No to ja Ci powtórzę, od 89 roku mam styczność z własną działalnością (najpierw rodzice teraz to już biznes rodzinny) i wiem ile to papierów, ZUSów, kontroli z US, PIP, itd... (to praca 24h budzisz się rano i zapier... do nocy a w nocy śnią ci sięrzeczy o któych zapomniałeś w dzień a miełeś jeszcze wykonać) raczej daj sobie spokój i jak Ci wychodzi (przez trzy lata już to wiesz) to wpakuj połowę tego co byś zainwestował w działalność na FX a drugą w coś pewniejszego (jakaś lokata

)
A poszukaj spokojnego etatu w biurze, gdzie zapłacą za Ciebie ZUS, dadzą komputer, pensję (może niską ale pewną), urlop, świadczenia pracownicze etc... a w międzyczasie baw się w FX i ŻYJ... taka moja rada... z autopsji

(też zrezygnowałem z pracy z rodzicami na rzecz mniej płatnego ale spokojnego etatu i nagle okazało się, że mam więcej bo "bokami" idzie dużo wyciągnąć i pracuję 8h zamiast -naście).
Jestem niewolnikiem ale za to jakim szczęśliwym i mam więcej jak szef zapierdalający od rana do nocy

tylko ciiiii... bo jak się dowie....
