Faktem jest, że metody upublicznionie zarabiały ale dawniej . Przykładowo była grupa żółwi, duży medialny projekt, prosta gra na wybicia i dość szybko powstała metoda "zupa z żółwia" - gra przeciw żółwiom, fałszywe wybicia. Takich przykładów jest mnóstwo, w większości książek występują opisy metod, które kiedyś działały.ninjaproject pisze: ↑17 wrz 2021, 17:08W tradingu nie ma żadnych tajemniczych metod, albo cudownych strategii, które by trejder musiał chować w tajemnicy, bo mu ktoś coś ukradnie, albo ktoś inny zaraz wykorzysta przeciwko temu trejderowi.
Kto uważa inaczej, po prostu żyje w jakiejś fałszywej ułudzie.
A wiedza jest dostępna od wieków i nikt jej nie ukrywa.
Trejder musi zarobić więcej niż stracił.
Nie istneje żadna inna reguła, ani tajemnicza formuła.
Czasami trzeba zapłacić, żeby tę wiedzę sobie przyswoić.
Tajemnica jest i polega na tym, że trzeba analizować swoje zagrania i uczyć się na błędach. Ale to jest nudne, pracochłonne i mało atrakcyjne, dlatego też przeważnie tajemnica jest pojmowana w sensie idealnych formacji czy ustawień wskaźnika. Żyjemy w czasach komputerów kwantowych, uczenia maszynowego tylko leszcze dalej wierzą w magiczne ustawienia wskaźników etc.