A dlaczego chcesz przyjmować do rozpięcia fibbo expansion określoną jednostkę czasu? Ja to robie na zakończonych już falach najczęściej na wyższych TFach, uwzgledniając zwykle sporą ilość świec. Cienie świec krańcowych najczęściej nie robią procentowo znacznej róznicy, więc zapewne obydwie metody mogą dawać zbliżone rezultaty (ja osobiscie rozpinam na HL a nie CC danej fali). Osobiście nigdy nie polegam na tylko jednym fibbo expansion, bo z doświadczenia wiem, że często dzaiałają naprzemiennie np. te rozpięte na poprzedniej fali podstawowej i te na fali korekcyjnej.mohertrader pisze:Skoro fibo używa się o projekcji ceny w przyszłości w oparciu o samą cenę.
Nie rozumiem dlaczego do określenia domniemanego zakresu przyszłej ceny ,
używa się specyficznej operacji na cenie.Operacji która wygląda następująco bierzemy jednostkę czasu , następnie sprawdzamy cenę na początku i końcu. Następnie w formie wizualnej przedstawiamy te dane rysując prostokąt. Który ma odpowiedni kolor czerwony lub zielony, to jest nasze body świecy. Dobrze jeżeli cena nie wykracza poza ten prostokąt , wtedy wyrysowanie fibo wychodzi cacy. Bo cena zawiera się tylko w zakresie samego prostokąta. A co z sytuacją kiedy cena wystaje poza body świecy. Przecież wtedy określanie przyszłego potencjalnego TP w oparcie o fibo będzie operowaniem na wykrojonym (!!!) fragmencie z ceny. Co samo w sobie jest zaprzeczeniem samej idei projekcji cenowej.
Pozdrawiam
Pozdrawiam!