Bemowo1 pisze:FURIA
Przedwczoraj jechałem do Warszawy Trasą Wyszków-Warszawa. Na Obwodnicy Radzymina zobaczyłem w lusterku samochód. Rzadki to dla mnie widok. Minęła chwila zanim zajarzyłem dlaczego się on tam pojawił. Zrozumiałem, że pomimo tego, że jechałem szybko, on musiał jechać szybciej. Trudno, cóż zrobić…
Aby nie wyjść na totalnego wieśniaka (obecne tablice rejestracyjne sugerują, że nim jestem) wrzuciłem prawy migacz i zmieniłem pas.
Nagle usłyszałem ryk silnika, pomimo, że muza u mnie grała dość głośno. Po chwili znalazł się przede mną SUV firmy Range Rover, wielkie to bydle powiem na marginesie. Ze specyfikacji nie wiele dla mnie wynikało, ponieważ znajdowały się niewielkie literki SV. V prawdopodobnie od widlastej ósemki? Bardziej jednak w oczy rzucała się tablica rejestracyjna z napisem FURIA….
Dojechaliśmy do robót drogowych na obwodnicy Radzymina i ze względu na jadącą po prawej stronie ciężarówkę jazda z dużą prędkością była niebezpieczna, więc poprzedzające mnie auto jechało ok. 100 km/h.
Minęliśmy roboty drogowe.
Ponownie usłyszałem ryk silnia, wynikało z tego, że kierowca SUV’a wcisnął gaz do dechy, ja niewiele myśląc zrobiłem to samo. SUV zaczął przyśpieszać, a mój samochód niestety nie. Poczułem wielkie zdenerwowanie, sprawdziłem położenie lewarka skrzyni, tak jest SPORT, ale dlaczego ten mój samochód nie przyśpiesza? Patrzę na licznik 160, 180. Kurde przecież mój samochód na piątce powyżej 170 budzi się. Patrzę gdzie SUV, jakieś 400 metrów przede mną, nadal słyszę jego ryk. Patrzę u siebie na licznik 200, 220, koniec fabryczne ograniczenie prędkości, a SUV daleko… daleko…
Dojechaliśmy do Słupna, droga ekspresowa skończyła się. Jeszcze slalom pomiędzy samochodami i w Markach dogoniłem samochód z tablicami FURIA. Zaczęło się korkować więc jadąc powoli równolegle do SUV’a otworzyłem okno i gestem ręki poprosiłem pasażera o zrobienie tego samego. Po otwarciu okna zobaczyłem dwóch facetów – pasażera mniej więcej w moim wieku (40+) oraz kierowcę raczej grubo po pięćdziesiątce, który wyglądał na zaniepokojonego i zdziwionego całą sytuacją.
Po chwili powiedziałem do nich:
Rzeczywiście to FURIA, wywołując tym samym ogromną radość na twarzach użytkowników wielkiego SUV’a. Czułem, jak rośnie ich ego, pomimo, że i tak było wielkie z racji posiadanej machiny.
Jaki z tego wniosek?
Kilka ciepłych słów do innego człowieka może mu przynieść wiele radości.
Teraz już wiem co oznaczały literki na samochodzie
http://www.landrover.pl/range-rover-sport-svr
Edek, wczorajsza analiza bez zmian, co prawda domykanie luki technicznie mi nie pasuje. Chyba, że jakiś piorun strzeli i szybko zniknie.
Edek dzienny, stare zbuki zamieniłem na nowsze. Oandianie to się chyba dupami ze mnie śmieją.
Edek tygodniowy. Zaryzykuję twierdzenie, że tydzień zamkniemy +- 50 pips w tym miejscu, co obecnie.
Nie twierdzę jednak, że wczotaj było tygodniowe low.
Mój sl wynika z układu taśm na m 30
Kabel, wóz albo przewóz
Na dziennym nadal pod taśmą.

-- Dodano: czw 11-05-2017, 9:24 --
Dzisiaj w centrum uwagi funt.
10:30 produkcja przemysłowa
13:00 Bank Anglii i stopy %