Widząc tak dynamiczne spadki, nie mogłem tego niespiramidować.
Tym bardziej, że w tej samej przestrzeni czasowej miało miejsce współistnienie dynamicznego trendu i mojej obecności przed wykresem.
Można więc było przesuwać SL na BE i pilnować pozycji:
Wiem, że skoro depo zostało pomnożone niemal 20 razy, to raczej trzeba było zamykać.
Ale spadki coś zbyt dynamiczne, jakby serio coś było na rzeczy.
Przecież niedawno kryzys został niby zażegnany,



A dla pewnego nielubianego na świecie przywódcy ostatnia nadzieja, że wyciągnie kopyta w sposób naturalny, zanim go rozstrzelają publicznie. Dokładnie jak jeden z jego poprzedników, kórego 70-tą rocznicę śmieci będą pewnie za kilka m-cy świętować hucznie.
Co do Dalekiego Wschodu, jestem natomiast zdania, że jeśli ktoś miałby zrobić psikusa spekulantom zgniłego zachodu, to zrobiłby to w weekend.
Tak więc, widząc takie świece spadkowe na H4, nie mogłem tego zamknąć przed weekendem.
W tej sytuacji, moim zdaniem warto zaryzykować. Gram z trendem, jestem na plusie, trzymam zyskowne pozycje.
Co prawda mocno przelewarowane, ale wszystko jest na BE.
Większa luka w górę i wiadomo: mam drugi debet w swojej karierze.
Ale przynajmniej zostanie udokumentowane w journalu i dlatego podejmuję ryzyko wstawiając tu swoją zagrywkę w trakcie trwania luki weekendowej.