Kącik Forex Casino
Witajcie.
Poniżej umieszczam wiadomość, którą wysłałem pewnemu użytkownikowi w odpowiedzi na jego PW. Publikuję ją tutaj, ponieważ porusza tematykę tego dziennika i zapewne odpowie na niewyrażone wątpliwości wielu z was. Nie musicie się ze mną zgadzać, zapraszam jedynie do przemyśleń

Poniżej umieszczam wiadomość, którą wysłałem pewnemu użytkownikowi w odpowiedzi na jego PW. Publikuję ją tutaj, ponieważ porusza tematykę tego dziennika i zapewne odpowie na niewyrażone wątpliwości wielu z was. Nie musicie się ze mną zgadzać, zapraszam jedynie do przemyśleń

PS. A co do konta, to potwierdzam. Dzisiaj je dobiłem .Dziękuję za wiadomość. Nie krępuj się pisać w temacie. Daleko Twojej uwadze, do "zaśmiecania".
Inwestowanie, to za dużo powiedziane. Sądzę, że większości z nas nie można nazwać inwestorami z uwagi na zbyt małe zasoby albo zbyt agresywny sposób zajmowania pozycji i realizowania zysków albo zbyt dużą dźwignię. Nie bez powodu spekulacja i inwestycja to dwa różne terminy. Ponadto inwestycja polega na czerpaniu korzyści z przedmiotu inwestycji. Spekulacja natomiast polega na czerpaniu korzyści ze zmiany ceny. Także jesteśmy spekulantami, a ja dodatkowo postawiłem tezę, że nasza gra to hazard.
MM? Tak, w kasynie też jest niezbędne. Tylko MM sprowadza sprawę do tego, że stawiasz pozycje i liczysz że na 10-20 prób więcej "siądzie" niż przepadnie. Czym to się różni od hazardu? Owszem, są ludzie, którzy znaleźli cudowny sposób na ujarzmienie rynku. Są też ludzie, którzy w kasynie przeważnie wygrywają.
Mój temat natomiast, to efekt pewnej refleksji. Postawiłem śmiałą tezę i postanowiłem ją rozważyć w praktyce. Jest to tylko i wyłącznie kwestia podejścia do Retail Forex, kwestia pewnego spojrzenia. Gdyby każdy początkujący tak myślał, grałby zupełnie inaczej.
Problem polega na tym, że wielu ludzi błędnie postrzega Forex. Wydaje się, że wystarczy narysować parę kresek i już się ujarzmiło cenę. Dziś np., już po danych, dobiłem swoje konto do reszty. Miałem dwie linie trendu (mniejszego i większego) - Ekspedient Warzywniaka mnie podkusił, żeby się pobawić LT- oraz SR, no i grałem na nie, odbicia, przebicia, retesty i amen.
W swojej karierze miałem multum technicznych wejść, wiele precyzyjnych, według najlepszych wzorów i co? A tu jakieś dane, a tu jakaś plotka, a tu cośtam i szpila "jebudu" rozwalała wszystko. Jest tak wiele czynników, których nie da się przewidzieć, że gra krótkoterminowa, to moim zdaniem właśnie zabawa w hazard.
Nieporozumienie z moim dziennikiem polega także na tym, że wielu ludzi błędnie postrzega hazard.
Hazard powinien być przemyślany tak bardzo, jak to tylko możliwe. I podobnie jest z Forex. Tu i tu są sposoby, aby zwiększyć swoje szanse, ale przez błędne postępowanie można je też zmniejszyć do bliskich zeru. Ludziom się wydaje, że hazard polega na tym, że stawia się na liczbę, która nigdy nie wypada![]()
. W hazardzie natomiast jest mnóstwo finezji i możliwych metod-systemów. Tu i tu obstawiasz zakład pewną sumą pieniędzy. Na Forex jest to zakład o cenę - u Market Makerów dosłownie, u ECN jest to zakład w podtekście, a przy użyciu walut.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych refleksji.

Stforex nie ukrywam, że stoimy w opozycji co do podejścia w grze na fx. Nie mogę się zgodzić z twoimi tezami. Mogę się mylić, ale myślę, że dzisiejsze wyzerowanie konta to nie tylko brak reakcji na SR czy LT (fajnie jakbyś pokazał swoje wejścia, wtedy doświadczeni gracze mogliby to skomentować), ale również to, że ktoś kto grał w tych miejscach miał plan awaryjny, najwyżej wycięło go na SL i tyle. Oni mieli plan, a ty jak piszesz zasugerowałeś się jedynie sygnałem wejścia, a nie całą koncepcją trejdu i stąd może się wydawać iż w ten sposób zarobić się nie da, tak to przynajmniej widzę.
Certyfikaty i Zaświadczenia Potwierdzam rzetelność szkolenia każdy poziom. Dołącz do nas zostań autoryzowanym szkoleniowcem na terenie EU szczegóły na stronie http://piv.pivpiv.dk/
Tego właśnie próbuję dociecTo teraz tak na zimno powiedz gdzie Twoim zdaniem lezy przyczyna wyzerowania konta - w czesci analitycznej (wejscia/wyjscia itp) czy w zarzadzanie ryzykiem (money management i pshychika) ?

Cały czas obstaję przy zbyt niskiej trafności wejść.
Ale przysłowiowe "zero" na koncie, to jeszcze nie jest śmierć. Pamiętacie o tym, prawda?ktoś kto grał w tych miejscach miał plan awaryjny, najwyżej wycięło go na SL i tyle.

Ja też mam plan awaryjny! Wpłacić kolejne depo

Czy SL czy MC w dla charakteru detalicznej gry na FX, to niewielka różnica.
Ale nie zgadzasz się z moimi tezami czy z moimi wejściami/sygnałami? Bo tutaj mylisz chyba dwie różne kwestie.Nie mogę się zgodzić z twoimi tezami. Mogę się mylić, ale myślę, że dzisiejsze wyzerowanie konta to nie tylko brak reakcji na SR czy LT (fajnie jakbyś pokazał swoje wejścia, wtedy doświadczeni gracze mogliby to skomentować)
Z twoimi tezami na temat Fx i podejściem do mm, ale każdy robi co chce.Stforex pisze:Ale nie zgadzasz się z moimi tezami czy z moimi wejściami/sygnałami? Bo tutaj mylisz chyba dwie różne kwestie.
Certyfikaty i Zaświadczenia Potwierdzam rzetelność szkolenia każdy poziom. Dołącz do nas zostań autoryzowanym szkoleniowcem na terenie EU szczegóły na stronie http://piv.pivpiv.dk/
Sprawa jest prosta, każdego kto traci gubi złe zarządzanie kapitałem (mnie też, chociaż u mnie to są małe kwoty).
Po prostu: Stforex obudził się któregoś dnia i stwierdził, że na foreksie wystarczy dzień, dwa i kasiora w kieszeni, przecież to takie proste
Dlaczego nie zaryzykować i nie zostać milionerem w tydzień?
Potem MC, ale zawsze można dopłacić i pomyśleć: teraz będzie inaczej, teraz się uda
Mam to samo, a więc powodzonka.
A i tak twierdziłem i twierdził będę zawsze, że ci co zarabiają, to nie piszą pierdół na forach, bo po prostu mają to gdzieś
Jak kiedyś zacznę zarabiać, to zniknę
Milionów pipsów życzę
Po prostu: Stforex obudził się któregoś dnia i stwierdził, że na foreksie wystarczy dzień, dwa i kasiora w kieszeni, przecież to takie proste

Dlaczego nie zaryzykować i nie zostać milionerem w tydzień?
Potem MC, ale zawsze można dopłacić i pomyśleć: teraz będzie inaczej, teraz się uda
Mam to samo, a więc powodzonka.
A i tak twierdziłem i twierdził będę zawsze, że ci co zarabiają, to nie piszą pierdół na forach, bo po prostu mają to gdzieś

Jak kiedyś zacznę zarabiać, to zniknę

Milionów pipsów życzę
Ja od siebie dodam, że na początek warto skupić się wyłącznie na jednym instrumencie.
Pozwoli to na łączenie obrazu ceny z różych interwałów czasowych.
Nie będzie też mieszać Ci się z innymi wykresami.
Na początku może to być tochę nudne, ale moim zdaniem warto wyspecjalizować się.
Przy wyborze pary walutowej warto kierować się tym:

i tym:

Największe obroty dokonywane są na Euro i Dolarze.
Również para EU jest najbardziej chodliwa.
Ponieważ największy obrót jest na tej parze, więc to co się dzieje na innych parach ma mniejszy wpływ na ekda. Jest wręcz na odwrót, często to co się dzieje na edku ma wpływ na inne pary!
Gdybyś jednak chciał grać np. na GbpUsd to koniecznie musiałbyś obserwować to co się dzieje na EurUsd i może jeszcze EurGbp, UsdJpy albo jakieś inne kombinacje tych walut.
Oczywiście nie nakłaniam do wyboru EurUsd bo jest to dość trudna para.
Chodzi mi o to, że im więcej instrumentów obsewujesz tym trudniej jest nad tym zapanować.
Nadmiar informacji prowadzi do dezinformacji
Pozwoli to na łączenie obrazu ceny z różych interwałów czasowych.
Nie będzie też mieszać Ci się z innymi wykresami.
Na początku może to być tochę nudne, ale moim zdaniem warto wyspecjalizować się.

Przy wyborze pary walutowej warto kierować się tym:

i tym:

Największe obroty dokonywane są na Euro i Dolarze.
Również para EU jest najbardziej chodliwa.
Ponieważ największy obrót jest na tej parze, więc to co się dzieje na innych parach ma mniejszy wpływ na ekda. Jest wręcz na odwrót, często to co się dzieje na edku ma wpływ na inne pary!
Gdybyś jednak chciał grać np. na GbpUsd to koniecznie musiałbyś obserwować to co się dzieje na EurUsd i może jeszcze EurGbp, UsdJpy albo jakieś inne kombinacje tych walut.
Oczywiście nie nakłaniam do wyboru EurUsd bo jest to dość trudna para.
Chodzi mi o to, że im więcej instrumentów obsewujesz tym trudniej jest nad tym zapanować.
Nadmiar informacji prowadzi do dezinformacji

Witajcie!
Dziękuję za Wasze komentarze.
. Wierzę natomiast, że czytając ten temat jesteś bogatszy o jakieś swoje przemyślenia.
Tu chodzi raczej o zaprezentowanie pewnego podejścia mentalnego do Forex, pewnego punktu widzenia. Mogłem też zrobić dziennik "Wejścia Stforexa, które prowadzą do MC" i pokazywać same stejtmenty, ale wtedy byłoby raczej nudno
.
Nawet akceptując pogląd, że Forex to hazard, nie powinieneś zmieniać zasad MM, które Ci odpowiadają. Jak już pisałem, MM w hazardzie jest również szalenie istotny.
To, że gram takimi wielkościami, a nie innymi wynika z faktu, że kładę nacisk na trafność, mniej na RR i margin. Oczywiście w ten sposób ryzyko jest większe. Ale znów skupienie padło nie na tezę i jej obiektywne rozpatrzenie, tylko na MM = 20%. I większość krytyki skupia się tylko na tym. Nie uważam, żeby granie 2% kapitału zmieniało istotę zagadnienia poruszonego w tym temacie.
Co do MM - RR 1:1 przy trafności 55% daje plus. A jednak większość graczy mówi 2:1 lub 3:1 - dlaczego zakładają trafność na minimalnym poziomie 33-50%?
Znudziło mnie też ciągłe ciupanie po 2-3%... albo po minus 2-3%.
Ktoś pisał, że 50 000 USD po 2% dziennie i więcej mu nie trzeba
. Na demku mam 50 000 USD, ale nie chcą mi wypłacać 
.
... Mimo, że cenię Twoje towarzystwo tutaj.
Podobają mi się takie wypowiedzi, bez świętego oburzenia i zbytniego moralizowania, za to z nutką własnych doświadczeń i planów.
. Zawsze jest tak, że zaczynam od dwóch i robi się 10 wykresów, bo "przydałoby się jeszcze to... a nie ma żadnych wejść, może na innej parze..." itp. 
Teraz pracuję nad okrojeniem wykresów i prawdopodobnie przesiądę się na samego E$ i jakąś walutę krzyżową z "USD z przodu". Złoto i SP500 też raczej zostawię, dla rozeznania co się dzieje z apetytem na ryzyko na rynku. Choć ostatnio złoto jest tak wyruchane, że nie wiem czy jego cena cokolwiek jeszcze mówi.
Postanowiłem też okroić sygnały.
- Wywaliłem świece, bo zauważyłem, że się nimi zbyt często sugeruję - wrzuciłem wykres 3x SMA (high/low/close).
- Wywalam całkowicie LT, bo się nimi podświadomie kieruję.
- Wyrzuciłem EMA bo łapałem się na tym, że patrzyłem czy wykres je respektuje i czy od nich odbije.
- zostawiam Fibo i S/R-S/D.
- zwiększę SL w trendach do 30-50 pkt, bo szkoda tracić pozycji w trendzie dla paru pipsów jakiegoś wahnięcia.
Ktoś ładnie to ujął, są tylko dwa kierunki - góra i dół - i tego planuję się trzymać.
Pozdrawiam i powodzenia Wam życzę!
EDYTY: w tym poście ograniczyłem się tylko do pogrubień.
Dziękuję za Wasze komentarze.
Oczywiście. Od nikogo nie oczekuję, żeby robił to co ja. Nawet bym nie chciał, żeby wzorując się na mnie, ktoś przegrałbrother pisze:Z twoimi tezami na temat Fx i podejściem do mm, ale każdy robi co chce.Stforex pisze:Ale nie zgadzasz się z moimi tezami czy z moimi wejściami/sygnałami? Bo tutaj mylisz chyba dwie różne kwestie.

Tu chodzi raczej o zaprezentowanie pewnego podejścia mentalnego do Forex, pewnego punktu widzenia. Mogłem też zrobić dziennik "Wejścia Stforexa, które prowadzą do MC" i pokazywać same stejtmenty, ale wtedy byłoby raczej nudno

Nawet akceptując pogląd, że Forex to hazard, nie powinieneś zmieniać zasad MM, które Ci odpowiadają. Jak już pisałem, MM w hazardzie jest również szalenie istotny.
To, że gram takimi wielkościami, a nie innymi wynika z faktu, że kładę nacisk na trafność, mniej na RR i margin. Oczywiście w ten sposób ryzyko jest większe. Ale znów skupienie padło nie na tezę i jej obiektywne rozpatrzenie, tylko na MM = 20%. I większość krytyki skupia się tylko na tym. Nie uważam, żeby granie 2% kapitału zmieniało istotę zagadnienia poruszonego w tym temacie.
Co do MM - RR 1:1 przy trafności 55% daje plus. A jednak większość graczy mówi 2:1 lub 3:1 - dlaczego zakładają trafność na minimalnym poziomie 33-50%?
Po prostu: Stforex obudził się któregoś dnia i stwierdził, że na foreksie wystarczy dzień, dwa i kasiora w kieszeni, przecież to takie proste
Dlaczego nie zaryzykować i nie zostać milionerem w tydzień?



Znudziło mnie też ciągłe ciupanie po 2-3%... albo po minus 2-3%.
Ktoś pisał, że 50 000 USD po 2% dziennie i więcej mu nie trzeba


Owszem, samo granie dużą pozycją na pewno nie jest metodą na stały dochód.Potem MC, ale zawsze można dopłacić i pomyśleć: teraz będzie inaczej, teraz się uda
Mam to samo, a więc powodzonka.
Hehe, szkoda im czasuA i tak twierdziłem i twierdził będę zawsze, że ci co zarabiają, to nie piszą pierdół na forach, bo po prostu mają to gdzieś

No to życzę Ci, żebyś zniknąłJak kiedyś zacznę zarabiać, to zniknę
Milionów pipsów życzę

Podobają mi się takie wypowiedzi, bez świętego oburzenia i zbytniego moralizowania, za to z nutką własnych doświadczeń i planów.
Dzięki Bimbambom za trafne uwagi. Ostatnimi czasy grałem na 4 parach, z czego na E$ stale, na pozostałych trzech przy konkretniejszych setup'ach. Do tego robiłem analizę krzyżową, SP500, DAX oraz GoldJa od siebie dodam, że na początek warto skupić się wyłącznie na jednym instrumencie.
Pozwoli to na łączenie obrazu ceny z różych interwałów czasowych.
Nie będzie też mieszać Ci się z innymi wykresami.
Na początku może to być tochę nudne, ale moim zdaniem warto wyspecjalizować się.


Teraz pracuję nad okrojeniem wykresów i prawdopodobnie przesiądę się na samego E$ i jakąś walutę krzyżową z "USD z przodu". Złoto i SP500 też raczej zostawię, dla rozeznania co się dzieje z apetytem na ryzyko na rynku. Choć ostatnio złoto jest tak wyruchane, że nie wiem czy jego cena cokolwiek jeszcze mówi.
Postanowiłem też okroić sygnały.
- Wywaliłem świece, bo zauważyłem, że się nimi zbyt często sugeruję - wrzuciłem wykres 3x SMA (high/low/close).
- Wywalam całkowicie LT, bo się nimi podświadomie kieruję.
- Wyrzuciłem EMA bo łapałem się na tym, że patrzyłem czy wykres je respektuje i czy od nich odbije.
- zostawiam Fibo i S/R-S/D.
- zwiększę SL w trendach do 30-50 pkt, bo szkoda tracić pozycji w trendzie dla paru pipsów jakiegoś wahnięcia.
Ktoś ładnie to ujął, są tylko dwa kierunki - góra i dół - i tego planuję się trzymać.
Pozdrawiam i powodzenia Wam życzę!
EDYTY: w tym poście ograniczyłem się tylko do pogrubień.
Ostatnio zmieniony 16 gru 2011, 09:09 przez Stforex, łącznie zmieniany 3 razy.
ehh, chyba mnie nie zrozumiałeś.
Skup się na jednym instumencie i obserwuj go na wszystkich interwałach.
Może to być samo złoto, co wolisz.
Ważne żebyś grał tylko na tym, co sobie wybierzesz.
Po jakimś czasie sam się zdziwisz efektami.
Pamiętaj że to co zwykle działa na jednym rynku może tylko pozornie (czasami) działać na jakimś innym.
Jeśli jakiś setup zadziała na jednym rynku podświadomie szukasz go na drugim, a to nie tędy droga.
Nie obserwuj aż tylu rynków bo niepotrzebnie mieszasz sobie w głowie.
Skup się na jednym instumencie i obserwuj go na wszystkich interwałach.
Może to być samo złoto, co wolisz.
Ważne żebyś grał tylko na tym, co sobie wybierzesz.
Po jakimś czasie sam się zdziwisz efektami.
Pamiętaj że to co zwykle działa na jednym rynku może tylko pozornie (czasami) działać na jakimś innym.
Jeśli jakiś setup zadziała na jednym rynku podświadomie szukasz go na drugim, a to nie tędy droga.
Nie obserwuj aż tylu rynków bo niepotrzebnie mieszasz sobie w głowie.
Ostatnio zmieniony 16 gru 2011, 10:43 przez bimbambom, łącznie zmieniany 1 raz.