next
Re: next
To znaczy, jaki cel? Kilka razy ustalałem jakieś cele.jackub pisze:bo wydaje mi się że na początek pojawił się zły cel i cała reszta jest już tego konsekwencją.
Ogólnie teraz wydaje mi się że nie mam żadnego celu finansowego, takiego realnego jak zrobienie ze 100 PLN 200 PLN czyli 100% w miesiąc. To jest realny cel dla mnie przy tym koncie micro. No ale jak widać nawet ze stówki nie potrafie zrobić dwóch w miesiąc. Nie miałem tego celu, ale teraz wydaje mi się że tego brakuje. Już dwie osoby mi o tym pisały ale teraz dopiero rozumiem że to może mieć znaczenie psychologiczne przy podejmowaniu decyzji.
Re: next
Twoim celem według mnie oczywiście winno być , nauczyć się grać. z Podkreśleniem NAUKA. A tak ani się niczego nie nauczyłeś (a przynajmniej bardzo chaotycznie) ani nic nie zarobiłeś....
Otrzymałes niezwykłą szansę w postaci pomocy pol75, któy przez lata w ogóle się nie odzywał. Który nie dyskutuje z nikim, ma swoje wizje , wie co robi i chciał ci pomóc, nie wiem czy jeszcze chce, pewnie tak, ale musiłabyś wrócić do jego pierwszych postów i zająć się nauką a nie graniem.
Napisałeś ponad 1050 postów, jeśłi średnio na post założymy tylko 5 minut to daje około 11 (po 8 godzin) dni roboczych pisania postów... po jaką cholerę ci to?
Weż sobie urlop, pojedź gdzieś, rozluźnij się przemyśl wszystko bez emocji i jak będziesz jeszcze chciał zacznij wszystko od nowa ale kompletnie inaczej. Bo jak wielokrotnie przytaczano to tutaj i w wątku Danbo "nie można oczekiwać innych rezultatów nie zmieniając niczego" A.E.
P
P.S.
wczoraj zanotowałem wtopę, nie sądziłem że jeszcze w zyciu zrobię taką głupotę. Rzecz którą wydawało mi się że mam już opanowaną. Ale nie pozwoliłem na to aby broker przejął kontrolę nad wielkością straty. - 100 pipsów, a byłem taki pewny siebie, zaliczone jednak.
Otrzymałes niezwykłą szansę w postaci pomocy pol75, któy przez lata w ogóle się nie odzywał. Który nie dyskutuje z nikim, ma swoje wizje , wie co robi i chciał ci pomóc, nie wiem czy jeszcze chce, pewnie tak, ale musiłabyś wrócić do jego pierwszych postów i zająć się nauką a nie graniem.
Napisałeś ponad 1050 postów, jeśłi średnio na post założymy tylko 5 minut to daje około 11 (po 8 godzin) dni roboczych pisania postów... po jaką cholerę ci to?
Weż sobie urlop, pojedź gdzieś, rozluźnij się przemyśl wszystko bez emocji i jak będziesz jeszcze chciał zacznij wszystko od nowa ale kompletnie inaczej. Bo jak wielokrotnie przytaczano to tutaj i w wątku Danbo "nie można oczekiwać innych rezultatów nie zmieniając niczego" A.E.
P
P.S.
wczoraj zanotowałem wtopę, nie sądziłem że jeszcze w zyciu zrobię taką głupotę. Rzecz którą wydawało mi się że mam już opanowaną. Ale nie pozwoliłem na to aby broker przejął kontrolę nad wielkością straty. - 100 pipsów, a byłem taki pewny siebie, zaliczone jednak.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: next
Chodzi mi o naukę planowaną, systematyczną, sfokusowaniem na poznawanie a nie na zarabianie. Pozytywne efekty nauki, powiększająca się wiedza jest rozwalana odnoszonymi porażkami finansowymmi, które są nie do uniknięcie na początku ...
NA początku walczysz z rynkiem i ze sobą, zamiast tylko ze sobą. Walka z sobą samym jest wystarczająco absorbująca...
Bez zmiany nawyków nic nie uda się osiągnąć bo to nawyki każą robić nam durne ruchy , raz po raz nawet jak wiemy że robimy głupio walimy je dalej. Złe nawyki mogą zostać zastąpione nowymi nawykami, ale te etrzeba wytworzyć, jak nie pracujemy nad tym to jak zmienić złe?
Plan check lista, jeden rynek , jedna metoda jeden setup zapisany opisany zagrany sto - dwieście razy ... buduje mozolnie nowy nawyk .... jak za każdym razem robisz coś innego , jak co pięć minut (co świeca) masz nowy pomysł, nowe obawy etc.... jak chcesz wyrobić nowy nawyK? wystarczy ględzenia bo przyleci KAzik i dostanę kolejnego Pulitzera...
Powodzenia zyczę...
NA początku walczysz z rynkiem i ze sobą, zamiast tylko ze sobą. Walka z sobą samym jest wystarczająco absorbująca...
Bez zmiany nawyków nic nie uda się osiągnąć bo to nawyki każą robić nam durne ruchy , raz po raz nawet jak wiemy że robimy głupio walimy je dalej. Złe nawyki mogą zostać zastąpione nowymi nawykami, ale te etrzeba wytworzyć, jak nie pracujemy nad tym to jak zmienić złe?
Plan check lista, jeden rynek , jedna metoda jeden setup zapisany opisany zagrany sto - dwieście razy ... buduje mozolnie nowy nawyk .... jak za każdym razem robisz coś innego , jak co pięć minut (co świeca) masz nowy pomysł, nowe obawy etc.... jak chcesz wyrobić nowy nawyK? wystarczy ględzenia bo przyleci KAzik i dostanę kolejnego Pulitzera...
Powodzenia zyczę...
-
- Maniak
- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: next
-rookie- pisze:To znaczy, jaki cel? Kilka razy ustalałem jakieś cele.jackub pisze:bo wydaje mi się że na początek pojawił się zły cel i cała reszta jest już tego konsekwencją.
Na cele finansowe jeszcze przyjdzie czas. Ja osobiscie uwazam, ze na tym poziomie umiejetnosci stawianie ich nie ma sensu bo:
- rynek jest nieprzewidywalny i nie wiesz czy pozwoli ci zarobic czy nie, to nie jest tak jak w robocie fizycznej, ze wydajnosc zalezy od ciebie, tyle metrow ile polozysz tyle zarobisz, tu rzadzi rynek, ty mozesz tylko podczepic sie i wykorzystac szanse, nie wiesz czy nastepna korekta bedzie trwala dzien czy dwa i kiedy pozwoli dolaczyc sie do trendu.
- nie masz jeszcze narzedzi i umiejetnosci do regularnego zarabiania,
- powinienies miec inne cele, warsztatowe, przykladowo dziennie jedna para w tył pol roku na M5, M15 i H1, swingi, impulsy korekty, formacje - to co pisal pol75.
- scenariusze na najblizsze dni, mysle, ze powinienies to robic w weekend aby w poniedzialek wiedziec juz co i jak do piatku.
I pamietaj, kazdy cel jaki sobie wyznaczysz musi byc realny, kazdy kołcz powie ci to. Jesli stawiasz sobie cel 200 zl z 100 zl w miesiac na koncie mikro to uwazam to za cel nierealny przy twoich umiejetnosciach. Zreszta przy innych tez uwazalbym to za wysoce ryzykowne trejdowanie.
Ale i tak tego nie zrobisz bo jestes chaotyczny i nieposkladany len.
Re: next
Ale gdyby było tak prosto jak się pisze o tym to każdy by zarabiał na forexie i każdy by odnosił sukcesy w byle jakiej dziedzinie, ale jednak tak nie jest... prosto tylko się o tym pisze, a zrobienie tego w praktyce jest trudne. Ot cały temat. To samo danbo nie może sobie poradzić z samym sobą, tylko na przekór ustala jakieś zasady a i tak ich nie realizuje. Bo wcale tak prosto nie jest zmienić siebie i działać wbrew sobie np. wstawać o 4 rano żeby biegać 20 km, uczyć się przez 12h na 100% albo dłużej, itp. itd. - lista celów jakie sobie każdy stawia jest długa...
-
- Maniak
- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: next
Czemu nie jest prosto?
wiem, ze wyjscie ze strefy komfortu jest k....o trudne ale uwierz mi, ze efektem jest wiadro endorfin
wiem, ze wyjscie ze strefy komfortu jest k....o trudne ale uwierz mi, ze efektem jest wiadro endorfin
Re: next
rookie, ja nie piszę że to jest prosto, ja piszę że jest to trudne, dopiszę więc że możesz zrobić wszystko co trzeba, poświęcić na to 3-5 lat i nie mieć żadnych gwarancji że ci się uda...
Co myślałeś cztery miesiące temu, że za kwartał będziesz wywijał harce na rynku i ogrywał wszystkich profesjonałów i dorbnicowców?? Bo to że każda twoja wygrana to kasa kogoś innego już wiesz mam nadzieję... tak myślałeś?
Co myślałeś cztery miesiące temu, że za kwartał będziesz wywijał harce na rynku i ogrywał wszystkich profesjonałów i dorbnicowców?? Bo to że każda twoja wygrana to kasa kogoś innego już wiesz mam nadzieję... tak myślałeś?