trading plan jest ustalony od dłuższego czasu, gram od 8:00-18:00 chyba że coś istotnego dzieje się na rynku, osunięcie kapitału szybko nadrabiam, tak jak pisałem jedynym zagrożeniem są konsolidacje płaskie w długimi cieniami, psychologie raczej też opanowałem bo umiem odseparować emocję pomiędzy zakupem w sklepie 10 groszy taniej a stratą z jednej transakcji 100/150 zł. to tak przykładowo, umiem oderwać emocje od wartości pieniądza, poza tym dużo się mówiło w mediach o fiacie i widać w efekcie jest to dla mnie korzystne bo otwiera mi nowe możliwości
pracując normalnie raczej nie jestem w stanie wyjechać z niskiej kwoty do takiego poziomu żeby zaspokajać własne wydatki, bo nie ma na to czasu, wyobraź sobie że pracujesz od 8:00 do 16:00 i edukujesz w związku z rynkiem
nie gram SL jako głównym narzędziem, tylko stosuje moje autorskie metody co przekłada się na ograniczenie ryzyka do niskich konsol (na dużych zakresach niemal zawsze jestem do przodu), nie występują w moim systemie wahania czy wejść w daną transakcję czy jeszcze poczekać (gram non stop, psychika w tym względzie nie polaryzuje się grać czy nie grać), poza tym mam szeroki wybór zachowań, mogę pracować dalej ale nie muszę bo zainwestowałem w rozwój mojego tradingu i jest szansa na coś lepszego od odkładania do banku co miesiąc po 200 zł na studia dzieciom
100 tys to dopiero bym się obawiał grać

nie zrozum mnie źle, nie wpłacam do broka całego rachunku inwestycyjnego tylko 1/3, ale gram stawką tak jakby grała ta pełna kwota, są 3 życia jak w grach, potem automatycznie zastanawiam się nad innym źródłem zarobku
-- Dodano: sob 02-02-2013, 16:41 --
dodam, iż na tym etapie przygody z foreksem nie mam potrzeb zarabiania po 20000 zł, większe obroty przyjdą z czasem i będą rezultatem pomnożenia kapitału
gdybym osiągał zyski po 10-15% kapitału rocznie to nie interesował bym się fx, dlatego wszystkie założenia i metody dopasowania do aktualnej sytuacji na rynku są oparte tak jak to niektórzy określają o sposób "agresywny", a to nie znaczy że głupi czy jakiś, bo jak się dobrze umiesz zabezpieczać to można grać na takim poziomie ryzyka, to mój naturalny proces w tradingu
i proszę nie porównuj mnie do pozostałych traderów i nie sprowadzaj do poziomu "oni są tacy to ty nie możesz być lepszy" bo robisz tym sposobem ograniczenia, a podczas nauki nie można myśleć przez pryzmat ograniczeń