Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
-
- Pasjonat
- Posty: 727
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 21:01
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Ponieważ wszystko należy doprecyzować. IMO Tradowanie w średnim i długim terminie: moment wejścia mniej ważny, ważne prowadzenie pozycji i efekt finalny czyli wyjście. W day tradingu czy scalpingu (tutaj szczególnie) ważny moment wejścia, ściśle określone zasady i szybkie realizowanie profitu lub strat.
Co do fibo nie wypowiem się. Nie używam tego i nie wiem czy pomaga w spekulacji.
Co do fibo nie wypowiem się. Nie używam tego i nie wiem czy pomaga w spekulacji.
"Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Fibonacci to żadna rewelacja metoda jak każda inna. Należy przyjąć do wiadomości, że największym problemem to ty jesteś a nie metody. Każdy nowicjusz tak bardzo jest skoncentrowany na tym "które miejsca nie są dobre do zakupów a które do sprzedaży", że w ogóle nie planuje terjdów. Jego oczekiwania wobec rynku niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Dlatego szukają magicznych i tajemniczych metod.
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Nie prawda, ja jak zaczynałem to wierciłem tacie dziurę w brzuchu, że chcę kupić sobie akcje za swoje oszczędności i jakoś niewiele mnie interesowało po ile są i czy w ogóle warto czy nie. Na dodatek mama powiedziała tacie, że ma dać mi spokój i ma mi jakieś akcje kupić jak nie chce awantury.Mustafa pisze: Każdy nowicjusz tak bardzo jest skoncentrowany na tym "które miejsca nie są dobre do zakupów a które do sprzedaży", że w ogóle nie planuje terjdów.


Zyski pojawiły się po wielu latach... .

Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Zgadzam się z tym stwierdzeniem bo zajmując pozycję albo będzie rosnąć albo będzie spadać innego wyjścia nie ma. 50 na 50. Dopiero zarządzanie kapitałem i prowadzenie pozycji może nas do czegoś doprowadzić. Właśnie będę uczestniczył w kursie gdzie Birger Schäfermeier będzie prowadził live trading no i poszukałem trochę informacji o tym Birgerze. On mówi że jego skuteczność to 50 procent (tu mu wierzę! Najbliżej jest prawdyMpapiez pisze:Moim zdaniem nawet rzucając moneta da się zarabiać na foreksie, bo akurat samo zajmowanie pozycji to nikły % w całym sukcesie trading planu.
Więc krótko mówiąc, moim zdaniem są takie osoby.

Co do fibo to opierałem się już trochę na tym i to kurcze generuje bardzo dużo okazji (nie mylić z sygnałami). Koniec końców zostawiłem tylko poziomy 61; 0,5; 1,61. ale nadal coś tam mózg znajdował, podciągał pod siebie żeby widzieć jakieś nadarzające się wejścia. No ale kończąc to zrezygnowałem z tego całkowicie w podejmowaniu decyzji.
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
No właśnie nie planowałeś po prostu miało rosnąć do nieba 
PS eh beztroska hossa przed 2008 a potem kryzysik zabrał co rynek dał. Następnie kupiłem po 20 KGHM (oraz inne śmieci z GPW) sprzedałem po 60 myślałem wtedy, że jestem królem, że to koniec korekty a to był dopiero początek - nowego trendu.Jednak akcje już nie wystarczyły przyszedł pan forex

PS eh beztroska hossa przed 2008 a potem kryzysik zabrał co rynek dał. Następnie kupiłem po 20 KGHM (oraz inne śmieci z GPW) sprzedałem po 60 myślałem wtedy, że jestem królem, że to koniec korekty a to był dopiero początek - nowego trendu.Jednak akcje już nie wystarczyły przyszedł pan forex

Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
fibo przydaje się jedynie do wyznaczania zasięgów danego ruchu - 161.8% jako TP i w tym rejonie można szukać ewentualnych sygnałów odwrócenia trendu
nie wiem jak innym ale mi tyle w zupełności wystarcza 


Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Napisz proszę z Twojego punktu widzenia coś więcej na temat właściwego wyznaczania TP.semafor pisze: Co więcej: jeśli ktoś przed wejściem nie wie, gdzie ma wyjść (minimalny TP) to jest zwykłym leszczem, bo ryzykuje nie znając zwrotu. W branży mówi się na to "naked punting" a ludzi tak się zachowujących określa się dosyć delikatnie "idiotami".
Dziękuję. Pozdrawiam.
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Każdy inaczej patrzy na fibo... ja używam przy cofkach od głównego trendu, żeby zmierzyć zasięg korekty.
W skrócie schemat może działać tak: wybieramy parę walutową xxx/xxx i patrzymy jakie ma średnie zasięgi w ciągu dnia z ostatniego miesiąca (oczywiscie przy zalozeniu ze gramy day trading i nie zostajemy z pozycja na dłużej niż 1 dzień). Dzielimy przez ilość dni handlowych i wychodzi jakaś średnia liczba pips. Widzimy ze dana para robi np. 100 pips srednio. Czyli szansa na wystapienie ruchu 200 pips oczywiscie istnieje ale jest raczej mało prawdopodobna. Jeżeli nasza strategia mowi o SL = 30 pips to minimalne idealne TP = 60 pips. Czyli potrzebujemy 60% dziennego zasiegu danej pary zeby zrealizowac plan, albo 30% zeby zrównoważyć ryzyko 1:1. Jeżeli np wyjdzie nam ze dana para robi dziennie srednio 60 pips to zeby zrealizowac strategie TP=60 i SL=30 potrzeba nam idealnego dołka i idealnej górki w trakcie dnia. Nawet profesjonalni traderzy rzadko sa w stanie wstrzelic sie w idealne minimum/maksimum wiec szansa powodzenia takiej strategii dla pary o zasiegu 60 pips dziennie jest nikła. Oczywiscie opisalem tylko jeden aspekt ustawiania tp od którego zawsze zaczynam... ile ludzi tyle technik
Właściwie wyznaczony TP powinien wynosić więcej (najlepiej minimum dwukrotnie więcej) niż SL. Oczywiscie musimy wziąć pod uwagę realne zasięgi (ADR,ATR) danej pary - nie spodziewajmy się 500 pipsów codziennie od poniedziałku do piątku na EUR/USD bo takich cudów często nie będzie (mówię tu o day tradingu).storm pisze:Napisz proszę z Twojego punktu widzenia coś więcej na temat właściwego wyznaczania TP.semafor pisze: Co więcej: jeśli ktoś przed wejściem nie wie, gdzie ma wyjść (minimalny TP) to jest zwykłym leszczem, bo ryzykuje nie znając zwrotu. W branży mówi się na to "naked punting" a ludzi tak się zachowujących określa się dosyć delikatnie "idiotami".
Dziękuję. Pozdrawiam.
W skrócie schemat może działać tak: wybieramy parę walutową xxx/xxx i patrzymy jakie ma średnie zasięgi w ciągu dnia z ostatniego miesiąca (oczywiscie przy zalozeniu ze gramy day trading i nie zostajemy z pozycja na dłużej niż 1 dzień). Dzielimy przez ilość dni handlowych i wychodzi jakaś średnia liczba pips. Widzimy ze dana para robi np. 100 pips srednio. Czyli szansa na wystapienie ruchu 200 pips oczywiscie istnieje ale jest raczej mało prawdopodobna. Jeżeli nasza strategia mowi o SL = 30 pips to minimalne idealne TP = 60 pips. Czyli potrzebujemy 60% dziennego zasiegu danej pary zeby zrealizowac plan, albo 30% zeby zrównoważyć ryzyko 1:1. Jeżeli np wyjdzie nam ze dana para robi dziennie srednio 60 pips to zeby zrealizowac strategie TP=60 i SL=30 potrzeba nam idealnego dołka i idealnej górki w trakcie dnia. Nawet profesjonalni traderzy rzadko sa w stanie wstrzelic sie w idealne minimum/maksimum wiec szansa powodzenia takiej strategii dla pary o zasiegu 60 pips dziennie jest nikła. Oczywiscie opisalem tylko jeden aspekt ustawiania tp od którego zawsze zaczynam... ile ludzi tyle technik

Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Dzięki TxT. Nie chodziło mi o RR, a raczej oto na co "człowiek z branży" zwraca uwagę przy jego wyznaczaniu. Myślę, że użytkownik semafor mógłby coś wartościowego o tym napisać. Z tego też względu poproszę raz jeszcze użytkownika semafor o kilka słów w tej sprawie.TxT pisze:
Właściwie wyznaczony TP powinien wynosić więcej (najlepiej minimum dwukrotnie więcej) niż SL. Oczywiscie musimy wziąć pod uwagę realne zasięgi (ADR,ATR) danej pary - nie spodziewajmy się 500 pipsów codziennie od poniedziałku do piątku na EUR/USD bo takich cudów często nie będzie (mówię tu o day tradingu).
Dziękuję.
Re: Fibonacci! Maszynka do robienia pozycji!
Najprostszą metodą (i sprawdzoną) jest wyznaczanie TP przed Pivot High/Low, ponieważ te miejsca są granicą, gdzie popyt/podaż zawróciły cenę.
Na forum zostało to ciekawie opisane w tym temacie:
http://forex-nawigator.biz/forum/price- ... 21345.html
Wszystko jest konkretnie ujęte, metoda moim zdaniem jak najbardziej poprawna. Dziwi mnie tylko, że temat nie jest popularny.
Na forum zostało to ciekawie opisane w tym temacie:
http://forex-nawigator.biz/forum/price- ... 21345.html
Wszystko jest konkretnie ujęte, metoda moim zdaniem jak najbardziej poprawna. Dziwi mnie tylko, że temat nie jest popularny.