
Standardem w tej branży jest nie ujawnianie statmentu

amerro pisze:Zatem kto konkretnie nauczył się tej strategii i co ona mu właściwie dała? Celem prawdopodobnie każdego kursanta jest wykorzystanie wiedzy teoretycznej w praktyce, co na rynku forex oznacza zyski, a nie stagnację lub straty. Zadałem bardzo proste pytania, powtórzę je:adamkowal pisze:W dodatku mylisz się, w jeszcze jednej rzeczy. Oferta to szkolenie teoretyczne, które ma nauczyć konkretnej strategii. Przeczytaj pierwszy post z opisu - nie gwarantuje zysków, co jest oczywiste.
Czyli eksperyment się udał czy się nie udał? Jeżeli udał, to na jakiej podstawie można tak twierdzić?
Wystarczy jedna. Wartość szkolenia, a co za tym idzie wartość wiedzy teoretycznej sprzedawanej na nim, uznam za udowodnioną, jeżeli którykolwiek z kursantów lub prowadzący przedstawi wirygodne długoterminowe wyniki, których bilansem będzie wartość dodatnia rachunku u brokera. Innymi słowy wklejanie jakichś cząstkowych screnów z super zajętej pojedyńczej pozycji, zupełnie o niczym nie świadczy. Liczy się tylko długofalowe przedstawienie wszystkich zawartych na rachunku transakcji, zgodnych z teorią wykładaną przez organizatora.anea pisze:amerro .... a kiedy wartosc szkolenia uznasz za udowodnioną, jesli z 10 osob 8 czy 5 zacznie zarabic ??? czy jesli z 10-ciu, 10 zarobi mln???
Prawdopodobnie nawet małpa posadzona przed komputerem z bananem w jednym ręku i myszką w drugiej w przeciągu miesiąca zajmie kilka zyskowynych pozycji. Jej opiekun może zalogować się na forum, wkleić kilka screnów z udanymi transakcjami, dorobić ideologię, opakować w papierek i promować jako MonkeyCourse.
Dokładnie tak jak piszesz. Całą dyskusję dotyczącą wartości tego czy tamtego szkolenia można bardzo szybko zakończyć. Wystarczy, że prowadząc udowodni iż wiedza, którą próbuje sprzedać faktycznie zadziałała dla niego i przynosi mu zyski, to powinno zamknąć usta wszystkim. Pytanie tylko dlaczego nikt tego nie robi? Tylko wolą ciągnąć dyskusje i udowadniać swoje teoretyczne racje.raf1124 pisze:Prawdziwi traderzy nie dzielą się ideami, dzielą się swoimi wykazami finansowymi...
Reasumując. Jesteś dobry, teoria którą próbujesz sprzedać sprawdza się w praktyce, udowodnij to... własnymi statmentami. Skoro On tego nie robi i nikt inny tego nie robi, to znaczy, że coś jest nie tak, bo gdyby było inaczej, to dlaczego mieliby tego nie zrobić?
Zatem co tak naprawdę jest sprzedawane? Nadzieja? Ludzie lubią ją mieć i dla jej podtrzymania zrobią naprawdę wiele...
Skoro coś jest dla Ciebie mało ważne i traktujesz to jako brednie, to po co się do tego odnosisz i produkujesz post za postem? Lubisz zajmować się bredniami i mało ważnymi rzeczami?Songo89K pisze:Po co czytać coś,co dla mnie jest mało ważne,dla mnie to brednie.
Gdybyś nie zauważył, to mój post został napisany po tym jak adamkowal napisał:Songo89K pisze:1.z tego co wiem,zapytano Adama czy są już jakieś opinie,Adam pokazał i tyle.A że według Ciebie coś udowadnia,ok.
Ja jedynie odniosłem się do tego co napisał On jako pierwszy. Po czym po moim poście przypomnę napisał:adamkowal pisze:Tak więc udało się udowodnić wartość tych zajęć.
Widzisz tutaj jakąś logikę i spójność jego wypowiedzi?adamkowal pisze:naprawdę wydaje Ci się, że potrzebuję cokolwiek i komukolwiek udowadniać ?
To jest pytanie otwarte, zarówno do osoby sprzedającej teorię, jak i do osób, które tą teorię kupiły. Mnie nie interesują sumy w ogóle, mam gdzieś ile ktoś zarabia czy traci, na koncie mogą grać i mikrolotami. To co mnie interesuje, to skuteczność przełożenia teorii na realny rynek. A to jak do tej pory nie zostało przedstawione przez nikogo, nawet przez sprzedawcę, który stworzył jak sam napisał produkt o nazwie PieCourse.Songo89K pisze:2.Pytasz czy się eksperyment udał,ale dla kogo? Dla Adama jak i kurstantów zapewne wystarczy ich opinia.Czy muszą pokazywać Ci wykazy swoich kont,żeby Ciebie nakłonić do czegoś? po co?
Zgoda, nie do końca jest tak, że Ci którzy zarabiają dzielą się wykazami finansowymi... To za daleko powiedziane. Sęk w tym, że do takich prawdziwych traderów trzeba samemu dotrzeć, raczej nie znajdziesz ich trąbiących na forach o tym, jaki to oni świetny system nie mają i za ile oni to kogo nie przeszkolą.Songo89K pisze:W takim razie dajcie namiar na 100 PRAWDZIWYCH TRADERÓW.Miałem przyjemność rozmawiać z kilkoma traderami,i każdy mówi że traderzy lubią ciszę,o większości nikt nie wie że istnieją,inni dzielą się swoją wiedzą.
Ale Ty albo nie chcesz zrozumieć albo nie rozumiesz jednej podstawowej rzeczy. Wklejanie screnów z zawartymi pojedyńczymi transakcjami zupełnie nie świadczy o całości. Co innego jest pokazać dobre wejścia i na ich podstawie twierdzić jaki to świetny system się ma, a zupełnie czym innym jest pokazanie całego statmentu ze WSZYSTKIMI zawartymi pozoycjami. Można modelowo według teorii zająć jakąś pozycję, ale za nim to się stanie można zaliczyć po drodze 10 wtop. Rozumiesz?Songo89K pisze:Tu jest dokładnie tak samo,Adam zrobił bardzo ciekawy journal,z którego korzysta wiele osób,dodając tą wiedzę do swojego systemu-raczej nie dlatego że to NIE DZIAŁA,wręcz przeciwnie.
Idąc na szkolenie,nie idziesz do osoby,która być może nie ma pojęcia o fx,bo możesz t ozweryfikować na forum,wiele razy podawał wejścia na żywo.
To co pisałem wyżej. Takie osoby nie `naganiają` sobie potencjalnych klientów, poprzez wklejanie jakichś tam opinii osób, które rzekomo zostały wyszkolone i są zadowolone, choć właściwie nie wiadomo z czego to zadowolenie wynika. Takie osoby prawdopodobnie również nie nie zakładają własnych dzienników, ani wątków służących naganianiu na kurs.Songo89K pisze:Jest sporo traderów,którzy grają 10-20 lotami,część z nich chce się podzielić wiedzą.Jeżeli myślisz,że oni będą CI wklejali jeszcze statmenty,wyciągi z konta i inne rzeczy,żeby zachęcić Cię na kurs,gdzie poświecą CI z kilkanaście-kilkadziesiat h ,za który domagają się opłaty jak za 1 średnie wejście na kilkanaście pips(gdzie poświęcają kilkanaście minut,a nie h) to jesteś w błędzie.Nikt o Ciebie zabiegać nie będzie.Jeżeli Ci się taka opcja nie podoba,to podziekuj i szukaj tego dla siebie,ale atakowanie takich osób,jest dziecinne i żałosne
Ink. pisze:Rozmowa bez sensu przyjaciele, strategia działa to widać, tego akurat nie trzeba udowadniać, natomiast dyskusja tyczy sie kompetencji szkolącego czy sie nadaje itp?
odpowiedz też już jest w postaci opinii ktore zamieścił, wszystkie pochlebne więc można na tej podstawie uznać adama za kompetentną osobę.
Niektóre osoby nie wystawiły opinii w ogóle. Ciekawe dlaczego?ZG pisze: - jeśli miałbym oceniać scholastycznie (1-5), postawiłbym za całość 3.
- powyższe wymienione przez Ciebie segmenty (poziom m., plan, organizacja…) w całości
są OK., ale …….!
- wszelkie oceny powinny być dokonywane przez pryzmat skuteczności i tutaj wchodzimy w szczegóły i wielowariantowość. W wariantach innych osób ocena skuteczności szkolenia może być (jest) różna i w każdym przypadku inna. W moim przypadku skuteczność szkolenia jest słaba i może być skutkiem albo zaniżonej mojej percepcji albo słabszym poziomem szkolenia bądź wreszcie ta słaba skuteczność może być wynikiem zbytniej zawiłości i uznaniowości całego systemu. Nie potrafię uczciwie powiedzieć jaki może być udział poszczególnych tych czynników w całości.
ZG
Ty chyba sam nie wiesz na dobrą sprawę w czym uczestniczyłeś i jakie podejście miał sprzedający teorię do tego co robi. Dla przypomnienia:Ink. pisze:Statment jest niezbędny jesli sprzedajemy produkt (ea itp) natomiast jesli sprzedajemy wiedze to już nie.
Ciekawe ile `nowej krwi` uda się `złapać` na ten produkt.adamkowal pisze:Teraz jest produkt, został oceniony - ja na forum odpowiedziałem już...