Witam Panie Arturze, cieszę się że możemy się poznać - transparentność Państwa działań rzeczywiście rośnie
InvestoronlineFX pisze:...w szczególności kolegów z BOSSy, których podkusiło by wejść w polemikę z modelem ECN.
Obawiam się że bardzo niedokładnie czyta Pan moje posty. Przecież nigdzie nie wartościowałem ECN / MM, a w tamtym poście nawet nie wspomniałem o ECN. Polemika dotyczyła więc nie samego modelu ECN, bo zdaję sobie sprawę że pod moim nickiem to bezcelowe a czytelnicy i tak sami zdecydują którą ofertę wybrać. Polemika dotyczyła bezpośrednio Pana niesprawiedliwej wypowiedzi i myślę że było to czytelne..
InvestoronlineFX pisze:Po prostu nie wypada mi mówić o takich rzeczach i mam nadzieję iż Pan Sebastian mnie zrozumie i nie będzie wpychał mnie na ten tor. Wiem, iż do zarządzania pozycjami jest cała gama narzędzi, a nawet inne aplikacje wspopmagające jak choćby ta krtórą wymienił MaRCHeW.
Wręcz przeciwnie - zachęcam do stawiania tez, jeśli tylko dysponuje Pan argumentami aby je poprzeć. Myślę że to może odbyć się z korzyścią dla czytelników forum, chociaż w wypadku Pana wypowiedzi o MM zapewne zostanie przez nich zastosowany ten sam filtr wiarygodności, co w przypadku moich wypowiedzi o ECN. Jednak póki będziemy trzymać się faktów to na pewno wszystko wypada. Moim zdaniem nie wypada jedynie siać insynuacji i domysłów - o ile wypowiedzi tego rodzaju osób oficjalnie nie związanych z brokerami mogą jeszcze mieć wpływ na decyzje innych, to w Pana ustach skuteczność chyba będzie dużo niższa a brak elegancji bardzo widoczny.
Oczywiście zrobi Pan jak uzna za stosowne - naprawdę nie zamierzam Pana wpychać ani spychać z żadnego toru
InvestoronlineFX pisze: Mamy tam za to "koszty ukryty w spreadzie" Jak to można zweryfikować? Czy jest na to jakiś algorytm, wzór? Gdzie kończy się rynek a zaczyna koszt ukryty w spreadzie?
"Koszt ukryty w spreadzie" jest nie mniej błędnym sloganem marketingowym, co "Forex bez prowizji". Pierwszy, jak widać wykorzystują dostawcy usług ECN/STP, a drugi MM, ale w obu wypadkach mamy do czynienia z uproszczeniem siejącym tylko zamieszanie. W pierwszym przypadku mówimy o rzekomym "ukrywaniu czegoś", w drugim sugerujemy brak kosztów wogóle. Na szczęście większość klientów, a już na tym forum na pewno, potrafi szybko obliczyć gdzie bardziej opłaca się handlować, biorąc pod uwagę uwarunkowania ich strategii.
W przypadku MM poszukiwanie algortymu, albo jak Pan napisał wzoru rozgraniczającego rynek od marży jest błędem już samym założeniu i znów świadczy o braku orientacji w tym jak to w modelu MM działa. Każdy dostawca płynności (MM) zarabia cały spread (od jednych kupuje taniej a innym sprzedaje drożej) plus lub minus to co uda mu się zarobić na zarządzaniu tzw. portfelem instrumentów przeznaczonych do obrotu, czyli własną pozycją. Na siłę szukając w tym marży, zazwyczaj porównujemy jabłka z gruszkami. Jest to zresztą dyskusja akademicka - wydaje mi się że i tak większość klientów nie porównuje marż tylko realne koszty otwarcia i zamknięcia własnych pozycji.
InvestoronlineFX pisze:Zgadzam się iż ostatnim ogniwem w modelu ECN są globalne banki - ale tu decyduje konkurs najlepszych ofert, mamy dokładnie odwzorowany każdy skok na rynku.
Dotąd uważałem że w prawdziwym modelu ECN ostatnim ogniwem nie musi być bank (czyli MM), ale może być nim inny klient, będący pełnoprawnym członkiem tej elektronicznej sieci i konkurujący ofertą z bankami. Nie jestem specjalistą od ECN, dlatego jestem ciekaw co Pan o tym sądzi?
InvestoronlineFX pisze:Proszę pamiętać, że zarówno po stronie BID jak i ASK stoją banki które mają pozycję long czy short więc nie jest to tak że klient jest po jednej stronie a banki po drugiej.
Jak to należy rozumieć? Czy jeśli klient zrealizuje transakcję z bankiem za Państwa pośrednictwem to konflikt interesów związanych z posiadaniem przeciwnych pozycji nie występuje pomiędzy bankiem a klientem?