

Freakout. Juz od kilku lat widze jak wiekszosc tylko pisze ze indeksy nie maja prawa isc dalej bo przeczy to zdrowej logice. Moze i jest to kolos na glinianych nogach ale tu jest dzial DT i jesli otwierasz pozycje krotka i oznajmiasz ze to juz szczyt to licz sie z tym ze prawdopodobnie bedziesz siedzial w shortach jeszcze kilka tygodni.freakout pisze:ja nie wiem co w wizji tych spadków jest takiego trudnego do zrozumienia... wkleiłem wykres z wolumenem - poprzednie maxy zaznaczyłem czerwoną przerywaną linią i wcześniej przy takich wartościach była normalna korekta, a teraz? teraz to jest kolos na glinianych nogach który któregoś pięknego dnia runie aż miło... obecny ruch wzrostowy na SP500 nie ma żadnego sensu - negowane są i formacje świecowe, i wolumen, co świadczy o tym że jest to bardzo niebezpieczne nadmuchiwanie bańki która lada moment pęknie... i doskonale widać to na wykresie który wciąż pnie się ku górze przy coraz mniejszych obrotach, co doskonale widać po rozmiarach świec... jedynie świeca z bieżącego tygodnia jest nieco dłuższa, co może dowodzić tego że to jest finalna realizacja zysków i rynek szykuje się do korekty... innego wytłumaczenia nie ma
ja nie napisałem że nie może iść wyżej, tylko że ten cały ruch nie ma żadnego sensuZielonaMgielka pisze:Freakout. Juz od kilku lat widze jak wiekszosc tylko pisze ze indeksy nie maja prawa isc dalej bo przeczy to zdrowej logice. Moze i jest to kolos na glinianych nogach ale tu jest dzial DT i jesli otwierasz pozycje krotka i oznajmiasz ze to juz szczyt to licz sie z tym ze prawdopodobnie bedziesz siedzial w shortach jeszcze kilka tygodni.freakout pisze:ja nie wiem co w wizji tych spadków jest takiego trudnego do zrozumienia... wkleiłem wykres z wolumenem - poprzednie maxy zaznaczyłem czerwoną przerywaną linią i wcześniej przy takich wartościach była normalna korekta, a teraz? teraz to jest kolos na glinianych nogach który któregoś pięknego dnia runie aż miło... obecny ruch wzrostowy na SP500 nie ma żadnego sensu - negowane są i formacje świecowe, i wolumen, co świadczy o tym że jest to bardzo niebezpieczne nadmuchiwanie bańki która lada moment pęknie... i doskonale widać to na wykresie który wciąż pnie się ku górze przy coraz mniejszych obrotach, co doskonale widać po rozmiarach świec... jedynie świeca z bieżącego tygodnia jest nieco dłuższa, co może dowodzić tego że to jest finalna realizacja zysków i rynek szykuje się do korekty... innego wytłumaczenia nie ma
Przewaznie jest tak ze indeks pnie sie jeszcze wyzej pozniej nastepuje korekta, zebranie 10 punktowych zyskow i ponowne szukanie historycznego szczytu ktory lada moment "ma" sie pojawic. Totalny absurd.
Ktoregos dnia / tygodnia pojawi sie super okazja do wejscia w srednio-terminowe spadki ale naprawde nie warto marnowac czasu na codzienne pytania : "to juz tu ?", "jestesmy na szczycie?" bo kiedy sentyment drastycznie sie zmieni to bedzie wystarczajaco duzo czasu na podlaczenie sie do shortow a w miedzyczasie niektorzy zachowuja sie tak jakby rynek mial zaraz uciec i wielka "okazja" do shortow mialaby przepasc.
A mi z kolei wydaje sie - jak patrze teraz na wykres DAX, że idziemy na 12.000. Dlaczego?freakout pisze: ja nie napisałem że nie może iść wyżej, tylko że ten cały ruch nie ma żadnego sensuwcześniej były chociaż mniejsze korekty, a teraz nawet tego nie ma... poza tym jak pakować się w S to od samych szczytów - nie widzi mi się wchodzenie w środku ruchu
Jesli zakladasz ze to banka to spadki z pewnoscia nie skoncza sie korekta 10% tylko czym znacznie wiekszym.freakout pisze:ja nie napisałem że nie może iść wyżej, tylko że ten cały ruch nie ma żadnego sensuZielonaMgielka pisze:Freakout. Juz od kilku lat widze jak wiekszosc tylko pisze ze indeksy nie maja prawa isc dalej bo przeczy to zdrowej logice. Moze i jest to kolos na glinianych nogach ale tu jest dzial DT i jesli otwierasz pozycje krotka i oznajmiasz ze to juz szczyt to licz sie z tym ze prawdopodobnie bedziesz siedzial w shortach jeszcze kilka tygodni.freakout pisze:ja nie wiem co w wizji tych spadków jest takiego trudnego do zrozumienia... wkleiłem wykres z wolumenem - poprzednie maxy zaznaczyłem czerwoną przerywaną linią i wcześniej przy takich wartościach była normalna korekta, a teraz? teraz to jest kolos na glinianych nogach który któregoś pięknego dnia runie aż miło... obecny ruch wzrostowy na SP500 nie ma żadnego sensu - negowane są i formacje świecowe, i wolumen, co świadczy o tym że jest to bardzo niebezpieczne nadmuchiwanie bańki która lada moment pęknie... i doskonale widać to na wykresie który wciąż pnie się ku górze przy coraz mniejszych obrotach, co doskonale widać po rozmiarach świec... jedynie świeca z bieżącego tygodnia jest nieco dłuższa, co może dowodzić tego że to jest finalna realizacja zysków i rynek szykuje się do korekty... innego wytłumaczenia nie ma
Przewaznie jest tak ze indeks pnie sie jeszcze wyzej pozniej nastepuje korekta, zebranie 10 punktowych zyskow i ponowne szukanie historycznego szczytu ktory lada moment "ma" sie pojawic. Totalny absurd.
Ktoregos dnia / tygodnia pojawi sie super okazja do wejscia w srednio-terminowe spadki ale naprawde nie warto marnowac czasu na codzienne pytania : "to juz tu ?", "jestesmy na szczycie?" bo kiedy sentyment drastycznie sie zmieni to bedzie wystarczajaco duzo czasu na podlaczenie sie do shortow a w miedzyczasie niektorzy zachowuja sie tak jakby rynek mial zaraz uciec i wielka "okazja" do shortow mialaby przepasc.wcześniej były chociaż mniejsze korekty, a teraz nawet tego nie ma... poza tym jak pakować się w S to od samych szczytów - nie widzi mi się wchodzenie w środku ruchu
Masz rację.highend pisze: Taktyka zbieracza S w trendzie wzrostowym: wrzucam depo 100.000 PLN i biore S na teoretycznych oporach na sp500 (mimo, ze rosnie)
załóżmy, że biore S od 2040, potem 2050, 2060 i nagle 2070.... super - trafiony.
cena spada na 2050 i mamy dwie S zarobione, jedna na zero i jedna na minusie.
Zamykamy wszystko ogólnie z zyskiem.
No bajka - strategia zawsze da zarobić. Powinni w ksiazkach uczyc.
Tylko dlaczego nie zabrać L od 2040 z SL 2035 i spokojnie sobie czekac?
Mnie to ryba, że nadmuchana banka, ze rosnie w kosmos, ze ceny akcji mega drogie. Przeciez nie ma pojecia "drogie" czy "tanie". Rosnie? Rosnie. Trend wzrostowy? Czesciej rosnie niz spada? No to dlaczego nie tradowac z trendem? Bo nie widac gorki bo idzie na nowe maxy? Wiadomo, ze w koncu spadnie. Ale łatwiej grać z trendem.
Sam sie wkopalem z Apple, bo zamiast grac z trendem to mi sie zachcialo S. A jakby nie patrzec to Apple jest w indeksie sp500.
Opisywałem dynamikę ceny DAX na koniec dnia w piątek, z wykresu M1.highend pisze:i jeszcze Dadas - sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz, ze w poniedzialek lampa do gory. Potem piszesz, że podpuszczali pod L na górce DAXa w piatek.Dadas pisze:W poniedziałek się obudzimy, ale nie według scenariusza Nowego123 na DAX, tylko z lampą do góry.
Co do Edka, popieram całkowicie Niemiaszka i 1.22000 - 1.20000, itd.
O prawdopodobieństwie, to już kiedyś dawno dyskutowaliśmy, i nie chcę do tego wracać.ZielonaMgielka pisze:Dadas ja pisze o prawdopodobienstwach i nie zenieniue sie z poczycjami czy opiniami. Kompletnie mnie nie zrozumiales.