Cześć,
zarejestrowałem się specjalnie, żeby dołożyć swoje 3 grosze na temat kursu 1 milion.
Na wstępie ośmielę się zauważyć, że wątek już dawno przekroczył ramy zwykłej dyskusji- nawet krytycznej i w wielu wypadkach zamienił się chamski hejt.
W sumie to trochę mi szkoda Jacka, ale tylko trochę, bo na dobrą sprawę mocno się postarał, aby taki wątek powstał.
Zanim przejdę do opisu kursu jeszcze jedna dygresja: klasyfikowanie biznesu na 'poważny' i 'niepoważny' na podstawie widoku tzw. siedziby na Google Street View czy też branży w której działa jest żenujące- a wiele wpisów w tym wątku było utrzymane w tym tonie. Na forum gospodyń wiejskich bym na to uwagi nie zwrócił, ale tu- na forexie, muszę. Gdzie jak gdzie, ale właśnie tu chyba rozumiecie, że dla 90% społeczeństwa niepoważne jest wszystko co nie jest pracą na etacie. Handel szkoleniami z tantry nie jest w niczym gorsze od handlu walutami. Bo o tym czy biznes jest poważny czy nie to świadczą przepływy pieniężne jakie generuje, a nie to czy jakiemuś postronnemu obserwatorowi- laikowi się podoba nazwa firmy. Sorry Panowie.
Ale przejdźmy do kursu.
Pierwsze wrażeniem podobne jak opisano wcześniej: jakość dźwięku słaba, sławetne pauzy na zastanowienie i minuty ciszy gdy prowadzący próbuje sobie przypomnieć adres strony, a gdy już sobie przypomni to się okazuje że strona nie jest już aktywna...W webinarze na żywo byłoby to zrozumiałe. W materiałach płatnych, sprzedawanych ludziom za pieniądze jest nieakceptowalne. I nieważne jakim ludziom i za jakie pieniądze. Choćby i za złotówkę. Gdyby Jacek trafił na klienta równie jak on sam skorego do prowadzenia dyskusji za pośrednictwem prawników i sądów to mógłby mieć spory problem z paragrafem a sprzedaży 'produktu niepłnowartośiowego'- jest na to artykuł, wybaczcie że nie chce mi się szukać który dokładnie.
Druga sprawa. Spośród 24 (chyba) nagrań, tam mniej więcej 5, może 6 jest ewidentnie 'dograna' albo doklejona na przysłowiowe 'odwal się'. Założę się, że Jackowi nie starczyło materiału na pół roku i te kilka tygodni improwizował męcząc i siebie i klientów bełkotem w którym nie ma grama treści. Można było zrobić kurs na 4 miesiące, inkasować 2 zamiast 3 tysięcy a spora szansa że tego wątku by nie było.
Dobra, pokrytykowałem, ale teraz dla wielu osób będzie zdziwo.
Pomimo tych ewidentnych wad, moim zdaniem kurs jako całość jest ciekawy. Podaje spójną przemyślaną koncepcyjnie i chronologicznie metodę zarabiania na infoproduktach. Zarzut który pojawił się gdzieś wyżej, że nikt nie kupi infoproduktu od no-name'a uważam za bzdurny' 1/3 kursu jest o tym jak nie być no-name'em...
Inny zarzut, że tę wiedzę można za friko znaleźć w necie. A jakiej wiedzy nie można znaleźć w necie???
Wszystkie kodeksy i ustawy są na wyciągnięcie ręki, a jednak studia prawnicze mają się świetnie. Jacek podaje faktycznie krok po kroku co jak i kiedy. Oczywiście opowieści o milionie w rok to marketingowy bełkot, ale dla mnie to było oczywiste od początku. Jak kupuję jogurt to też mi obiecują że po jego wypiciu stanę się młodszy 10 lat i wyższy 20 centymetrów...
Ja sobie wziąłem do serca inną jackową uwagę: 'pokażę jak ja to robię'.
Moim zdaniem ten kurs pokazuje dość dobrze i dokładnie jak się zabrać do tego rodzaju biznesu. Oczywiście te wstawki: 'na pewno znasz jakiegoś informatyka który ci to zrobi' są niesamowicie wkurzające, bo po pierwsze nie znam, a po drugie nawet jakbym znał, to nie po to płacę za szkolenie żeby świecić oczami przed znajomymi żeby mi coś robili za friko. Mogłeś Jacku uprzedzić: będziesz jeszcze potrzebować 1000 złotych na informatyka i nie byłoby problemu. Dla mnie te pieniądze nie stanowiły wielkiej przeszkody, ale jak ktoś faktycznie wydał jakieś ostatnie zaskórniaki to ma powód czuć się- mówiąc delikatnie- wprowadzony w błąd. Tak samo temat allegro, który zajmuje pierwszy miesiąc. Już pomijam, że allegro jest omawiane na przykładzie starej strony, która dziś już wygląda inaczej i ma inne funkcje; ale żeby handlować towarem z Chin to trzeba wyłożyć nieco kasy. Ja wyłożyłem 2000. Część towarów mam do dziś, część sprzedałem po kosztach, ale stosując się do jackowych rad znalazłem 2 produkty, które sprzedały się świetnie i z fajną przebitką. Uprzedzając pytanie- dlaczego nie zająłem się importem na dużą skalę? Nie chce mi się użerać z urzędami. Jak ktoś chce, to na priv podam jakie produkty znalazłem, bo do tej pory nikt nie zaczął nimi handlować, więc potencjał jest. I jeszcze jedno. Towar z Chin idzie ponad miesiąc, więc obietnice o zarobieniu 'co najmniej 600 złotych w pierwszym miesiącu' również niebezpiecznie przybliżają Jacka do sali sądowej- jakby ktoś się uparł. Zarobić owszem można i to nawet więcej, ale nie po miesiącu.
Reasumując; kurs jeden milion to fajna propozycja dla osób, które posiadają jakąś niszową wiedzę w dowolnej dziedzinie i mają ochotę dzielić się nią. Milionera z człowieka nie zrobi, ale wskaże fajne źródło dodatkowych zarobków.
Gdyby Jacek posprzątał te nagrania, wyciął słabe momenty, dograł aktualizacje tam gdzie to potrzebne- to mogłoby być naprawdę fajne szkolenie.
I podsumowując, bo pewnie może to kogoś interesować. W niecały rok od rozpoczęcia kursu, stosując jackowe metody zarabiam około 400 złotych miesięcznie, to znaczy moje produkty zarabiają 'same'; faktycznie dzieje się to bezobsługowo. Realnie rzecz ujmując, w ciągu kolejnego roku spodziewam się osiągać około tysiąca miesięcznie.
Gdyby ktoś miał pytania chętnie odpowiem, bo będę zaglądał do tego wątku co jakiś czas. Pozdro
Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
arq pisze: Na jedyny + tych spotkań, to naprawdę fajne dziewczyny poprzychodziły, więc jeśli trafiły się tzw "gold digger-ki", to coniektórzy myślę, skorzystali
(a może taki był cel spotkań, poza reklamą swoich, nazwijmy to, produktów?)
Jedno jest pewne, Jacek niczego nie robi bezinteresownie.
Cały ten show na na jego kanale sukces.pl, jeżdżenie po całym kraju i pierdzielenie banałów a na koniec sprzedaż badziewia ile się da.
Teraz się włóczy po świecie żeby pokazać się z bogatej strony na YT.
Znam osobiście gostka, który kupił na kredyt niezłe auto, okleił go reklamami i zajmował się "doradztwem finansowym".
Po niedługim czasie komornik zajął mu wszystko co miał i teraz mieszka w obskurnym mieszkanku, które mu wynajęła "opieka społeczna".
To tylko pokazuje jak dobre były jego "rady"
Na YouTube jest też pewien gostek, który działa w podobny sposób ale nie będę tu o nim pisał bo wątek jest o Jacku. Pewnie niektórzy domyślają się o kogo chodzi.
Warto zatem zwracać uwagę z czyich rad korzystamy...
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Wszystko musiało być zaplanowane już parę lat temu, kiedy zajmował się Oświeconym Kochankiem. Co będzie mówione itp, jakie kursy będą sprzedawane. Jackowi można pogratulować, że udało mu się tylu ludzi namoczyć na jego kursy, geniusze itp. Jak prowadzi konferencje online i jak mówi typu: "mam 600 stron biznesowych", "handluje z całym światem", "miałem portal jak pizzaportal i wycieczki top3 w Polsce" to, że się nie śmieje. Ja np chyba bym nie wytrzymał i bym wybuchnął śmiechem przed tą kamerą jakbym na żywo coś takiego ludziom mówił haha.
Druga sprawa to te żałosne komentarze na YouTube. Pewnie też zauważyliście jakie ludzie ściemnione historyjki opowiadają, żeby tylko mieć przejażdżkę wypożyczonym samochodem. Pod każdym filmikiem parę osób " muszę wam coś powiedzieć ... wszystko się zaczęło od obejrzenia filmiku Jacka.. " ,albo ostatnio jakiś dzieciak 18 latek pisze, że 3 tysiące DZIENNIE bez problemu zarabia dzięki jego filmikom
, ludzie chudną 30 kg w dwa miesiące .. szkoda gadać..
Druga sprawa to te żałosne komentarze na YouTube. Pewnie też zauważyliście jakie ludzie ściemnione historyjki opowiadają, żeby tylko mieć przejażdżkę wypożyczonym samochodem. Pod każdym filmikiem parę osób " muszę wam coś powiedzieć ... wszystko się zaczęło od obejrzenia filmiku Jacka.. " ,albo ostatnio jakiś dzieciak 18 latek pisze, że 3 tysiące DZIENNIE bez problemu zarabia dzięki jego filmikom



Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
W takim razie powinieneś zarejestrować to "zarabianie 400 złotych miesięcznie" jako działalność gospodarczą bo jest to regularna sprzedaż. Chyba, że masz to zrobione i mówisz, że po odliczeniu wszystkich opłat Ci zostaje te 400,ale chyba nie masz. Jak to zrobisz to nawet na ZUS Ci nie starczy . Za rok jak skończy się okres ochronny czyli 500 zł ZUS to będziesz płacił 1200 zusu czyli też CI nie starczy jak chcesz tysiaczka sobie zarabiać..No chyba, że w Czechach albo gdzieś tam będziesz rejestrował. Więc czy taki świetny to biznes to bym się zastanowił jeszcze pare razyW niecały rok od rozpoczęcia kursu, stosując jackowe metody zarabiam około 400 złotych miesięcznie, to znaczy moje produkty zarabiają 'same'; faktycznie dzieje się to bezobsługowo. Realnie rzecz ujmując, w ciągu kolejnego roku spodziewam się osiągać około tysiąca miesięcznie.

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Tyle, że wcześniej napisał, ( nie wiem czy to jest ta sama działalność) że włożył w to 2k PLN. Nazwij mnie głupkiem, ale w porównaniu do FX to on ma w tej chwili około 140% w porównaniu do kapitału początkowego - w jeden rok... Jeśli to prawda, to trzeba kurs p. Jacka kupować, bo niebawem zdrożeje o 1000% W dodatku pisze, że dzieje się tak bez prawie żadnego zaangażowania się - typu siedzenie przed wykresem. Więc lepiej niech kol. dziabuch uściśli wypowiedź, aby rozwiać wątpliwości, a Ty nie oceniaj pochopnie potencjału jakiejś metody której nie wypróbowałeś. Śmiałem się kiedyś ze znajomej nie mającej żadnego pojęcia ( w moim mniemaniu) o biznesie. Wymyśliła pewien sposób na zarabianie - coś typu "fundacja" o zakresie tak komicznym ( dla mnie) i absurdalnym, że Monty Python klęka. Nie chcę zdradzać charakteru działalności w obawie o wasze zdrowie - popękalibyście ze śmiechu. Gdy ja myślałem tylko " oddech, oddech" żeby się nie jej roześmiać w twarz z tych bzdur, ona powiedziała jedną mądrą rzecz która mi utkwiła w pamięci - ( uwaga Forexowcy!!!) NIGDY NIE ZAINWESTOWAŁABYM W ŻADEN BIZNES WŁASNYCH PIENIĘDZY. Wiecie co grajki foreksowe za ostatnia wypłatę? dostała dotację na ten pomysł w wysokości 2 000 000 PLN TAK, DWIE BANIE. Dalej uważam, że jest to tak głupie jak robienie drzwi do lasu, ale z taką kasą przedsięwzięcie nie musi się wcale udać żeby na nim zarobić. Chodzi mi o to, że jest wiele metod zarabiania pieniędzy na świecie, a powodzenie każdej zależy głównie od zaangażowania. Z wyjątkiem Forexu właśnie... tutaj zaangażowanie nie determinuje sukcesu, chyba, że przez "zarabianie" rozumiemy prowadzenie szkoleńGrymus pisze:W takim razie powinieneś zarejestrować to "zarabianie 400 złotych miesięcznie" jako działalność gospodarczą bo jest to regularna sprzedaż. Chyba, że masz to zrobione i mówisz, że po odliczeniu wszystkich opłat Ci zostaje te 400,ale chyba nie masz. Jak to zrobisz to nawet na ZUS Ci nie starczy . Za rok jak skończy się okres ochronny czyli 500 zł ZUS to będziesz płacił 1200 zusu czyli też CI nie starczy jak chcesz tysiaczka sobie zarabiać..No chyba, że w Czechach albo gdzieś tam będziesz rejestrował. Więc czy taki świetny to biznes to bym się zastanowił jeszcze pare razyW niecały rok od rozpoczęcia kursu, stosując jackowe metody zarabiam około 400 złotych miesięcznie, to znaczy moje produkty zarabiają 'same'; faktycznie dzieje się to bezobsługowo. Realnie rzecz ujmując, w ciągu kolejnego roku spodziewam się osiągać około tysiąca miesięcznie.

Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Żeby dostać dotacje z PARP potrzeba wkładu własnego. Żeby dostać dotacje z urzędu pracy potrzeba poręczenia. Nie ma czegoś takiego jak darmowe bo musisz mieć zabezpieczenie majątkowe żeby dostać takie pieniądze. Nawet jeśli idziesz do inwestora i robisz coś w inkubatorze i tak musisz dać coś w zamian. Nikt normalny nie dostaje od tak na durny biznes z takich dotacji 2 mln PLN. Ciężko jest cokolwiek dostać z rozsądnym biznesplanem i pomysłem a tutaj piszesz o 2 mln.
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Mnie również otrzymanie takiej dotacji bez wkładu wydaje się trochę naciągane.-rookie- pisze:Żeby dostać dotacje z PARP potrzeba wkładu własnego. Żeby dostać dotacje z urzędu pracy potrzeba poręczenia. Nie ma czegoś takiego jak darmowe bo musisz mieć zabezpieczenie majątkowe żeby dostać takie pieniądze. Nawet jeśli idziesz do inwestora i robisz coś w inkubatorze i tak musisz dać coś w zamian. Nikt normalny nie dostaje od tak na durny biznes z takich dotacji 2 mln PLN. Ciężko jest cokolwiek dostać z rozsądnym biznesplanem i pomysłem a tutaj piszesz o 2 mln.
No chyba że to dotacja na fundację ochrony "nowych europejskich wartości" typu: prawa dla homo, gender, LGBT, multikulti/imigranci, wspieranie Islamu - cenzura krytyki - walka z "mową nienawiści" itp.
sorx za trochę polityki, mam nadzieję, że Jacek się nie obrazi, że w jego wątku

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Ale o co Ci chodzi? To, że zainwestował 2K to nie musi ZUSU placic?Tyle, że wcześniej napisał, ( nie wiem czy to jest ta sama działalność) że włożył w to 2k PLN
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Dziękuję za poradę, ale niestety jest do bani.Grymus pisze: W takim razie powinieneś zarejestrować to...
Nie ma zusu bo infoprodukty puszcza się przez zewnętrzną firmę i formalnie ona je sprzedaje, a mi tylko 'zleca' ich wykonanie. Kasę dostaję już uszczuploną o podatek i formalności ograniczają się do jednego pita rocznie, którego dostaję od firmy kolportującej moje produkty.
Także pudło. Szukasz dalej dziury w całym, czy możemy powrócić do tematu wątku, którym nie jest zus?
Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln
Ludzie, tematy takie jak podatki nie są tutaj istotne, podobnie sposób dotacji PARP, UP, etc.. W ten sposób można przeskakiwać na tysiące pobocznych tematów, jak np. czy palec tu czy gdzie indziej działa czy nie ;-) Nie o to chodzi, że komuś coś się nie podoba. W sprzedaży przecież chodzi o tych co kupują, w sumie nie ważne znowu dlaczego, ale o to, że jest przepływ gotówki. A jeśli ktoś dostał dotację, to też jest to kasa już tego kogoś i w zasadzie nie ważne za co, bo pieniądze ma już w kieszeni. Generalnie z tego co wiem, nie ma 100% dotacji tak dużych kwot, ale nie o to chodzi, tylko, że jednak ktoś coś tam wymyślił, a ktoś inny chciał mu tą kasę dać.
dziabuch bardzo dobrze, że się wypowiedziałeś, bo temat pasywnego dochodu uważam za mega ciekawy, a Twoja wypowiedź dowodzi, że jednak jest to możliwe. Fajnie, że masz pasywny dochód !
dziabuch bardzo dobrze, że się wypowiedziałeś, bo temat pasywnego dochodu uważam za mega ciekawy, a Twoja wypowiedź dowodzi, że jednak jest to możliwe. Fajnie, że masz pasywny dochód !