Chodzi o to, że ESM który ma być docelowym funduszem ratunkowym nie został jeszcze ratyfikowany, a już jest potrzebny do łatania dziur. I teraz jak Sąd Konstytucyjny wyskakuje z czymś takim to zaraz jest panika, że tej kasy nie będzie i koniec świata już za rogiem.
Oczywiście bez przesady - raz, że brakuje szczegółów, a dwa, że Niemcy nie takie rzeczy obchodzili. Ale jak widać wystarczyło na jakieś 40 pip w dół podczas gdy już szykowało się takie ładne wybicie w górę.
Ale nic to. Dokupiłem ten dołek

Na razie nadal stawiam na fusy. Może się uda..
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)