Kusus pisze:lukpiasek pisze:Kusus pisze:Ropa w naszym kraju powinna kosztować 2 - 2.50 zł za litr przy średniej krajowej brutto 3500zł.
Wszystko powyżej 3zł to abstrakcja
4zł to lichwa
a 5zł to jest buractwo, kradzież i dymanie w dupę w biały dzień.
a nie jest tak że coś powinno kosztować tyle ile ktoś inny chce za to zapłacić ?
Stary. Ja chce płacić za benzynę 2zł.
Jadę z rodziną nad morze zakładając, że mam średnią 3.5 brutto czyli około 2.5 na rękę.
Średnie spalanie 7 l na 100 to daje około 60-70 litrów paliwa z Wroclawia a benzyna jest za 5zł.
Żeby przejechać 1000 km muszę wydać 70*5 = 350zł co stanowi uwaga?
około 15% mojej pensji...
Czyli w naszym kraju średnie zarobki powinny się kształtować na poziomie 6k na rękę żeby było tak jak choćby we Francji, Niemczech czy jakimkolwiek innym kraju.
Dziękuję.
of kors ale zarobki ludzi też zależą od tego ile chcą zarabiać jeden robi za 1200 inny za 2500 a jeszcze inny za 6tyś , problem w demokracji jest taki że liczy się to co robi wiekszosc a skoro są takie ceny na stacji to jest popyt skoro zarabiasz tyle ile zarabiasz znaczy że jakoś Ci wystarcza i sie nie buntujesz ani nie rozwijasz ot taki system
aha co znaczy powinny sie kształtować ? żyjemy w demokracji więc to ogół (wiekszosc) kształtuje ceny (popyt na paliwo)ale i tak jest to tylko skłądowa ceny bo jeszcze jest podaż a pracujemy za tyle ile chcemy skoro sie godzisz na taką stawkę znaczy że Ci starcza
problemem jest wyklsztalcenie spoleczenstwa im glupsze tym tańszę i to jest głowny problem !
napływowi do dużych miast zaniżają stawki a pozniej jęczą w sklepach, na stacjach, w taksówkach, w sklepach na bazarach, w marketach że wszedzie drogo no nie dziwię się skoro pracują za pół darmo i jeszcze sie cieszą