat!

[ninjaproject]

Nie martw się, ja miałem wczoraj 10K, a dzisiaj mam 6K.
Taka sama śpiewka - jechanie grubo, a rynek mi fucka pokazywał.
Ale, póki mam czym grać, to jadę dalej.

[rookie2]

Nie martw się, ja miałem wczoraj 10K, a dzisiaj mam 6K.
Taka sama śpiewka - jechanie grubo, a rynek mi fucka pokazywał.
Ale, póki mam czym grać, to jadę dalej.

To chociaż wrzuć wykres na czym uwaliłeś i jak. Co poszło nie tak.
Takie "katharsis".
Nie ma co zamiatać pod dywan, trzeba wyciągnąć wnioski i spróbować coś poprawić żeby cisnąć dalej.

[ninjaproject]

Nie martw się, ja miałem wczoraj 10K, a dzisiaj mam 6K.
Taka sama śpiewka - jechanie grubo, a rynek mi fucka pokazywał.
Ale, póki mam czym grać, to jadę dalej.

To chociaż wrzuć wykres na czym uwaliłeś i jak. Co poszło nie tak.
Takie "katharsis".
Nie ma co zamiatać pod dywan, trzeba wyciągnąć wnioski i spróbować coś poprawić żeby cisnąć dalej.

Zgadza się. Ale mi to się powtarza notorycznie co jakiś czas, od lat. Ja o tym wiem, ale nic nie mogę poradzić. Idzie dobrze, a tu w pewnym momencie rynek zaczyna cię w ch*ja robić i się włącza konieczność odegrania, wchodzenie w złych miejscach, bo np. ochoczo spadają, a tu zonk, cena cofa się.
To jest taki standard, powtarza się co jakiś czas.
A wbrew pozorom nie jest wcale łatwo się zorientować, że akurat będzie konsola i dupa.
Taki zaklęty krąg, w który wpadam, i prawdopodobnie tak przynajmniej 95% pozostałych traderów robi to samo, tylko się nie chwalą.

[rookie2]

Nie martw się, ja miałem wczoraj 10K, a dzisiaj mam 6K.
Taka sama śpiewka - jechanie grubo, a rynek mi fucka pokazywał.
Ale, póki mam czym grać, to jadę dalej.

To chociaż wrzuć wykres na czym uwaliłeś i jak. Co poszło nie tak.
Takie "katharsis".
Nie ma co zamiatać pod dywan, trzeba wyciągnąć wnioski i spróbować coś poprawić żeby cisnąć dalej.

Zgadza się. Ale mi to się powtarza notorycznie co jakiś czas, od lat. Ja o tym wiem, ale nic nie mogę poradzić. Idzie dobrze, a tu w pewnym momencie rynek zaczyna cię w ch*ja robić i się włącza konieczność odegrania, wchodzenie w złych miejscach, bo np. ochoczo spadają, a tu zonk, cena cofa się.
To jest taki standard, powtarza się co jakiś czas.
A wbrew pozorom nie jest wcale łatwo się zorientować, że akurat będzie konsola i dupa.
Taki zaklęty krąg, w który wpadam, i prawdopodobnie tak przynajmniej 95% pozostałych traderów robi to samo, tylko się nie chwalą.

wrzuć wykres z tą pozycją. Tak żeby był tutaj po prostu, może coś między czasie sensownego przyjdzie do głowy Tobie, albo komuś innemu.