Lekcja na dziś
Otworzyłem jedną pozycje ale scenariusz jaki zakładałem chyba się nie zrealizuje. Poza tym wystraszył mnie ruch do góry na który nie byłem przygotowany, dlatego wolałem zamknąć na małej stracie. Jest dużo chaosu i nie stosuje się do rad z tego co widać, ale to wynika z braku treningu. Po dzisiejszym dniu wiem tylko tyle że nadal wale na oślep pozycjami.
next
Re: next
Gościu a zobacz jakie miałeś kilka świec wcześniej piękne 123J (Dla ułatwienia - zaczęło się od pin-baru który powstał o 10:30 polskiego czasu)... z przepisowym pullbackiem i wszystkim. Ja go nie wziąłem bo dla mnie było to blisko oporu, ale formacja piękna i trejda z r:r 1:2 spokojnie byś miał. Na dodatek stress free trejda bo potrwałby może z 20 minut 
Złapałem za to parę pipsów na kablu. Tutaj to 123 było nawet trochę na siłę, ale zadziałało. Nawet jak formacja jest jakościowo słaba, ale grasz z trendem i wiesz gdzie jest rynkowy stop loss - to już masz jakąś przewagę
Wybacz, ale na koniec muszę się jeszcze odnieść do Twoich słów na screenie (zaznaczyłem je na czerwono).
Rynek nigdy nie zrobi tego co zaplanowałeś, albo dlatego że coś zaplanowałeś... Nieważne jak dobry będziesz. Rynek zawsze zrobi to co sam uważa i Twoje plany oraz przewidywania tu nie mają nic do rzeczy. Jako trader musisz przybrać taki mindset że siedzisz z chłodną głową pozbawioną emocji i REAGUJESZ na to co robi cena, nie zaś starasz się przewidzieć.
Złapałem za to parę pipsów na kablu. Tutaj to 123 było nawet trochę na siłę, ale zadziałało. Nawet jak formacja jest jakościowo słaba, ale grasz z trendem i wiesz gdzie jest rynkowy stop loss - to już masz jakąś przewagę
Wybacz, ale na koniec muszę się jeszcze odnieść do Twoich słów na screenie (zaznaczyłem je na czerwono).
Rynek nigdy nie zrobi tego co zaplanowałeś, albo dlatego że coś zaplanowałeś... Nieważne jak dobry będziesz. Rynek zawsze zrobi to co sam uważa i Twoje plany oraz przewidywania tu nie mają nic do rzeczy. Jako trader musisz przybrać taki mindset że siedzisz z chłodną głową pozbawioną emocji i REAGUJESZ na to co robi cena, nie zaś starasz się przewidzieć.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: next
Piszę drugiego posta, zamiast edytować, żeby zachować ciągłość myśli, proszę moderatorów o wybaczenie
Ten Twój short na Ujku to był typowy przykład tradingu życzeniowego, czyli zagranie na podstawie tego że coś Ci się wydawało (że zacznie spadać) natomiast nie było ku temu żadnego konkretnego sygnalu (I jeszcze stop loss w najgorszym możliwym miejscu - takie szczyty są zazwyczaj retestowane przed spadkami). Natomiast zobacz jaka formacja utworzyła się na wykresie po tym jak cena doszła do tego szczytu i jaka była po tym agresywna laga w dół (dla ułatwienia dodam że aby znaleźć tę formację wystarczy umieć prawidłowo liczyć do trzech )
Ten Twój short na Ujku to był typowy przykład tradingu życzeniowego, czyli zagranie na podstawie tego że coś Ci się wydawało (że zacznie spadać) natomiast nie było ku temu żadnego konkretnego sygnalu (I jeszcze stop loss w najgorszym możliwym miejscu - takie szczyty są zazwyczaj retestowane przed spadkami). Natomiast zobacz jaka formacja utworzyła się na wykresie po tym jak cena doszła do tego szczytu i jaka była po tym agresywna laga w dół (dla ułatwienia dodam że aby znaleźć tę formację wystarczy umieć prawidłowo liczyć do trzech
)-
irmentruda
- Maniak
- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: next
rookie, a czemu nie zahandlowałeś najprostszego pod słońcem pullbacka? były trzy okazje jak widać. dzis patrzylem na ujka przez pryzmat h1 i h4 (mam malutkiego longa) ale widząc Twojego posta spojrzałem na M5 i to była pierwsza sytuacja, którą zobaczyłem bez rysowania.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: next
Wiem że nie zrobi tego co sobie zaplanuje. Chodziło mi o to, że nie byłem przygotowany na taki obrót spraw...
Chodzi Ci o to Patryś ?
Na razie nie dotykam się innych technik, tylko wałkuje jeden temat Miałem nie skakać tylko poznać rynek z perspektywy jednej, konkretnej techniki i staram się postępować wg tego. Na razie aż tak nie stresuje się brakiem wyników, dopiero 17/30 z zaplanowanych dni. Realizuje swój plan po prostu... I tak dociągnę do 30 dnia. Dopiero wtedy podejmę decyzje co dalej. Wtedy będę mógł ocenić prace jaką wykonałem i postawić pierwsze sensowne wnioski w oparciu o fakty i wyniki. Teraz nic nie będę kombinował. Już postanowiłem.
Chodzi Ci o to Patryś ?
Na razie nie dotykam się innych technik, tylko wałkuje jeden temat
Miałem nie skakać tylko poznać rynek z perspektywy jednej, konkretnej techniki i staram się postępować wg tego. Na razie aż tak nie stresuje się brakiem wyników, dopiero 17/30 z zaplanowanych dni. Realizuje swój plan po prostu... I tak dociągnę do 30 dnia. Dopiero wtedy podejmę decyzje co dalej. Wtedy będę mógł ocenić prace jaką wykonałem i postawić pierwsze sensowne wnioski w oparciu o fakty i wyniki. Teraz nic nie będę kombinował. Już postanowiłem.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: next
heh, no widzisz irmentruda jaki dobry setup był, tylko czemu dopiero teraz mi o nim piszesz. Tak to bym full depo się zapakował na dołkachirmentruda pisze:rookie, a czemu nie zahandlowałeś najprostszego pod słońcem pullbacka? były trzy okazje jak widać. dzis patrzylem na ujka przez pryzmat h1 i h4 (mam malutkiego longa) ale widząc Twojego posta spojrzałem na M5 i to była pierwsza sytuacja, którą zobaczyłem bez rysowania.
Taki dobry setup miałem... pewniak za all-in.Co ty masz tam średnią SMA(200) - korzystasz z tego? Ja to mam ustawione bo jest domyślnie na wykresie jforex ale nie patrze na to w ogóle.
irmentruda, z tego co widze to ty dalej skaczesz po systemach. W wątku obok pisałeś że ciągle zmieniasz techniki i teraz wróciłeś do iczimoku. I tak mam skakać razem z Tobą ?
Dociągne ten plan do końca i wtedy zobacze ile zrobiłem, czy nadal będę kontynuował naukę tej metody itd. Poza tym dopiero 2 tygodnie minęły... a nauka też mi idzie topornie.Wziąłem teraz pozycje na otarcie łez. Chciałem na fibo 61.8 ale troche się zagapiłem i nie do końca wiedziałem co robią na EURUSD, więc poczekałem. Może coś z tego będzie...
// 16:02 - To było dobre... - I co zawiodło tutaj? Rynek robi swoje... oczywiście że to moja wina. Troche mnie jednak poniosła fantazja. Albo forum, albo wykresy...
// 16:18 - Koniec na dziś, bo już się rozstroiłem. Nic już nie zrobie, bo tak k**** musze skakać z wykresów na forum. Wrzuce reszte obrazków, i zaczne jutro od nowa. Spróbuje wchodzić na forum dopiero po 22 od jutra.
W tym trejdzie na EURUSD zabiła mnie arogancja, pycha i zbytnia pewność siebie - to samo napisałem w komentarzu do tej transakcji na myfxbook. Bo tak było. Więc dziś też były 2 trejdy tylko że 2 stratne. Straciłem część zysku z poniedziałku. Ale to dobrze. Bo jest też błąd w moim myśleniu. Nie myśle o setupie tylko patrze na stan konta... "żeby nie stracić". To błędne podejście. Nie jestem skoncentrowany na tym co trzeba. Jest jeszcze coś... lenistwo tzn. brak przygotowania. W sumie na razie to bardziej moje błędy wynikające z nawyków i psychologii.
Jestem tak roztrzepany że nawet nie wiem co grałem. Chodzi o drugi trejd na USDJPY ten który atakowałem od fibo 61.8. Nie było nic na EURUSD, tylko podpierałem się tą parą.W tym trejdzie na EURUSD zabiła mnie
----------------------------------------------
I na koniec. Z własnego doświadczenia wiem, że potrzeba czasu na wyrobienie pewnych nawyków i to wcale nie jest 21 albo 30 dni, tylko 60 - 90 dni minimum. Więc zakładam że będę kontynuował nauke niezmiennie nawet do 90 dni. Może między czasie wróce na realne konto, ale na razie nic sensownego bym na nim nie zrobił. Jak widać popełniam podstawowe błędy i to wcale nie wynikające z analizy. Analiza swoją drogą, to jest temat którego się ucze, ale też to praca nad własnymi "ułomnościami", czyli psychologią. Więc zakładam że będę kontynuował ten eksperyment nie przez 30 a nawet przez 90 dni, bo tylko na takim dystansie będę miał solidny materiał i zebrane doświadczenie żeby postawić wniosek - nadaje się / nie nadaje sie do tego. Jeśli patrzeć na to w ten sposób to jestem tak jakby na 17/30 lub 17/60 lub 17/90 dniu eksperymentu. Nauka tego wcale nie jest taka prosta... A skakanie na inne systemy w tej chwili uważam za nieporozumienie. Dokończe ten eksperyment.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: next
Zniknął link do tego http://forex-nawigator.biz/forum/next-t ... ml#p844286 - wrzuce jeszcze raz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: next
Od 8 do 11 dnia uczyłem się tej techniki, wrzucałem obrazki, próbowałem rysować formacje. Potem coś się zacięło i zacząłem robić swoje. W docs widać, że od 11 dnia nie robiłem już tego co powinienem. Dziś skończy się 17 dzień. Od jutra trzeba wrócić do robienia notatek i wrzucania każdego obrazka bo jednak to mi pomagało i w ten sposób zbierałem doświadczenie i uczyłem się tego. Miałem liczyć fale i je opisywać, i na tym się zatrzymało... że miałem to zrobić.
Re: next
Dziękuje za pomoc. Z resztą problemów będę musiał sam sobie poradzić. Będę kontynuował to co zacząłem ale już nie w publicznym dzienniku jak do tej pory. Na razie mam plan zostać na demo tak długo do póki nie zacznę być świadomy tego co robię. Wrzucam tutaj link do konta realnego, które założyłem jakiś czas temu. Jak będę gotowy to wtedy zacznę grać prawdziwymi pieniędzmi. Wyniki będzie można śledzić tutaj.
konto Demo
konto Live
Pozdrawiam.
konto Demo
konto Live
Pozdrawiam.
Re: next
Dobra, walić to. Głupio się czuje teraz, poza tym spadła mi dyscyplina i motywacja. Nieważne czy ktoś to będzie jeszcze czytał czy nie. Jednak trochę dziwnie się czuje, jakbym wykorzystał innych i uciekł. Jakbym przerwał coś w połowie a i tak zaglądam dalej na forum, do tego dziennika bo nadal potrzebuje stąd wiedzy i rad, więc...
Komentarze do pozycji z dnia 18 ( 16.02.2017 ) w myfxbook
Pos-1 : Od tego momentu postanowiłem że przerwę na jakiś czas pisanie dziennika na nawigatorze, a zacznę pracować offline. To pierwsza pozycja i kiedy już nikogo nie ma oprócz mnie... Muszę się oswoić z tym, że nikt mnie nie będzie prowadził za rączke ani pilnował. Zostałem sam na sam ze sobą i z rynkiem. Dzień dziecka już się skończył, więc albo wezmę się w garść i zacznę poprawiać to co robię albo będę tak dalej siedział jak jakiś bezmózg przed komputerem i sobie klikał myszką z nudów. Jestem teraz odpowiedzialny za swoje decyzje i nikt mnie nie będzie poprawiał, tylko sam to muszę zacząć robić! Dorosnąć wreszcie do odpowiedzialności.
Pos-2 – brak komentarza
Pos-3 – brak komentarza
Pos-4 – brak komentarza
Pos-5 – brak komentarza
Pos-6 : Dyscyplina i motywacja zanikły po mojej decyzji z rana dotyczącej dziennika na nawigatorze. Nie myślałem że aż tak to się na mnie odbije. To było jednak konieczne, żeby zacząć się usamodzielniać. Możliwe że przez kolejne kilka dni ten stan będzie się utrzymywał zanim oswoję się z nową sytuacją.
Pos-7 : Gonitwa za ceną. Widziałem doji na M5, wsparcie + 61.8 w korekcie do mierzenia swingu wzrostowego. Ideał. Wszedłem a tu wykres zawraca. To był pierwszy impuls. Korekta tego małego odcinka wzrostowego dotarła do 78.6 potem odbiła do góry więc była nadzieja. Skoro wytrzymałem już tyle to nie będę teraz zamykał skoro prawie mi do SL zeszli. Pozycja była potem na plus i wtedy zmierzyłem tego swinga spadkowego ( korekte ) i wziąłem pod uwage scenariusz że to może być także korekta w tej chwili w dół. Dlatego wyszedłem z pozycji na małym plusie. Tak bym przytrzymał dalej do TP. To był całkiem niezły trejd moim zdaniem. Pierwszy raz wiedziałem co mam robić i nie zawahałem się. Chociaż początkowo był jak wszystkie do tej pory...
Pos-8 : Za wcześnie. To były ostatnie minuty do zamknięcia świecy H1. Wszedłem dobrze, ale wolałem zamknąć żeby wejść jeszcze raz ewentualnie na korekcie. Kiedy będę miał potwierdzenie i nie będę musiał kisić pozycji. Tutaj był zysk, więc nie miałem oporów żeby kliknąć close.
Pos-9 : Za wsześnie !!! Pomysł był dobry, ale realizacja do dupy. Zeszli do fibo 88.6 a nawet przebili a miałem wchodzić na reakcji przy 61.8. Nie miałem żadnej świecy, sygnału do kupna a i tak otworzyłem pozycje na ślepo. Bo mi się przywidziało że fibo to zatrzyma. Poza tym czekałem na fibo 61.8, a wpakowałem sie wyżej bo na 50 . Nie czekałem do zamknięcia świecy M5 tylko wchodziłem na pałe tutaj, a jak zamknęła się okazało się że to tylko biała szpulka. A oni jadą dalej w dół.
Pos-10 : NIE NIE NIE !!! To już była przesada. SL 10 pips i jeszcze nie byłem zdecydowany czy dawać go na 7, czy na 5, czy na 10, a TP? A TP było nieznane, nie potrafiłem określić TP. Zamknąłem z palca jak widziałem że idą do góry choć przez chwile zastanawiałem się czy to robić... Ogólnie za dużo w tym trejdzie ryzykowałem. To był zły trejd pod tym względem.
Pos-11 : Retest wsparcia RR 2:1 - Tylko że to wsparcie było narysowane przeze mnie na wykresie w MT4 :] Ono było umowne i to była tylko moja interpretacja dla tego poziomu. Więc wg tej interpretacji to "wsparcie" zostało przebite i wycięło mi SL pod knotami obok na świeczkach - Grałem coś, co istniało tylko w mojej głowie.
Pos-12 : Bullish Bat wierzchołek C do D - Myślałem że to będzie realizacja układu Bullish Bat i jestem na wierzchołku C gdzie nastąpi korekta w dół. Nawet sobie narysowałem ten układ i zrobiłem mierzenia fibo - znowu przypisałem do wykresu coś co jest wymysłem w mojej głowie zamiast analizować go. To nawet nie jest lenistwo. To jest po prostu jakiś cholerny odruch, nawyk. Zamknąłem ręcznie jak widziałem że idą do góry i raczej mój plan poszedł w piach. Nie czekałem na cud, bo tak nie można. Trzeba umieć przyznać się do błędu. Takie jest moje zdanie. To trudne, ale to dobry nawyk.
----------------------
Podsumowanie dnia 18 - Wczoraj przy trejdzie 7 załapałem o co chodzi w swing tradingu. Co to znaczy korekta po swingu i wejście na fibo 61.8 na przykład. Dopiero wczoraj doszedłem do tego. Błędy jakie popełniłem wczoraj to:
1. Realizowałem własne rysunki zamiast śledzić zachowanie rynku. Uważałem że jak narysuje jakieś wsparcie to ono jest nie do przejścia bo ono tam na prawde istnieje. Ale to była tylko moja interpretacja wykresu.
2. Szukałem na siłe formacji harmonicznych a okazało się że grałem przeciwko trendowi.
3. Goniłem za rynkiem, czyli jak nie wszedłem od razu to pakowałem się na górce pierwszego impulsu a po nich dochodziło do korekty i wykres podchodził do SL.
4. Jeśli zakładałem dojście po korekcie do jakiegoś poziomu wchodziłem bez potwierdzenia, na wyczucie
5. Grałem słabe setupy, gdzie potencjał do zysku był marny - wchodziłem na korekcie do krótkiego swingu i łapałem byle co, byle mieć pozycje.
6. Chaotycznie zakładałem poziomy TP i SL, przez co potem dochodziło do przesuwania tych poziomów i niezdecydowania co mam robić.
7. Grałem bez planu, czyli nie zakładałem innych scenariuszy ( oprócz trejdu 7, tylko tam zrobiłem wyjątek ) - 1 / 12 pozycji była w miare prowadzona z głową, reszta była chaotycznym zajmowanie pozycji i grą bez planu.
Ogólnie dziś jest 19/30 dzień - pierwotny plan zakładał 30 dni, więc tego się trzymam. Nie ma żadnego kombinowania i przesuwania do 60 albo 90, bo nie taki był początkowy plan. Dopiero po skończeniu pierwszego etapu przejdę do kolejnego.
Wracam do tego co robiłem... bo jak napisałem na początku trochę to jednak nie fair, zwłaszcza w stosunku do osób które mi tutaj pomagały, udzielały rad, pchały do przodu
Komentarze do pozycji z dnia 18 ( 16.02.2017 ) w myfxbook
Pos-1 : Od tego momentu postanowiłem że przerwę na jakiś czas pisanie dziennika na nawigatorze, a zacznę pracować offline. To pierwsza pozycja i kiedy już nikogo nie ma oprócz mnie... Muszę się oswoić z tym, że nikt mnie nie będzie prowadził za rączke ani pilnował. Zostałem sam na sam ze sobą i z rynkiem. Dzień dziecka już się skończył, więc albo wezmę się w garść i zacznę poprawiać to co robię albo będę tak dalej siedział jak jakiś bezmózg przed komputerem i sobie klikał myszką z nudów. Jestem teraz odpowiedzialny za swoje decyzje i nikt mnie nie będzie poprawiał, tylko sam to muszę zacząć robić! Dorosnąć wreszcie do odpowiedzialności.
Pos-2 – brak komentarza
Pos-3 – brak komentarza
Pos-4 – brak komentarza
Pos-5 – brak komentarza
Pos-6 : Dyscyplina i motywacja zanikły po mojej decyzji z rana dotyczącej dziennika na nawigatorze. Nie myślałem że aż tak to się na mnie odbije. To było jednak konieczne, żeby zacząć się usamodzielniać. Możliwe że przez kolejne kilka dni ten stan będzie się utrzymywał zanim oswoję się z nową sytuacją.
Pos-7 : Gonitwa za ceną. Widziałem doji na M5, wsparcie + 61.8 w korekcie do mierzenia swingu wzrostowego. Ideał. Wszedłem a tu wykres zawraca. To był pierwszy impuls. Korekta tego małego odcinka wzrostowego dotarła do 78.6 potem odbiła do góry więc była nadzieja. Skoro wytrzymałem już tyle to nie będę teraz zamykał skoro prawie mi do SL zeszli. Pozycja była potem na plus i wtedy zmierzyłem tego swinga spadkowego ( korekte ) i wziąłem pod uwage scenariusz że to może być także korekta w tej chwili w dół. Dlatego wyszedłem z pozycji na małym plusie. Tak bym przytrzymał dalej do TP. To był całkiem niezły trejd moim zdaniem. Pierwszy raz wiedziałem co mam robić i nie zawahałem się. Chociaż początkowo był jak wszystkie do tej pory...
Pos-8 : Za wcześnie. To były ostatnie minuty do zamknięcia świecy H1. Wszedłem dobrze, ale wolałem zamknąć żeby wejść jeszcze raz ewentualnie na korekcie. Kiedy będę miał potwierdzenie i nie będę musiał kisić pozycji. Tutaj był zysk, więc nie miałem oporów żeby kliknąć close.
Pos-9 : Za wsześnie !!! Pomysł był dobry, ale realizacja do dupy. Zeszli do fibo 88.6 a nawet przebili a miałem wchodzić na reakcji przy 61.8. Nie miałem żadnej świecy, sygnału do kupna a i tak otworzyłem pozycje na ślepo. Bo mi się przywidziało że fibo to zatrzyma. Poza tym czekałem na fibo 61.8, a wpakowałem sie wyżej bo na 50 . Nie czekałem do zamknięcia świecy M5 tylko wchodziłem na pałe tutaj, a jak zamknęła się okazało się że to tylko biała szpulka. A oni jadą dalej w dół.
Pos-10 : NIE NIE NIE !!! To już była przesada. SL 10 pips i jeszcze nie byłem zdecydowany czy dawać go na 7, czy na 5, czy na 10, a TP? A TP było nieznane, nie potrafiłem określić TP. Zamknąłem z palca jak widziałem że idą do góry choć przez chwile zastanawiałem się czy to robić... Ogólnie za dużo w tym trejdzie ryzykowałem. To był zły trejd pod tym względem.
Pos-11 : Retest wsparcia RR 2:1 - Tylko że to wsparcie było narysowane przeze mnie na wykresie w MT4 :] Ono było umowne i to była tylko moja interpretacja dla tego poziomu. Więc wg tej interpretacji to "wsparcie" zostało przebite i wycięło mi SL pod knotami obok na świeczkach - Grałem coś, co istniało tylko w mojej głowie.
Pos-12 : Bullish Bat wierzchołek C do D - Myślałem że to będzie realizacja układu Bullish Bat i jestem na wierzchołku C gdzie nastąpi korekta w dół. Nawet sobie narysowałem ten układ i zrobiłem mierzenia fibo - znowu przypisałem do wykresu coś co jest wymysłem w mojej głowie zamiast analizować go. To nawet nie jest lenistwo. To jest po prostu jakiś cholerny odruch, nawyk. Zamknąłem ręcznie jak widziałem że idą do góry i raczej mój plan poszedł w piach. Nie czekałem na cud, bo tak nie można. Trzeba umieć przyznać się do błędu. Takie jest moje zdanie. To trudne, ale to dobry nawyk.
----------------------
Podsumowanie dnia 18 - Wczoraj przy trejdzie 7 załapałem o co chodzi w swing tradingu. Co to znaczy korekta po swingu i wejście na fibo 61.8 na przykład. Dopiero wczoraj doszedłem do tego. Błędy jakie popełniłem wczoraj to:
1. Realizowałem własne rysunki zamiast śledzić zachowanie rynku. Uważałem że jak narysuje jakieś wsparcie to ono jest nie do przejścia bo ono tam na prawde istnieje. Ale to była tylko moja interpretacja wykresu.
2. Szukałem na siłe formacji harmonicznych a okazało się że grałem przeciwko trendowi.
3. Goniłem za rynkiem, czyli jak nie wszedłem od razu to pakowałem się na górce pierwszego impulsu a po nich dochodziło do korekty i wykres podchodził do SL.
4. Jeśli zakładałem dojście po korekcie do jakiegoś poziomu wchodziłem bez potwierdzenia, na wyczucie
5. Grałem słabe setupy, gdzie potencjał do zysku był marny - wchodziłem na korekcie do krótkiego swingu i łapałem byle co, byle mieć pozycje.
6. Chaotycznie zakładałem poziomy TP i SL, przez co potem dochodziło do przesuwania tych poziomów i niezdecydowania co mam robić.
7. Grałem bez planu, czyli nie zakładałem innych scenariuszy ( oprócz trejdu 7, tylko tam zrobiłem wyjątek ) - 1 / 12 pozycji była w miare prowadzona z głową, reszta była chaotycznym zajmowanie pozycji i grą bez planu.
Ogólnie dziś jest 19/30 dzień - pierwotny plan zakładał 30 dni, więc tego się trzymam. Nie ma żadnego kombinowania i przesuwania do 60 albo 90, bo nie taki był początkowy plan. Dopiero po skończeniu pierwszego etapu przejdę do kolejnego.
Wracam do tego co robiłem... bo jak napisałem na początku trochę to jednak nie fair, zwłaszcza w stosunku do osób które mi tutaj pomagały, udzielały rad, pchały do przodu