kk.dreamer pisze:Siema Panowie. A ja Wam powiem, że mi tam zwisa ta zmiana dźwigni, ja tam różnicy nie widzę. Nie będzie poprostu kusiło do przelewarowywania.
Zależy od agresywności strategii, jak ktoś wchodzi 1 pozycją i potem trzyma bez dokładania to dla niego
nie ma dużego znaczenia bo nie potrzebuje kontrolować free margin gdy pozycje zarabiają. Jak chcesz mocniej
lewarować rachunek to na dźwigni 1:30 free margin zwalnia się 3x dłużej, niż to było przy 1:100 ponieważ
potrzebne jest 3x większe zabezpieczenie do otrwacia pozycji, chyba że ktoś zwiększy 3x kapitał ale to i tak
komplikuje sprawe dla bardziej agresywnych strategii. Na dźwigni 1:500 albo lepiej 1:3000 to free margin ciągle
masz walony i możesz co 1 pips dokładać kolejna pozycje, nawet najmniejszą pozycje. Jasne, to jest wariactwo i dokładanie pozycji przez poczatkujących kończy się śmiercią rachunku, ale pod tym względem mniejsza dźwignia jest do d... właśnie przez to że free margin wolno się zwalania przez 3x większe wymagane zabezpieczenie potrzebne do otwarcia pozycji. Druga sprawa to ten Stop Out na 50%. Wcześniej było na 20-30%. A na koniec nie zwiększyli wcale gwarancji depozytu, musisz wpłacić 3x więcej żeby otwierać takie pozycje jak przedtem a gwarancja depozytu jest tak jak była na 1:100. W ogóle samo ograniczenie dla polaków dźwigni 1:100 było głupie bo mieliśmy takie same prawa jak inni którzy korzystali z 1:888 w XM albo 1:500 w Tickmill. Mieliśmy taki sam spread jak klienci z UK, Szwajcarii, Niemiec itd co w przypadku XM powodowało że granie u tego brokera było bez sensu. Oni mogli korzystać na tym samym spreadzie z dźwigni 1:888 a my tylko 1:100. Podobno starym klientom z PL zostawili duże dźwignie do tej pory. Podobno. Więc tak, można się przyzwyczaić jeśli ktoś nie handluje w ten sposób że dokłada pozycje w miare jak trend się rozwija... Ogólnie jestem negatywnie nastawiony do tych zmian i do tego ograniczenia dźwigni dla rezydentów z Polski do 1:100. Ale co zrobisz. Podobno było 16 tysięcy zgłoszeń do ESMA i na pewno były to negatywne głosy, a i tak zrobili po swojemu.