Inwestycja na ktorej nie można stracic?
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
Bardzo Cię proszę, nie pogrążaj się!Nie interesuje mnie wartość uncji
1300.00 USD... czyli 0000.01 USD to po prostu 1 cent. Nic nie ciągnij po platformie. Masz wartość kontraktu na złoto w USD/uncję. Kontrakt to 100 uncji czyli 100 * 1300 USD/uncje. To jest wartość kontraktu. Jeśli używasz mikrolota, to masz (0,01 * 100) * 1300 USD / uncję. Czyli jeśli kupisz 1 lot po 1300$, to masz 100 uncji po 1300$ każda. Jeśli kupisz 1 mikrolot, to masz 1/100 ze 100 uncji czyli 1 uncję po 1300$. Jeśli cena spadnie o 1$ do 1299$, to straciłeś 3,28 zł (bo po tyle stoi aktualnie dolar). Ale jeśli cena złota się nie zmieni, a wartość dolara wzrośnie, to zarobisz na różnicy kursowej bo Twoja uncja będzie warta więcej złotówek. Nie obraź się, ale to jest elementarz drugoklasisty na Forex.
EDIT: Więc jeśli pójdziesz do sklepu ze sztabkami i kupisz 1 uncję złota za 4000 zł, to tak, jakbyś otworzył 1 mikrolot na złocie z zabezpieczeniem 4000 zł. Są jednak dwie różnice - cena złota raczej nie spadnie poniżej 500$, więc lewarując się (pożyczając pieniądze na zakup) możesz kupić za każde 4k złotych dwie uncje złota i prawdopodobnie Twoja inwestycja będzie równie bezpieczna. Druga sprawa, to że kupując fizyczne złoto masz je fizycznie i niezależnie od innych podmiotów. Natomiast zawierając kontrakt z brokerem, nie ma żadnego fizycznego złota. Wszystko jest wirtualnie.
EDIT 2: Zresztą cena złota jest efektem hopla jakiegoś. W 2003-2004 banki centralne pozbywały się złota po 300-400 dol. za uncję

Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
w sklepie zaplaci wiekszy spred 

-
- Gaduła
- Posty: 132
- Rejestracja: 27 sie 2011, 13:10
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
Generalnie na wszystkim nie zbankrutujesz jeśli nie użyjesz dźwigni i będziesz trzymał pozycję w nieskończoność.
Jest tylko jedno zasadnicze pytanie, po co ?
Jest tylko jedno zasadnicze pytanie, po co ?
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
Tylko i wyłącznie po to, żeby mieć to w dupie co się stanie.David_Plavko pisze:Generalnie na wszystkim nie zbankrutujesz jeśli nie użyjesz dźwigni i będziesz trzymał pozycję w nieskończoność.
Jest tylko jedno zasadnicze pytanie, po co ?
Bez presji że złapiesz MC czy SL poniżej zera nic nie ma.... Na 0 może i rok siedzieć, a pozycji i tak nikt nie zamknie. Niżej już nie poleci boooo? Poniżej zera nic nie ma

Odpalasz pozycje, patrze za miesiąc albo 5 co się dzieje i idę dalej.... Nie rozumiem, czemu tu stwierdzono, że to głupi pomysł?
Zakładając, że otwieram rachunek i poświęcam 5k na tą inwestycje, i wiem jakie prawa rządzą rynkiem, z 0,01 lota, mogę liczyć na zysk około 1000zł.w przeciągu roku z takiej kwoty to więcej niż w dobrym parabanku...
większy zysk niż jakikolwiek udało sie tu poniektórym na forexie wypracować.....
Czy złot jest dowartościowane czy nie, mam to w poważaniu, czy ktoś sprzedaję te złoto, czy jest krach... również mam w poważaniu, tak długo jak złoto jest na rynku i można na tym spekulować, nie interesuje mnie nic.
Obecnie to co się dzieje, to zbieranie sutych zysków jakie wypracowywali przez lata. To nie jest krach, duzi gracze typu GS zrealizowali jakiś plan i wywrócili stołek by zarobić w innym kierunku (wyżej już leszczyna nie chciała ciągnąc obstawiam)....siedzą teraz w krótkich pozycjach i co raz można przeczytać od nich nowinkę, jak to złoto będzie nic nie warte.... Numer stary jak świat, by odkupić od leszczyny tanio, gdy ta w popłochu sie wyzbywa..

Każdy wierzy w co chce, ja nie wierze w ten świat pieniądza i jakiekolwiek dane. Są bez znaczenia, papier wszystko przyjmie. Czy dziś coś jest warte 100, czy 1000000 zależy tylko od tego, jaki interes będzie miała niewidzialna ręka rynku.
Prawda jest taka, że w przyszłości zobaczymy 1550$ za złoto, bo tam jest kasa. Nie chce strzelać wyżej, bo ruch się zaczął od 1800$+
Kto ma teorie ZL w małym paluszku, wie bardzo dobrze, że rynek zawsze idzie tam gdzie jest pieniądz. Ja tylko dodaje do tej teorii, że skąd zaczął się ruch, tam ruch się zakończy. Cena cyklowała, cykluje i cyklować będzie.
To że wrócą jest pewne, mniej pewne jest tylko kiedy, ale spokojnie, dadzą sygnał

Jak by to powiedział Kerimb "Pisma muszą się wypełnić"
Jeśli ktoś już sie doszukuje gdzie używane jest złoto, to odsyłam do działu elektronicznego, odsyłam również do chińczyków i innych krajów, które za złoto odkupują ropę z Iranu, odsyłam do przemysłu jubilerskiego i wiele wiele innych gałęzi z życia wzięte....
Z inwestycją w obligacje jest tak samo jak z inwestycją w akcje, nagle mogą wyparować, albo ktoś ogłasza bankructwo i dowodzenia, idzie podetrzeć sobie nimi odbyt tylko.....
Im niżej spadnie, tym większe zyski czekają

Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
No próbuj. Tylko pierw opanuj mechanikę rynku i dowiedz się z kim oraz przeciw komu będziesz grał. Nie ma czegoś takiego jak niewidzialna ręka rynku. To tylko piękna teoria, która może działa w mikro skali, jak się hipermarket otwiera w sąsiedztwie i zaczynają małe budy znikać jedna po drugiej bo je ta ręka smaga po pysku. Jak sam zauważyłeś na rynku masz Goldmana, ale nie tylko... Interwencje BC nie mają nic wspólnego z naturalnym popytem czy podażą. To żadna niewidzialna ręka rynku, a zwykła stalowa pięść administratora. Czy będziesz miał 20% na złocie do końca roku? Możliwe, bardzo możliwe. Trzeba otworzyć Silver-gold, zebrać kasę od ludzi i oferować 15%. Dla Ciebie zostanie 5% od grubych baniek. Wcale nie kpię, nie oburzaj się. 20% to nie jest dużo. Obecnie świat się szybko kręci i kasa też szybko płynie. 20% to tak sobie... ale zawsze coś 

-
- Gaduła
- Posty: 132
- Rejestracja: 27 sie 2011, 13:10
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
Stopy zwrotu waloru :
6 miesięcy -835.41 -16.26%
YTD -887.68 -17.11%
1 rok -1 032.43 -19.36%
2 lata +33.39 +0.78%
3 lata +235.89 +5.80%
5 lat +2 388.29 +124.87%
10 lat +2 924.89 +212.56%
Inflacja w Polsce:
2003 1,7%
2004 4,4%
2005 0,7%
2006 1,0%
2007 2,5%
2008 4,2%
2009 3,5%
2010 2,6%
2011 4,3%
2012 3,7%
212,56% to około 8% rocznie. Nadal trzymanie złota w nieskończoność, bez lewara, jest takie super opłacalne ?
P.S. Pamiętaj, że nie uwzględniłem SWAP na USDPLN, oraz wypadałoby zapłacić rok do roku podatek.
6 miesięcy -835.41 -16.26%
YTD -887.68 -17.11%
1 rok -1 032.43 -19.36%
2 lata +33.39 +0.78%
3 lata +235.89 +5.80%
5 lat +2 388.29 +124.87%
10 lat +2 924.89 +212.56%
Inflacja w Polsce:
2003 1,7%
2004 4,4%
2005 0,7%
2006 1,0%
2007 2,5%
2008 4,2%
2009 3,5%
2010 2,6%
2011 4,3%
2012 3,7%
212,56% to około 8% rocznie. Nadal trzymanie złota w nieskończoność, bez lewara, jest takie super opłacalne ?
P.S. Pamiętaj, że nie uwzględniłem SWAP na USDPLN, oraz wypadałoby zapłacić rok do roku podatek.
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
O te dane mi się podobają, wreszcie coś na temat, co powinno się wziąć pod uwagę (tak jak wartość PLN do $), a nie słodkie pierdzenie i gdybanieDavid_Plavko pisze:Stopy zwrotu waloru :
6 miesięcy -835.41 -16.26%
YTD -887.68 -17.11%
1 rok -1 032.43 -19.36%
2 lata +33.39 +0.78%
3 lata +235.89 +5.80%
5 lat +2 388.29 +124.87%
10 lat +2 924.89 +212.56%
Inflacja w Polsce:
2003 1,7%
2004 4,4%
2005 0,7%
2006 1,0%
2007 2,5%
2008 4,2%
2009 3,5%
2010 2,6%
2011 4,3%
2012 3,7%
212,56% to około 8% rocznie. Nadal trzymanie złota w nieskończoność, bez lewara, jest takie super opłacalne ?
P.S. Pamiętaj, że nie uwzględniłem SWAP na USDPLN, oraz wypadałoby zapłacić rok do roku podatek.

Swap z minimalnej pozycji to 19groszy (wiem że jest zmienny) co środę.... niech by liczyli swap każdego dnia tak dodajmy dramatyzmu..... 365x 0,19 da nam 69zł za rok...
Ja nie mam zamiaru trzymać pozycji przez 10 lat więc pewne kwestie można spokojnie pominąć.
Pierwszy większy/zadowalający zysk i mnie nie ma w interesie

gdyby przyszło mi zarobić 20% w skali roku, na pieniądzach które leża na cienkiej lokacie, a ja nie wiem i tak co z nimi zrobić, to czemu miałbym się nie zabawić

Wiem, że niektórzy poszukują inwestycji na której nie da się stracić, dla tego poruszyłem ten temat by się czegoś dowiedzieć, i wziąć wszystko pod uwagę (pare interesujących informacji otrzymałem, więc dziękuje za nie).
Stforex mam prośbę, zerknij chociaż na datę mojej rejestracji i przestań traktować mnie jak idiotę w każdym poście

Fakt o złocie jest pewna niewiedza, bo nigdy mnie ono szczególnie nie interesowało. Dla mnie to po prostu instrument-nic więcej.
Mam w głębokim poważaniu wszelkie przecudowne rady typu: naucz się zrozum, kto z kim oberka tańczy...
Nie mam pojęcia jaki masz pogląd na rynek i na prawdę mnie to nie obchodzi.
Ostatni raz na kalendarz inwestycyjny patrzyłem jakieś 2 lata temu.... widziałem to wtedy widziałem to teraz to wszystko jest fikcja

Rynek po prostu musi zrobić swoje i sukcesywnie od lat to robi, a dane wypuszczane są pod te ruchy by je jakoś wytłumaczyć. Znam masę ludzi którzy jedynie kalendarz odpalą po to, by zerknąć o której będzie skok, i również jak ja mają w dupie co owe dane powiedzą.
także jeżeli masz coś na temat ciekawego do powiedzenia, proszę bardzo, jak masz zamiar mędrkować, to odsyłam do tematu przy kawie

Oczywiście bez urazy, mi tylko zależy na meteorytyce. W końcu przy inwestowaniu trzeba się dowiedzieć jak nawiewnej o różnych aspektach instrumentu, na którym zamierzamy inwestować

Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
- Ryzyko upadku brokera - wcale nie takie małe na przestrzeni potencjalnie wielu lat a należy pamiętać ze nie kupujesz złota tylko obietnice pokrycia różnicy cen w przyszłości. W pewnych warunkach może być nic nie warta (patrz Cypr).
- Ryzyko technologiczne - rewolucja technologiczna na duża skale dramatycznie zmniejszająca popyt/zwiększająca podaż.
Mniej groźne: - Wymuszanie zamknięcia pozycji np. po zmianie symboli jak to było w XTB czy regulaminowy max czas trwania pozycji.
- Ryzyko długotrwałych oscylacji - wrócić może owszem ale nie wiadomo czy za rok dwa czy dziesięć.
Pozdrawiam
Re: Inwestycja na ktorej nie można stracic?
No i jednak sie oburzyles. Zabawne ze wypaliles z data rejestracji. Jak widac u Ciebie nie ma ona nic do rzeczy
. Co do reszty posta to sie nie odniose, bo po prostu nie ma do czego. Baw sie dobrze! 

