FreeWay pisze: ↑04 paź 2021, 23:31
Cześć, z tego co w twoim dzienniku czytam jesteś w miarę ogarnięty , próbujesz wyciągać wnioski z własnych błędów autoanaliza w tej zabawie jest ważna to by poznać samego siebie wiedzieć jak zachowasz się gdy masz zyski a tym bardziej jak stratę. Nie próbuj doprecyzowywać wejść takie coś jest nie możliwe bo czemu wszyscy inni uczestnicy rynku mieli by kupić wtedy kiedy ty otwierasz pozycje Long? ,czasem się zdarza że na jakimś tam poziomie uaktywnia się popyt ale trafienie w ten poziom to zwykle przypadek , wykresy M5 M15 mam to już za sobą wstawałem jadłem śniadanie i czekałem na "setup" na tak niskich interwałach zwykła wymiana waluty przez jakąś duża firmę powoduje chaotyczny ruch wykresu o ileś tam pipsów , okres ten mogę określić że byłem chory na "Wykresomanie" Po pierwsz to musisz wiedzieć kto rozdaje karty i jak gra są to goldmany morgany stanleje i inne globalne śmiecie, ich pech że musza swoje pozycje raportować do zarządu giełd ,
https://www.barchart.com/forex/commitme ... /%5EAUDUSD czerwona linia to właśnie oni zobacz jak mocno sa L na AUD/USD kurs na północ

. Grid nie jest niczym złym jak od czasu do czasu sex z kobietą w drugą dziurę

wazne by gridować aktywa mocno przecenione np o 50 70 % na walutach się to nie sprawdza. SP500 kierunek jest S
Cześć FreeWay! Dzięki za koment pod dziennikiem, na bank przemyślę te wskazówki.
Póki co, próbuję coś tutaj pisać.
Na razie widzę, jak ewoluują moje koncepcje. I trochę przeraża mnie nieraz ich niespójność na przestrzeni kilku m-cy. No ale jakby nie patrzec, od początku nastąpiła spora zmiana. A rozwój jest bardzo wskazany.
Grid to może na indeksach i surowcach, ale w dołkach jak 1.5 roku temu. I na longach - chociaż na OILu rok temu można było utopić całe depozyty .
Ja się przejechałem z kolei na gridzie SELL w początkowej fazie pocovidowej hossy. Raz na OILu, drugi na NASDAQ - może dlatego spękalem teraz przed spadkami, będąc załadowany pod sam korek.
Co do M5 i M15 - też u mnie dobiega ku końcowi ten czas. Bedę sobie tylko grał tak na mikrolotach - bardziej w celach treningowych niż zarobkowych. Może kiedyś się w tym lepiej wyszkolę. A tu trzeba koncentracji i szybkosci w myśleniu i działaniu.
Chociaż czasem mi już bardzo fajnie szło, szczególnie na spokojnych trendach wzrostowych. Wtedy był wąski SL i dość szybkie zabezpieczenie na BE.
Problem w tym, że takie warunki trzeba umieć bezbłędnie rozpoznać. Czasem to one konczą i jest niebezpieczeństwo, że pomimo zmiany warunków rynkowych dalej brnie się w to samo. Tak jak teraz, widać uporczywe granie przeciwko spadkom - ja sie cieszę, że tym razem siedzę obok i nie próbuję łapać noży. Ile frustracji zaoszczędzonej, bo już czwartego poniedziałku spadków bym się nie spodziewał. Uff, jak dobrze że nie gram teraz...
Tak więc racja. Lepiej spojrzeć na przynajmniej M30, a i tak najważniejsze moim zdaniem, aby jednak patrzeć na wykres z dalszej perspektywy. Niezależnie od interwału.
Te niskie interwały wynikały u mnie też z mało realistycznych planów ugrania bardzo wysokich zysków. Trochę z chęci osiągnięcia kilku ponadprzeciętnych TP pod rząd. Próba precyzyjnego wejścia, SL na BE i graniu dużym wolumenem (jak na depo).
Niestety na wąskich SL też można sporo stracić.
Choć jak dotąd 90% moich strat to kilka przelewarowanych poprzez grid pozycji i ich przetrzymanie, tak więc wtopy na wąskich SL to nic przy tym...
Teraz biorę się za grę pod kontem wysokiego depo i rozsądnego zarządzania kapitałem. R/R jak 0.25%/0.5-0.75%. Pozycje będą zamykane i otwierane podczas jednej sesji, ale w perspektywie godzin, nie minut.
Aha, fundamenty - bardzo cenna uwaga.