Oferta inwestycyjna pewnego banku

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
GiGa
Gaduła
Gaduła
Posty: 154
Rejestracja: 09 lut 2014, 22:27

Oferta inwestycyjna pewnego banku

Nieprzeczytany post autor: GiGa »

Od jakiegoś czasu zauważam ofertę inwestycyjną pewnego banku (nie ważne jakiego), która zaczyna mnie zastanawiać "jak oni na tym zarabiają". Na pewno pierwsza edycja tej inwestycji przyniosła im zyski, skoro robią kolejną. Wątpie żeby bank robił to ponosząc duże ryzyko straty, dlatego mnie to intryguje i szukam odpowiedzi.

Inwestycja dotyczy rynku FOREX. Ja bym tam nigdy nie zainwestował bo zyski dla inwestora są śmiesznie małe, ale widocznie znajduje się grono naiwnych ludzi, którzy chętnie wpłacają : )

Jak wygląda oferta:
- inwestycja startuje w określonym dniu i trwa 18 miesięcy,
- inwestor nie ponosi ryzyka utraty kapitału początkowego,
- gwarantowane oprocentowanie jest w granicach 1-2% za cały okres, czyli praktycznie licząc inflację wychodzi się na minus,
- i tutaj najciekawsze, kuszący bonus +1% co 3 miesiące!! (czyli max. można dostać +6%) Jednak, żeby go dostać cena danej pary walutowej musi znaleźć się między określonymi widełkami, widać to na załączony obrazku (ja zaznaczyłem kropki co 1 miesiąc). Jeżeli cena wykracza za widełki to bonus za 3 miesiące wynosi +0%.

Co ciekawe inwestor nie wie nawet tego jakie będą widełki... więc jak ma określić ryzyko swojej inwestycji? Wiadomo, że jak będą szersze widełki to prawdopodobieństwo zysku wzrasta. Po prostu w tej ofercie inwestor w ciemno wierzy banku, że ten wie co robi i da zarobić : )

Obrazek
wykres.jpg
Co o tym myślicie?
Jakieś pomysły, jak oni na tym zarabiają i nie boją się strat?
Czy myślicie że warto grać pod ich poziomy? (o ile one są znane... nie znam szczegółów) bo wydaje mi się, że będą ich bronić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Re: Oferta inwestycyjna pewnego banku

Nieprzeczytany post autor: green7 »

Takie "cudo" zwykle zwane strukturą możesz sobie zrobić sam.
Jak ? Ano powiedzmy, że masz 10K do takiej inwestycji. Sprawdzasz jakie jest oprocentowanie lokat, przyjmijmy że w okresie na jaki masz zamiar zainwestować jest to np. 5%.

Dzielisz więc kapitał na 2 części. Pierwszą część wkładasz na lokatę, drugą inwestujesz w nadziei zdobycia premii.
Część pracująca na lokacie musi być tak dobrana aby gwarantowała "brak utraty kapitału początkowego". Czyli w naszym przykładzie na lokacie ląduje 9 500 zł (dokładnie rzecz biorąc 9524).

W ten sposób "zyskujesz" 500 zł, które możesz zaryzykować kupując np opcję walutową. Może to być oczywiście np. 5 opcji a nie jedna, kupowanych co jakiś czas - jeśli trafisz to masz wspomniany bonus .... W Twoim przykładzie bank zapewne inwestuje w opcje "digital range in".
Cała sztuka, aby dobrać teraz taką opcję, która będzie kosztować niewiele ale przyniesie odpowiednio duży zysk. Oczywiście im więcej prób zakupu tym lepiej - większa szansa, że któraś opcja wypali.

Przykładowo: jeśli dziś kupiłbym opcję np. na to, że kurs USDPLN będzie za 3 miesiące w zakresie 3.0000 - 3.1000 to jej koszt wynosi około 120 zł a zysk 100 zł (czyli 1% całej inwestycji). Czyli w ciągu trwania inwestycji mógłbym kupić 4 takie opcje.

Zaletą takiej inwestycji w banku jest to, że niczym nie musisz się przejmować. Oddajesz się - teoretycznie - w ręce specjalistów, którzy powinni wiedzieć co robią. Bank ma też zwykle lepsze warunki transakcyjne itd. Problem w tym, że im nie specjalnie musi zależeć na tym, by klient zarobił :)
Jeśli robisz to sam to masz więcej problemów do ogarnięcia ale i więcej możliwości wyboru: waluty, poziomów, rodzajów opcji itd.

Acha: w przykładzie pominąłem dla uproszczenia gwarantowane 1-2%. Oczywiście łatwo to uwzględnić.

Kiedyś robiłem obliczenia dla jakieś inwestycji oferowanej przez jeden z naszych banków (o nazwie o ile pamiętam na literkę K), tam było podane ciut więcej szczegółów odnośnie wielkości widełek (i tylko jedna opcja w czasie trwania inwestycji). Wyszło mi na to, że mogę dokładnie to samo zrobić sam, i to ciutkę taniej.
Green
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
SuperFOREX
Gaduła
Gaduła
Posty: 207
Rejestracja: 11 lip 2013, 16:49

Re: Oferta inwestycyjna pewnego banku

Nieprzeczytany post autor: SuperFOREX »

Produkty strukturyzowane stały sie u nas bardzo popularne po spadkach na rynkach akcji w 2007 roku.
Przyczyna jest prosta - genialny produkt dla instytucji finansowych (banków, ubezpieczycieli). Oto przyczyny:
1. Jest skomplikowany - 99% Klientów go nie rozumie, więc wierzy w marketingowy bełkot i kolorowe, błyszczące ulotki zachwalające takie rozwiązania.
2. Opłaty są w znacznej części ukryte - co pozwala instytucji wypuszczającej strukturę zarobić dużo więcej niż na sprzedaży lokat, czy funduszy.
3. Często zapewniają "gwarancję" kapitału. W praktyce minus inflacja i minus opłata wstępna, czyli gwarantują stratę.
4. Można mamić naiwnych, że to genialny sposób na uczestniczenie w ryzykownej grze (giełda, forex) bez ryzyka.

W pierwszym okresie krążyły po rynku struktury, gdzie prowizja dla sprzedawcy to było kilkanascie procent! A instytucja finansowa też na tym zarabiała!

Oczywiście po kilku latach sie "wydało", że Klienci nie mają szans (oprócz pojedynczych przypadków) zarabiać na tego typu produktach, więc teraz te koszty są nieco mniejsze, a i samych struktur jest mniej na rynku.

A na polu "strzyzenia owiec" dominują długoterminowe polisy ubezpiecznieowe z funduszami UFK. Na szczęście też już się wydało, że to superrozwiąznie, ale dla bankassurance, a nie dla przeciętnego Kowalskiego.

Zobaczymy jaki będzie kolejny superprodukt naszych drogich banksterów ;-)


green7 ma rację - zamiast kupować takie struktury, lepiej samemu sobie stworzyć coś podobnego. Na pewno wyjdzie taniej, a i nauka na przykładach praktycznych jest nie do pogardzenia :-)

dspilnyk
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 1
Rejestracja: 19 gru 2014, 15:14

Re: Oferta inwestycyjna pewnego banku

Nieprzeczytany post autor: dspilnyk »

Proszę mi uwierzyć - na polisach inwestycyjnych ciężko jest zarobić. Produkty te skonstruowane są w taki sposób, że zdecydowana większość klientów traci w ten sposób swoje pieniądze. Olbrzymie koszty prowadzenia konta, prowizje już na starcie "zjadają" dużą część naszej inwestycji. Do tego wszystkiego opłata likwidacyjna, mająca na celu pozostawienie klienta przy produkcie, bez względu na to czy zarabia on czy traci. Na szczęście jest możliwość odzyskania swoich pieniędzy. Zainteresowanych tym tematem zapraszam do kontaktu:d.spilnyk@kancelaria-lex.org

ODPOWIEDZ