Pogaduchy przy porannej kawie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
overall

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: overall »

259 pisze:A coś tam się szykuje? Wygląda jakby szedł już spać...

To operacja długoterminowa mająca na celu odrobienie spadków z 2008. :)

Po serii badziewnych danych z Anglii prawdopodobienstwo dobrych rosnie :) Teoria czysto statystyczna. Jutro niestety znowu super prognozy wiec może dopiero przyszly miesiąc...

Jak dla mnie ostatnia zbyt silna nagonka na dolara jest przereklamowana i czas na waluty bazowe. Z technicznej na D1 mamy objecie hossy plus podwójny kablo-dołek plus wybicie z LT na H4 plus jej przetestowanie dzisiejszym minimum.

Do tego w koncu powrót do korelacji edek-kabel. To zaczyna byc co raz bardziej odczuwalne a powrót na salony eurchf powoli niweczy korelacje edek - szwajcar.

Do tego statystycznie kabel w sezonie ogórkowym czesciej rosnie niz spada.

takie tam.

pozdro

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Aha. Uważaj w piątek - ostatni dzień miesiąca.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

overall

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: overall »

259 pisze:Aha. Uważaj w piątek - ostatni dzień miesiąca.

Wiem ale zobacz jak po woli zmienia sie trend za każdym razem testując go od drugiej strony. Jak dla mnie albo konsola albo UP.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Prawdę mówiąc dałem sobie spokój jakiś czas temu z kablem - miałem już dosyć jego kapryśnego życia.
Większość czasu jest w konsoli, ew. krótkich ruchach powiedzmy +- 400 pip w przeciągu dwóch tygodniu. I ciągle zawraca o 100%+
Ale od czasu do czasu przychodzi coś co go trąca o 700+ w silnym trendzie.
A potem znów grzęźnie w jakimś paśmie.
Ostatnio miał swój czas bo raz że na UK psy wieszali, a dwa że jazda na dolarze.
Czy teraz odbije to nie wiem. Carney pożegnał się dzisiaj z Bankiem Kanady i niedługo zawita w Banku Anglii.
Może będzie jakaś jazda pod jego nową(?) politykę. Ponoć niby ma ratować Albion od zguby ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Rosengren comments hitting the wires – no winding back of bond buying for at least a few months
http://www.forexlive.com/blog/2013/05/2 ... the-wires/
Taper OFF

Ironia tego całego Taper On/Off jest taka, że FED chciał przygotować rynki do bardziej dynamicznej polityki bez wywoływania gwałtownych ruchów i dlatego zaczął mówić o EDIT: opcjach powolnego zwijania (taper) luzowania.
A rynki wzięły z tego to najłatwiej się je: koniec/nie koniec (wkrótce!) QE, a resztę wyrzuciły do kosza. I zaczęły reagować... gwałtownie.
Tymczasem FED nie mówi o końcu QE tylko o dopasowywaniu do zmian i to bardzo ostrożnym dopasowywaniu.
Bernanke wręcz mówił, że takie zmiany nie pojawią się prędko - jest jeszcze dużo do omówienia i ustalenia. Była mowa o przynajmniej kilku jak nie kilkunastu spotkaniach FOMC. Czyli kilka/kilkanaście miesięcy.
A media i inni już mówią o "koniec wakacji", "sierpień", "nie później niż początek października"
I gapia się w raporty: co który lepszy to "Taper ON - koniec QE!" a jak gorszy to "Taper OFF - QE zostaje". I tak w kółko.

Jednym z przekazów komunikatu Bernanke było żeby nie wyciągać zbyt dalekich wniosków z tego co mówią poszczególni szefowie FED.
Bo mówią oni, mają prawo i wręcz należy się po nich spodziewać wyrażania ich zdania publicznie, ale to są indywidualne wypowiedzi, często czysto teoretyczne. O tym jaka będzie polityka nie decyduje żaden z nich tylko cały komitet FOMC w głosowaniu.
A tu jak jeden mówi o lepszych perspektywach to Taper ON, a jak drugi o zagrożeniach to Taper OFF..

A jaki z tego jest generalny wniosek? Że "rynki" w postaci bardzo krótkoterminowej spekuły, mediów i wszelkiej maści "ekspertów" włącznie z "analitykiem" mojego brokera co mi wydzwaniał bez pytania bezczel jeden żebym kupował korektę UJ jeden są w błędzie i dalsze pędzenie dolara w górę na glinianych nogach stoi.
Za to prawdziwe pieniądze doskonale zdają sobie sprawę z tego co się dzieje i już poczyniły odpowiednie ruchy. Które między innymi objawiły się tym rajdem dolara i spadkiem jena. Co ci pierwsi wzięli za dobrą monetę, że niby mają rację: Taper ON i dolar w górę. Do czasu... ;-)
Ostatnio zmieniony 29 maja 2013, 20:32 przez 259, łącznie zmieniany 11 razy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

Mighty Baz pisze:
daromanchester pisze:Powtórka z Cypru?
http://www.parkiet.com/artykul/1322927.html
jak_zyc pisze:pozostali piszący po 20 i 13 lat
Ja z FX mam do czynienia od lat osiemdziesiątych gdy zapłaciłem w Pewexie dolarami i wydali mi resztę w bonach :mrgreen:
watpie, jesli juz korzystac z parkietu i pulsu sedesu to tutaj mamy hardcore, powod spadku cen surwcow, i AUD.
http://www.parkiet.com/artykul/31,13225 ... lniej.html
pewnie dlatego w sesji azjatyckiej zloto poszlo ostro w gore.

btw, silny USD jest na reke Chinczykom, ich eksport spada tylko w Europie, stad rosnaca ilosc chinskich akwizycji w regionie UE, by zwiekszyc rynek "wewnetrzny".
http://www.bloomberg.com/news/2013-05-2 ... ody-s.html
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Ciekawe kto ich będzie wyciągał za uszy... a nie słychać nic o "pomocnej dłoni" wyciągniętej dla "zagrożonych depozytariuszy" jak to Malta robiła do klientów cypryjskich banków? Szwajcarzy zresztą też nie byli w tyle ;-) Z tym że Szwajcarom nie można już ufać...
EDIT: a tak w ogóle to w bardzo ciekawym świecie żyjemy. A jeszcze nie tak dawno było tak dobrze, niemalże jak "za Gierka". I skończyło się również podobnie:
http://forex-nawigator.biz/forum/pogadu ... ml#p588640
Czegoś jednak można się nauczyć z ekonomii socjalistycznej ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

FxTag
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 496
Rejestracja: 09 gru 2012, 16:42

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: FxTag »

Dzisiejszy ruch na EUR/USD był spowodowany ruchem na USD/JEN. W USA ani w eurolandzie nie było podstaw do takiej przeceny. Odnośnie USD/JPY. Niektórzy analitycy wieszczą 110 za dolara na koniec roku. Ciekawie wypowiedział się jakieś dwa tygodnie temu analityk, chyba z boś-a Zapytany o poziom 103,( który wtedy był nieosiągalnym szczytem) Powiedział, że możemy trafić w te okolice, żeby wziąć oczekujące tam buy-stopy i jazda w dół.\

Awatar użytkownika
magura2004
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 504
Rejestracja: 07 kwie 2013, 19:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: magura2004 »

Można się sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć tutaj :) A jak prognozujecie edka? w blizszej i dalszej przyszłości?

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

FxTag pisze:Dzisiejszy ruch na EUR/USD był spowodowany ruchem na USD/JEN. W USA ani w eurolandzie nie było podstaw do takiej przeceny. Odnośnie USD/JPY. Niektórzy analitycy wieszczą 110 za dolara na koniec roku. Ciekawie wypowiedział się jakieś dwa tygodnie temu analityk, chyba z boś-a Zapytany o poziom 103,( który wtedy był nieosiągalnym szczytem) Powiedział, że możemy trafić w te okolice, żeby wziąć oczekujące tam buy-stopy i jazda w dół.\
Ten ruch był spowodowany zarówno dolarem w dół, jak i jenem w górę, przy czym jen był chyba bardziej zdecydowany.
O ile jena jestem w stanie usprawiedliwić, o tyle przecena dolara wyskoczyła jak piorun z jasnego nieba i wszyscy teraz udają, że tak po prostu jest bo nikt nie ma pomysłu jak wytłumaczyć (co i tak jest lepsze niż usiłowanie przylepić do tego jakieś teoryjki - choć jak znam życie jutro będzie mnóstwo "logicznych" wyjaśnień)

Bardzo ciekawy komentarz odnośnie tego gostka z boś - chyba jednak mamy na naszym podwórku parę osób które nie mają (jeszcze/już?) klapek na oczach...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2013, 22:07 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Zablokowany