Forex i życie za granicą.

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

Jack pisze:Daro krótka piłka, dlaczego siedzisz w Anglii a nie w PL? skoro wszędzie jest tak samo a w PL nawet lepiej?
Z kilku powodów ale na pewno nie zarobkowych bo pracę trzymam tylko na wszelki wypadek i jest w soboty i niedziele.
- Tzw. "kryzys" mnie tu zastał więc nie było sensu się ruszać gdzie indziej.
- Żona już nie chce słuchać o przeprowadzce.
- Mam trochę lat już a z racji wcześniej wykonywanego "wolnego zawodu" nie mam praktycznie żadnego zusu opłaconego.
W PL mam chyba 3 lata składkowe do kupy. Tu mi brakuje jeszcze 5 lat do wyrobienia sobie praw emerytalnych.
Więc nie ma co tego ruszać i postanowiłem zacisnąć zęby i dotrwać. :D
Akurat będę miał już spłacony dom to się potem sprzeda i w świat, dziecko dorośnie i zadecyduje czy sprzeda swoje mieszkanie w PL i zostanie tutaj czy wróci.
Jak to mówią każdy ma swoje powody.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Jack
Gaduła
Gaduła
Posty: 93
Rejestracja: 26 sty 2012, 23:43

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: Jack »

Dzięki za odpowiedź, daro powiedz mi tylko jeszcze jedną rzecz-jak wygląda sprawa podatku z fx w Anglii?

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Super się dyskusja rozwinęła :)
Ledwie nadążam z czytaniem :).
ku8ek pisze: mam wrażenie, że jak ktoś jest na plusie parę miesięcy to zaczyna myśleć, że teraz świat jest jego, bo wystarczy internet i można robić to samo gdziekolwiek na świecie, bo przecież tu wojna polsko-polska, wieczne narzekania, cwaniactwo, stress a nawet strach.
Trafiłeś w sedno. Tak jest w moim przypadku.
No więc trochę odkryję karty, żeby co nieco wyjaśnić.

Miejsca szukałem "niedaleko" PL, żeby w razie czego uciec z płaczem do rodziców :mrgreen:
Zwłaszcza, że przeprowadzka z żoną i malutkim dzieckiem to spore wyzwanie. Nie chcę im przewracać świata do góry nogami :).
Rzeczywiście na FX mam parę dobrych miesięcy. Najbliższy mój cel to 8-10k zł miesięcznie z MM nastawionym na minimalizację ryzyka.
Cały czas biorę pod uwagę plan awaryjny, czyli że zaliczę wtopę i będę musiał zakasać rękawy... lub uciekać do rodziców z płaczem :). Nasza (moja i żony) fanaberia, żeby mieć dziecko, sprawiła, że pracując "normalnie" nie jesteśmy zdolni utrzymać się w PL na poziomie przekraczającym codzienną modlitwę o byt i pożyczania na ostatnie 5 dni miesiąca. Bo w PL dziecko to jest fanaberia.
Dlatego też szukam miejsca, w którym mógłbym iść do "normalnej" pracy i zarobić na utrzymanie. Niczego więcej nie oczekuję.

Więc jeśli nie FX, to i tak wyjazd. Nie chcę szpanować kasą, robić na kimkolwiek wrażenie. Zwłaszcza, że w PL szpanowanie kasą może się szybko skończyć porysowanym czy okradzionym samochodem albo włamaniem do domu. Chcę żyć spokojnie i nie czuć noża na gardle, że albo FX, albo żywienie u teściowej. Bo to jest tragedia dla młodych ludzi pragnących się usamodzielnić. 10 k zł / mc to jest ~2500 E, czyli całkiem przyzwoicie, żeby żyć w normalnym kraju. Tu myślę o Austrii na ten moment - dziękuję koledze, który podał link do rankingu OECD.

Na wyjazd planuję odłożyć trochę pieniędzy, żeby nie musieć od razu bukować biletów powrotnych w razie jakiego niemca... ;)
Tylko czy to wszystko nie zachwieje naszego podejścia do FX. Nie mówię, że tak, ale myślmy też pod tym kontem.
Ja niestety nie umiem pogodzić się z tym co jest w Polsce. Nie czytam już gazet, nie wchodzę na onet, nie oglądam telewizji. A mimo to, mieszkam w niedużym mieście, widzę co się dzieje, rozmawiam ze znajomymi i mnie to dobija. Więc jeśli ulga i spokój na mnie przyjdą, to takie zachwianie podejściem do FX mogę zaakceptować ;)

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

@Jack: Ja uprawiam spreadbeeting więc nie mam bladego pojęcia. :D
Tu masz info ze skarbówki.
http://www.hmrc.gov.uk/rates/cgt.htm
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
mandrejk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 928
Rejestracja: 03 mar 2011, 22:16

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: mandrejk »

Niezależnie od tego, czy spędzamy nasze życie śmiejąc się, czy płacząc (smucąc się) - to zawsze jest ten sam czas życia...

Awatar użytkownika
leszczu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 672
Rejestracja: 25 paź 2010, 23:19

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: leszczu »

Nie wiem, czy znacie program Cejrowskiego "Boso przez świat" - tutaj dwa filmy o Ameryce Południowej i jeden o Azji (Tajlandia)

http://www.tvp.pl/styl-zycia/podroze/bo ... osci/52706

http://www.tvp.pl/styl-zycia/podroze/bo ... ngli/58794

http://www.tvp.pl/styl-zycia/podroze/bo ... zja/617921

Myślę, że może nie są to do końca miejsca o których tutaj mówicie, ale ta wolność o której mówi autor ma w sobie coś pociągającego.

Awatar użytkownika
Foregin
Gaduła
Gaduła
Posty: 164
Rejestracja: 09 lut 2007, 12:44

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: Foregin »

Stforex pisze: Tu myślę o Austrii na ten moment
Pewnego razu, spacerujac po Wiedniu, przepadkowo utrafilem do "polskiego" rejonu. Teraz juz nie pamietam nazwy ulicy. Jakis dziadek przechodzien cos spytal mnie, nie zrozumialem (wtedy jeszcze zle rozumial) i on poszedl. Zaszedlem do sklepu, popatrzal, posluchal, wszyscy po polsku mowia. Sprzedawczyni tez Polki. Kupilem "Gazeta Wyborcza" i ksiege.

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

Tak na szybko zrobiłem symulację dla forexiarzy w UK
Przy 100K rocznie mamy 24.32% podatek

Kod: Zaznacz cały

 	Potential Taxable Gain:	 	£100,000.00	 
 	Minus unused annual allowance:	 	£10,600.00	 
 	Gain minus unused annual allowance:	 	£89,400.00	 
 	Tax Payable on £42,475.00 Gains at (at 18%)	 	£7,645.50	 
 	Tax Payable on £46,925.00 Gains at (at 28%)	 	£13,139.00	 
 	Total Tax Payable on Gains	 	£20,784.50	 
 	Effective Tax Rate	 	24.32%	 

Przy 500k rocznie mamy 27,42%

Kod: Zaznacz cały

 	Potential Taxable Gain:	 	£500,000.00	 
 	Minus unused annual allowance:	 	£10,600.00	 
 	Gain minus unused annual allowance:	 	£489,400.00	 
 	Tax Payable on £42,475.00 Gains at (at 18%)	 	£7,645.50	 
 	Tax Payable on £446,925.00 Gains at (at 28%)	 	£125,139.00	 
 	Total Tax Payable on Gains	 	£132,784.50	 
 	Effective Tax Rate	 	27.42%
Powyższe są przy założeniu że nie osiągamy przychodów z innych źródeł jak stała praca, własny biznes etc.

I jeszcze dla dochodów 100k rocznie i 40k z etatu - mamy wtedy 27.82%

Kod: Zaznacz cały

 	Potential Taxable Gain:	 	£100,000.00	 
 	Minus unused annual allowance:	 	£10,600.00	 
 	Gain minus unused annual allowance:	 	£89,400.00	 
 	Tax Payable on £2,475.00 Gains at (at 18%)	 	£445.50	 
 	Tax Payable on £86,925.00 Gains at (at 28%)	 	£24,339.00	 
 	Total Tax Payable on Gains	 	£24,784.50	 
 	Effective Tax Rate	 	27.82%
Ciekawe co na to kolega zz ? :D
Oczywiście można w UK zająć się spreadbeetingiem ale trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie (etat) żeby nie uznano nam tego jako profesjonalny hazardzista.
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :D
Czyli UK odpada jeśli chcemy wyjechać i tylko tutaj grać i się obijać (o pogodzie to nawet nie wspominam :) )
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
RoLudlum
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 434
Rejestracja: 14 kwie 2011, 09:55

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: RoLudlum »

No chyba że chcemy grać cudzymi pieniędzmi.
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Re: Forex i życie za granicą.

Nieprzeczytany post autor: zz »

daromanchester pisze:Tak na szybko zrobiłem symulację

Ciekawe co na to kolega zz ? :D
nie wspominam :) )
Daro ,po kolei.
Moja pisanina odnosiła się do takich bidoków ja my....
Jeżeli przyjeżdzamy do UK i mamy
1-spreadbeeting całkowicie zwolniony z podatku
2-Jeżeli inne dochody kapitałowe mamy do 11 000 funt rocznie zwolnienie z podatku.
3-Jeżeli mamy finanse osobiste zwonione do 8500 funt rocznie.
To uważam że z takie bidoki jak my już coś z tego mogą sensownego zrobić.
Czy to jest idealne rozwiązanie ?.
Absolutnie nie,lecz tak jak mówię już coś z tego idzie zrobić.

Jeżeli chodzi o bogatych to też nie ma problemu ponieważ w UK uchylanie się od podatków nie jest przestępstwem
Mogą bogaci legalnie robić super optymalizacje podatkowe.

http://forex-nawigator.biz/forum/firma- ... ml#p517836
Lub coś takiego i dostępnego legalnie w UK..
Ciekawym rozwiązaniem może być Cypr,Madera,San Marino // nie wiem jak teraz lecz kiedyś było..//
Patrzmy nie tylko na najniższe podatki,mogą też być sensowne ulgi podatkowe które zredukują podatki do 0% lub paru procent.
Luksemburg,Kajmany, Brytyjskie Wyspy Dziewicze i Monaco, , Malta,Anguilla, Wyspy Bahama, Barbados, The Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Kajmany, Saint Kitts i Nevis oraz Turks i Caicos,Gibraltar,Estonii,
Dobrze też zapoznać się z konfigurowaniu i używaniu spółek offshore oraz funduszy.
Jak skonfigurować całkowicie anonimowe spółki offshore, używając akcje na okaziciela.
Zapoznaj się jak wykorzystać raje podatkowe wykorzystanie do obniżenia podatków i zachować ich bogactwo ściśle prywatne i chronione przed światem zewnętrznym.
Można też do tego wykorzystać w pośredni sposób ... Andorę, Austria, Campione d'Italia, Wyspy Kanaryjskie, Cypr, Irlandia, Maderze, Monako, Hiszpanii i byłą Jugosławię,
Bermudy, Brytyjskie Terytorium Antarktyczne, Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego, Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Kajmany, Wyspy Falkland; Gibraltar, Montserrat, Pitcairn, Henderson, Ducie i Oeno Wyspy, Helena i St Helena Zależności (Wniebowstąpienie i Tristan da Cunha); Georgia Południowa i Sandwich Południowy, suwerenne strefy Akrotiri i Dhekelia na Cyprze oraz Turks i Caicos Wyspy. Wiele z tych 'Bounty Bar To wysp udało się przyciągnąć ogromne ilości pieniędzy zagranicznych i jeden z nich, Kajmany, jest teraz 5-ta największym centrum finansowym na świecie po Londynie, Nowym Jorku, Tokio i Zurychu.
W sumie w 2010 r. szacowano, że było 73 jurysdykcje podatkowe morskie gdzie niektóre 4.800 licencjonowanych banków kontrolowanych szacuje 6 bilionów dolarów (£ 3,8 bilionów) w aktywach.
W samym środku Oceanu Spokojnego, jest wyspa Nauru,
Wiele rajów podatkowych ma "światło" stopień regulacji dzięki czemu jest łatwy do skonfigurowania firmę lub fundusz, w wyniku morskich ośrodków przyciągających kolejnych elementów.....
Czyli dla każdego coś się znajdzie....
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

ODPOWIEDZ