Informatyk

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.

Czy jesteś z zawodu informatykiem? (programista, administrator sieci itp)

tak
37
30%
nie
85
70%
 
Liczba głosów: 122

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

alinoe pisze:Pamiętam, że kiedyś napisałem na forum, że umysły ścisłe nie radzą sobie na FX bo ...
To nie jest kwestia czy ktoś sobie radzi czy nie, ale również jak sobie radzi. Każde studia i każdy zawód determinuje określone wzorce myślowe czy nawet wzorzec postępowania, a mnie osobiście ciekawi zagadnienie "jak określone podejście wpływa na trading". Oczywiście, to co napisałem w poprzednim poście jest znacznym uproszczeniem i generalizacją, bazującą trochę na stereotypach, wiadomo, że każdy jest inny, ma inny charakter, osobowość, niezależnie jaki zawód wykonuje.

Równie dobrze można się zastanawiać jak na trading wpływa zawód...

leśnika albo hodowcy krów. :)

Ale takich osób jest chyba mało na forum.:)
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

Awatar użytkownika
TARKIN
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 678
Rejestracja: 24 lis 2008, 16:01

Nieprzeczytany post autor: TARKIN »

jasonbourne - hodowca trzody został kiedyś vice marszałkiem sejmu
a nauczyciel premierem - nie da się tego zaszufladkować
ścisłe umysły maja ten plus że analiza jako narzędzie jest dla nich łatwiejsza do stosowania
profesje w których podstawą są liczby, wzory, równania etc także się odnajdują na FX
ale na przykład psycholodzy którzy używają analizy na co dzień wolą pracować z ludźmi niż z liczbami
"Tylko silnych los obdarza hojnie "

astra
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 685
Rejestracja: 14 paź 2007, 20:22

Nieprzeczytany post autor: astra »

sukces lub porażka w ryzykownych inwestycjach kapitałowych (nie tylko forex) nie zależy aż tak bardzo od zawodu bądź wykształcenia. Raczej od predyspozycji psychologicznych (akceptacja ryzyka, lub jego unikanie), ukrytych talentów (umysł bardziej analityczny, umiejętność trzeźwego myślenia w sytuacjach kryzysowych, łatwiejsze czytanie pisma obrazkowego np. wykresów) a także od iskry szczęścia. Więc nie szufladkowałbym tego po zawodach, bo niestety nie zawsze wykonywany czy wyuczony zawód idzie w parze ze zdolnościami/talentami danej osoby.

TM
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 22
Rejestracja: 20 cze 2008, 09:51

Nieprzeczytany post autor: TM »

a&z pisze:Ta ankieta wbrew pozorom ma głęboki sens. Jak widać informatycy są procentowo znaczącą grupą graczy. Sam uprawiam ten zawód i sądziłem , że stanowić to będzie przewagę , dziś oceniam że jest to fatalne obciążenie. Okazało się (w moim przynajmniej przypadku) , że przez lata pracy jako programista głęboko zakorzeniło mi się , że prawidłowo zbudowany program działa jak należy a jeśli zdarza się , że nie działa to wystarczy przejrzeć algorytm, uwzględnić sytuacje nadzwyczajne i będzie dalej działał. Przez to parę lat próbowałem zalgorytmizować rynek systemami mechanicznymi budowanymi na zwykłych indykatorach, potem analizą cykli częstotliwościową i amplitudową a na końcu rok poświęciłem sieciom neuronowym. Bogu dzięki, że mam to wszystko za sobą.
Czyli generalnie zalecasz aby czas mozliwy do poswiecenia na szukaniu sw graala za pomoca automatow poswiecic na cos bardziej uzytecznego ? ; )

a&z

Nieprzeczytany post autor: a&z »

TM pisze: Czyli generalnie zalecasz aby czas mozliwy do poswiecenia na szukaniu sw graala za pomoca automatow poswiecic na cos bardziej uzytecznego ? ; )
Dyskusja o wyższości systemów dyskrecjonalnych najczęściej opartych o tzw Price Action nad systemami mechanicznymi lub odwrotnie przetoczyła się przez to forum wielokrotnie. Sam też po paru latach zmagań nie jestem jakimś mistrzem żeby cokolwiek zalecać. Nie chcąc rozpętać kolejnej wojny napiszę coś z czym każdy musi się zgodzić. Niezależnie od stosowanej metody musisz poznać rynek, nabrać doświadczenia, opatrzeć się z wykresami, być świadomym, czy mamy do czynienia z trendem , wąską konsolidacją czy obszernym trading ranges. Jestem absolutnie przekonany, że niezależnie od zastosowanej metody bez tego nie można marzyć o długoterminowym zarabianiu. Pytanie o to czy wybije czy cofnie to podstawowy a właściwie jedyny dylemat tradera. Można do tego zastosować wskaźnik typu ADX, ale jak wszystkie będzie on opóźniony. Pozostaje więc stara , niezawodna metoda oceny wizualnej. Od ponad 2 lat pracuję tylko nad tym i mogę stwierdzić jedno - nie żałuję jednej godziny z tysięcy spędzonych nad wykresami bo to pozwala mi dziś tworzyć własną subiektywną opowieść o rynku (nawet jeśli popełniam błędy w ocenie nastawienia rynku czy timingu).

ODPOWIEDZ