Hedging po mojemu

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1608
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

ponawiam moja sugestie: masz 5k profitu i 1,8k zywej straty, wiec zamknij te stratne pozycje, bedziesz mial 3,2k zysku, zrealizuj ten zysk i go wyplac (w admiralu mozesz na demo regulowac dowolnie poziom depozytu). rob tak az bedziesz spekulowal za pieniadze brokera. mowie, to bardzo pomaga psychice. a tak to moze skonczyc sie jakims kolejnym black swanem lub jakims wyskokiem brokera.
Pozdrawiam.

ps. przygladales sie innym parom pod katem Twojej strategii?

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

c.ajto pisze:...u ciebie na kostkach można?
Można.
c.ajto pisze:Chyba nie wiesz czym są wejścia systemowe.
Chyba nie wiesz, czym jest analiza techniczna.
c.ajto pisze:...tym większa wychodzi twoja niewiedza i ignorancja.
Moja ewentualna nieweidza wynika z faktu, że nie wnikam w zagadnienia, które uznaję za nieistotne względem budowania strategii, która mogłaby pozwolić na jakiś zysk na foreksie. Przykładem niech będą fale eliota, czy ciągi fibo. Wiem, że są takie "metody", ale już na pierwszy rzut oka widać, że to totalny bezsens, więc nigdy nie wdawałem się w szczegóły tych tematów.
c.ajto pisze:...życzę ci powodzenia.
Dziękuję. Narazie jakoś się to klei.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

irmentruda pisze:ponawiam moja sugestie: masz 5k profitu i 1,8k zywej straty, wiec zamknij te stratne pozycje, bedziesz mial 3,2k zysku, zrealizuj ten zysk i go wyplac (w admiralu mozesz na demo regulowac dowolnie poziom depozytu). rob tak az bedziesz spekulowal za pieniadze brokera. mowie, to bardzo pomaga psychice. a tak to moze skonczyc sie jakims kolejnym black swanem lub jakims wyskokiem brokera.
Pozdrawiam.

ps. przygladales sie innym parom pod katem Twojej strategii?
Nie bardzo wiem, co masz na myśli. Wydaje mi się, że coś przeoczyłeś. Nie bardzo jest co wypłacać, bo mój rachunek to DEMO. Nie ma na nim złamanej złotówki. To jest rachunek wirtualny.
Fakt, że prowadzę go w taki sposób, w jaki robiłbym to na rachunku rzeczywistym i w tej chwili nie zamykałbym tych pozycji. Założenie dla strategii jest takie, by zamknąć wszystko na koniec grudnia dopiero. Wysokość salda rachunku to mój SL. Im większe saldo, tym lepsze zabezpieczenie dla otwartych stratnych pozycji.

Uznałem, że do tego systemu najbardziej nadają się pary, na których "coś się dzieje", znaczy mają w miarę dużą zmienność. Tym samym frank raczej się nie nadaje, ale całkiem dobrze powinno być na dolar/funt, euro/jen, dolar/jen i edek właśnie. Edek wydał mi się "najbezpieczniejszy", bo z racji największej płynności jest malo "wyskokowy" i przy tym dosć ruchliwy.

jackub

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: jackub »

"Moja ewentualna nieweidza wynika z faktu, że nie wnikam w zagadnienia, które uznaję za nieistotne ..... TEOLOGIA !!! :clap: :clap: :clap:

Awatar użytkownika
c.ajto
Gaduła
Gaduła
Posty: 367
Rejestracja: 18 kwie 2015, 11:52

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: c.ajto »

FilozofiaForex pisze: Chyba nie wiesz, czym jest analiza techniczna.
.......
Moja ewentualna nieweidza wynika z faktu, że nie wnikam w zagadnienia, które uznaję za nieistotne względem budowania strategii, która mogłaby pozwolić na jakiś zysk na foreksie. Przykładem niech będą fale eliota, czy ciągi fibo. Wiem, że są takie "metody", ale już na pierwszy rzut oka widać, że to totalny bezsens, więc nigdy nie wdawałem się w szczegóły tych tematów.
Pytam o wejścia zgodnie z systemem, zamiast odpowiedzi dostaję pouczenie że nie wiem co to AT, w dodatku od gościa który się nią nie posługuje :D
Jest już jeden tupeciaż na tym forum, ale widzę że grono się powiększa. Pisanie odpowiedzi totalnie bez sensu, tyle, żeby coś napisać, trochę jak u przedszkolaka :roll:

Kolego, ja całą swoją grę opieram o AT, są aspekty które rozumiem bardzo dobrze i takie których absolutnie nie pojmuję, ale nigdy nikomu nie napisałem że coś co dla mnie jest niezrozumiałe jest bezsensowne. Takie argumentowanie jak powyżej kolejny raz dowodzi twojej ignorancji, mało tego, dowodzi twego wielkiego intelektu - wystarczy ci rzut oka i od razu dostrzegasz bezsens danej metody :lol:
Więcej pokory i obiektywizmu, to że ty czegoś nie ogarniasz, nie znaczy że tego ogarnąć się nie da, może jesteś zwyczajnie na to za słaby.

Awatar użytkownika
highend
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 10192
Rejestracja: 12 gru 2013, 23:46

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: highend »

Był tupeciaż. Już nie ma :) Jeśli o mnie chodzi to wychodzę :) sorry za offtop, ale wpadło mi w oko.
FB: highendforex - Tańczący z Wykresami

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1608
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

FilozofiaForex pisze:
irmentruda pisze:ponawiam moja sugestie: masz 5k profitu i 1,8k zywej straty, wiec zamknij te stratne pozycje, bedziesz mial 3,2k zysku, zrealizuj ten zysk i go wyplac (w admiralu mozesz na demo regulowac dowolnie poziom depozytu). rob tak az bedziesz spekulowal za pieniadze brokera. mowie, to bardzo pomaga psychice. a tak to moze skonczyc sie jakims kolejnym black swanem lub jakims wyskokiem brokera.
Pozdrawiam.

ps. przygladales sie innym parom pod katem Twojej strategii?
Nie bardzo wiem, co masz na myśli. Wydaje mi się, że coś przeoczyłeś. Nie bardzo jest co wypłacać, bo mój rachunek to DEMO. Nie ma na nim złamanej złotówki. To jest rachunek wirtualny.
Fakt, że prowadzę go w taki sposób, w jaki robiłbym to na rachunku rzeczywistym i w tej chwili nie zamykałbym tych pozycji. Założenie dla strategii jest takie, by zamknąć wszystko na koniec grudnia dopiero. Wysokość salda rachunku to mój SL. Im większe saldo, tym lepsze zabezpieczenie dla otwartych stratnych pozycji.

Uznałem, że do tego systemu najbardziej nadają się pary, na których "coś się dzieje", znaczy mają w miarę dużą zmienność. Tym samym frank raczej się nie nadaje, ale całkiem dobrze powinno być na dolar/funt, euro/jen, dolar/jen i edek właśnie. Edek wydał mi się "najbezpieczniejszy", bo z racji największej płynności jest malo "wyskokowy" i przy tym dosć ruchliwy.
Nie, nic nie przeoczyłem. Wiem, ze to demo. I "wyplac" z demo, w Admiralu mozna to zrobic tzn. pomniejszyc depozyt wirtualny konta demo. Chodzi o to aby wprowadzic odpowiedni MM. Po co Ci duze saldo na zabezpieczenie skoro zamkniesz te stratne pozycje? Gdybys to mial na koncie real to masz wirtualne zyski, ktore moga zostac zdmuchniete we wrzesniu pod FEDzie albo jakims glupim ruchem Putina. Zyski bedziesz mial dopiero wtedy jak broker przeleje Ci kase na konto.
Pozdrawiam.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

jackub pisze:"Moja ewentualna nieweidza wynika z faktu, że nie wnikam w zagadnienia, które uznaję za nieistotne ..... TEOLOGIA !!! :clap: :clap: :clap:
"[..], które uznaję za nieistotne względem budowania strategii, która mogłaby pozwolić na jakiś zysk na foreksie." Wyrwałeś zdanie z kontekstu zmieniając jego sens.

jackub

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: jackub »

FilozofiaForex pisze:
jackub pisze:"Moja ewentualna nieweidza wynika z faktu, że nie wnikam w zagadnienia, które uznaję za nieistotne ..... TEOLOGIA !!! :clap: :clap: :clap:
"[..], które uznaję za nieistotne względem budowania strategii, która mogłaby pozwolić na jakiś zysk na foreksie." Wyrwałeś zdanie z kontekstu zmieniając jego sens.
Jak można bez wnikania w jakiekolwiek zagadnienie uznać że coś jest nieistotne.....
Ostatnio zmieniony 17 sie 2015, 08:04 przez jackub, łącznie zmieniany 1 raz.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

c.ajto pisze:...dostaję pouczenie że nie wiem co to AT, w dodatku od gościa który się nią nie posługuje :D
Jakie pouczenie? Uzyłem słowa "chyba", więc było to przypuszczenie. Proszę, czytaj ze zrozumieniem, bo inaczej się nie dogadamy.
Nie posluguję się AT, bo ona zwyczajnie nie działa.
c.ajto pisze:...całą swoją grę opieram o AT
I masz z tego regularne zyski?
c.ajto pisze:nigdy nikomu nie napisałem że coś co dla mnie jest niezrozumiałe jest bezsensowne.
Bronił ci ktoś? Chcesz, to pisz.
c.ajto pisze: Takie argumentowanie jak powyżej kolejny raz dowodzi twojej ignorancji,...
Gadanie! Moje sposób argumentowania nieczego nie dowodzi. Albert Einstein powiedział kiedyś - "Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden ignorant, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Rzeczywistość potwierdza takie przypadki. Przychodzi mi teraz na myśl Cliff Young - idealny przykład. Nie wiedział, że jak się biegnie w pięciodniowym wyścigu, to trzeba spać po drodze i dzięki temu wygrał z "najlepszymi".
c.ajto pisze:to że ty czegoś nie ogarniasz, nie znaczy że tego ogarnąć się nie da, może jesteś zwyczajnie na to za słaby.
Może tak być, nie twierdzę, że nie. I co teraz?

ODPOWIEDZ