Danielewicz i jego "Geometria Fibonacciego" - kilk

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
fxBobi
Gaduła
Gaduła
Posty: 244
Rejestracja: 20 sie 2008, 18:43

Nieprzeczytany post autor: fxBobi »

Używam poziomów tylko do określenia głębokości korekty. Ale tak sie zastanawiam przecież to że cena koryguje do 2/3 1/2 poprzedniej fali jest chyba pewną zależnością taką jak istnienie trendów , poziomów wsparcia i oporu oraz formacji cenowych .

Awatar użytkownika
chojnak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 413
Rejestracja: 08 lut 2009, 16:49

Nieprzeczytany post autor: chojnak »

Rysuje, rysuje i rysuje. Kreślę na H4, na D1, na W1 również ... Nawet na m15 coś pobazgrzę ...

Napiszę krótko - na razie wyniki baaardzo nierówne.

J.

JEST PIERWSZY WYNIK.

Zdecydowanie najlepiej wygląda wskaźnik LUKTOM WEEKLY FIBO wrzucony na wykres eur/usd z interwału H1 - jak dla mnie bardzo ciekawe wyniki. Zdecydowanie POLECAM !
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Największy sukces jaki możesz osiągnąć w życiu to zwycięstwo nad własnymi słabościami.

Awatar użytkownika
neer
Gaduła
Gaduła
Posty: 106
Rejestracja: 29 maja 2009, 08:35

Nieprzeczytany post autor: neer »

dla mnie istotny jest rownież czas.
słowem musi grać w pionie, ale i w poziomie nie może być od czapy.

kilka przykładów wrzuciłem tutaj:

http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... 027#173027

w załączeniu przykład łączenia fibo-poziomów z fibo-czasem i akurat ładna harmonia.

pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
nie jest sztuką wiedzieć za ile, sztuką jest wiedzieć za ile i kiedy... a cena? cena jest funkcją czasu...

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

chojnak pisze:JEST PIERWSZY WYNIK.

Zdecydowanie najlepiej wygląda wskaźnik LUKTOM WEEKLY FIBO wrzucony na wykres eur/usd z interwału H1 - jak dla mnie bardzo ciekawe wyniki. Zdecydowanie POLECAM !
Super narzędzie no nie? ;) Ja jak go wrzuciłem pierwszy raz to się poczułem jak bym zaczął w końcu widzieć ten "matrix" wszystko sie stało oczywiste. I nie mamy tu efektu repaintu jak w większości wskażników ;)

Edit:

Ja do tego jeszcze używam czegoś takiego ale to dla daytraderów raczej ;)

Edit2:

Jeszcze przykład jak edek ładnie chodził w piątek po 61'kach ;)

Dodano po 1 godzinach 5 minutach:

Aha i SP500 chodzi na dziennych fibo jak po sznureczku ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

JD_Investment
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 25 lis 2007, 17:42

Re: Danielewicz i jego "Geometria Fibonacciego" -

Nieprzeczytany post autor: JD_Investment »

Witam!
chojnak pisze:
Otóż nijak nie idzie mi koncepcja przedstawiona prze Danielewicza z nowymi poziomami fibo. Danielewicz wskazuje na następujące poziomy:

0,235 - 0.382 - 0.500 - 0.618 - 0.685 - 0.786 - 1.000 - 1,272 - 1.500 - 1.618 - 2.000 - 2.236 - 2.618 - 4.236.

I robi się nam na wykresie po prostu kaszanka. Poziomy te są tak blisko siebie i tak liczne, że na dobrą sprawę ciężko, aby przy którymś z nich nie doszło do, nawet przejściowej, korekty.
Uczestniczyłem kiedyś w szkoleniu prowadzonym przez Danielewicza na ten temat. Wielu uczestników zwracało uwagę na ten mankament. Otóż Danielewicz od czasu opublikowania książki nieco zmodyfikował swoje metody, m.in. mocno ograniczył liczbę współczynników, dzięki czemu linii jest nieco mniej, tym samym "kaszanka" zostaje nieco zredukowana. Współczynniki te podał na tym szkoleniu, ale muszę odgrzebać notatki, żeby je dokładnie podać.

Wydaje mi się również (to moja subiektywa opinia), że to też trochę kwestia oprogramowania. Niektóre narzędzia umożliwiają po naniesieniu zniesień na wykres zostawienie tylko tych, które nas interesują, tym samym reszta nie zaśmieca wykresu i problem zostaje nieco zredukowany. Taką funkcję ma chyba Dynamic Trader - tak to przynajmniej wynikało z prezentacji (osobiście nie używałem).
Tig3r pisze:Danielewicz owszem ma sporo tych poziomów ale on działa na dużych TF'ach więc tam odległości między poziomami to sporo pipsów. Co nie zmienia faktu że cena nadal może zatrzymać się na dowolnym z nich.
Z tego, co pamiętam, to nie tylko. Działa on również na małych interwałach (np. M15) - przechodzi na coraz mniejsze TF, w celu uzyskania potwierdzeń/negacji sytuacji z wyższych interwałów.

Pamiętam, że chyba z godzinę męczył wejścia na FW20 (to preferowany przez niego instrument), posługując się interwałem M15 - było to trochę nużące i zdarzyło nie się trochę przysnąć :-|

Ze szkolenia wyniknął dla mnie ważny wniosek, że to metoda nie dla mnie i przestałem się tym rodzajem tradingu interesować. Choć pewnie dla tych, którzy to opanują i "czują", będzie to bardzo zyskowne.

j_d

P.S. Wątek ciekawy, i szkoda by miał zniknąć. Może by tak przenieść go na do jakiegoś "normalnego" działu forum?

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

JD_Investment pisze:P.S. Wątek ciekawy, i szkoda by miał zniknąć. Może by tak przenieść go na do jakiegoś "normalnego" działu forum?
Popieram
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
besot
Gaduła
Gaduła
Posty: 209
Rejestracja: 18 maja 2008, 22:15

Nieprzeczytany post autor: besot »

JD_Investment pisze:Niektóre narzędzia umożliwiają po naniesieniu zniesień na wykres zostawienie tylko tych, które nas interesują, tym samym reszta nie zaśmieca wykresu i problem zostaje nieco zredukowany. Taką funkcję ma chyba Dynamic Trader - tak to przynajmniej wynikało z prezentacji (osobiście nie używałem).
Jakąś tam protezą dla MT4 jest wskaźnik luktom fibo painter.Pozwala on rysować linie fibo od różnych fal w kolorach.Mnie to pomaga,polecam.

memory
Bywalec
Bywalec
Posty: 6
Rejestracja: 28 sty 2010, 17:52

Nieprzeczytany post autor: memory »

Witam,
Szukajcie szukajcie Fibo Potrafi bardzo dużo. Trzeba tylko znaleźć.

Pozdrawiam Memory
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

vindemiatrix
Gaduła
Gaduła
Posty: 100
Rejestracja: 22 kwie 2009, 12:12

Nieprzeczytany post autor: vindemiatrix »

Poziomy fibo zawsze mi się kojarzyły z jakąś paramatematyką z czymś podobnym do szacowania liczby pi na podstawie ilości przecięć igły rzuconej ślepo w tył na podłogę na której narysowane są równoległe linie. Człowiekowi który to wymyślił ( Georges-Louis Leclerc Buffon ) nawet udało się obliczyć dosyć dokładnie tą liczbę. Podobnie w przypadku fibo, od 89 roku 50% dziennych zmian ( H-L ) była mniejsza od 103 pipsów ( para EURUSD ) i teraz wyznaczenie 7 poziomów o których pisał chojnak dzieli te wahania na 7 poziomów każdy po ok 15 pipsów. Idąc dalej od początku sierpnia 2008 połowa godzin zamykała swoje wahania ( H-L ) poniżej 30 pipsów. No jest to po prostu nie możliwe aby któryś z poziomów nie został trafiony kilka razy, choć wiem że akurat tu bardzo źle dobrałem zakres danych bo jeśli dniówki podaję od 89r to i godzinówki powinny być z tego okresu ale to i tak daje jakieś wyobrażenie.

No więc nie widzę tutaj żadnych zależności ale chwilę później dociera do człowieka że większość ( może 95% :wink: ) takie poziomy dostrzega jeśli tak to być może coś w tym jest właśnie dlatego że większość je dostrzega a więc muszą o nich pamiętać i ci którzy na ten rynek mają największy wpływ.

Ot moje zdanie na temat fibo.

JD_Investment
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 25
Rejestracja: 25 lis 2007, 17:42

Nieprzeczytany post autor: JD_Investment »

vindemiatrix pisze:Poziomy fibo zawsze mi się kojarzyły z jakąś paramatematyką z czymś podobnym do szacowania liczby pi na podstawie ilości przecięć igły rzuconej ślepo w tył na podłogę na której narysowane są równoległe linie. Człowiekowi który to wymyślił ( Georges-Louis Leclerc Buffon ) nawet udało się obliczyć dosyć dokładnie tą liczbę.
Przykład, który przytoczyłeś i nazwałeś pogardliwie "paramatematyką", w sensie formalnym nazywa się symulacją stochastyczną statyczną (inaczej symulacją Monte Carlo), i jest to metoda wykorzystywana w wielu dziedzinach wiedzy (inżynieria, ekonometria) w praktycznym rozwiązywaniu wielu problemów. Jest ona egzemplifikacją pewnych fundamentalnych praw prawdopodobieństwa, które w swoim formalnym opisie bardzo często wykorzystują liczbę Pi, stąd też można tak przekształcić te równania aby niewiadoma (liczba losowa) stała się wartością znaną (uzyskaną na drodze losowania), a wiadoma (liczba Pi) - wartością poszukiwaną. Buffon o tych prawach nie wiedział, gdyż zostały one sformułowane dużo później. Inaczej mówiąc - znał skutek, ale nie znał przyczyny. Dzisiejsza symulacja Monte Carlo różni się przede wszystkim metodą losowania - układ fizyczny (igła rzucana na poliniowany papier) zastąpił komputer (ściśle mówiąc - algorytm generujący liczby pseudolosowe), ale zasada uzyskania wyniku pozostała z grubsza taka sama.

Co do samych liczb Fibonacciego - trudno nie zauważyć jednak, iż wiele obiektów naturalnych (proporcje układu łodych i liści, budowa muszli, itp.) zdaje się "respektować" tę zasadę. Dlaczego tak jest? Może ten abstrakcyjny twór (bo takim jest ciąg Fibonacciego) jest jakoś wpisany w nasz świat, tak jak jest to z liczbą Pi albo e? Być może w sytuacji, gdy mamy do czynienia z procesami masowymi (a takimi są przecież rynki płynnych instrumentów finansowych) w jakiś sposób ta ogólna zasada objawia się i tutaj?

Co do "paramatematyki" - coś takiego bez wątpienia istnieje. Przypominają mi się książki Danikena - obliczamy np. stosunek arbitralnie wybranych wymiarów jakiegoś obiektu i otrzymujemy np. odległość Ziemi od Słońca. To nic, że w jednostkach miary nam współczesnych, których w czasach gdy te obiekty powstawały, raczej nie znano...

j_d

ODPOWIEDZ