tak_i pisze:Dobrze jest nie być krową ale bez "konsekwentności" w tym biznesie będzie lipa.
Fantazja przyda się w sypialni po 40-stce a w swoim żurnalu możesz pisać nawet, że jesteś spajdemenem.
Od wielu słów o wiele lepiej działają dwa kliknięcia buy i sell i kropka. Potem jest tylko wynik zysk albo strata. Reszta to farmazony.
No, ja jestem trochę bardzo po 40-tce.
Pozatym, masz rację.
Co działa dla ciebie, jest tym, co jest właściwe dla ciebie.
GOLD pływa dalej, już był zysk, ale nie o to mi chodzi.
Z Edkiem miałem kłopot, no bo żeby wiedzić w którym kierunku iść,
potrzebujemy wiedzieć, gdzie jesteśmy!
Przede wszystkim jesteśmy na poziomie ZL W1.
I jesteśmy ponad strefą konsolidacji historycznej.
No i cena właśnie przebiła wczorajszy High.
Z teorii ZL, cena cofnęła się o 1/4 zaledwie wczorajszej świecy D1.
Ponieważ się spóźniłem i miałem kłopot z znalezieniem się,
to nie otwieram teraz, trzeba poczekać na retrace, trudno.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Witam,
o widzę że już SL stosujesz, ostatnio jak pisaliśmy to go nie uznawałeś, by było jak byś tak zostawił pozycję bez SL, teraz weekend a później najprawdopodobniej dalej down. SL ważna sprawa, a z tymi sufitami podłogami różnie bywa.
Pozdrawiam,
Darkey
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates
Darkey pisze:Witam,
o widzę że już SL stosujesz, ostatnio jak pisaliśmy to go nie uznawałeś, by było jak byś tak zostawił pozycję bez SL, teraz weekend a później najprawdopodobniej dalej down. SL ważna sprawa, a z tymi sufitami podłogami różnie bywa.
Pozdrawiam,
Darkey
Eee tam, przesadzasz, to było wieki temu, jak dla mnie.
Ale nadal uważam, że SL trzeba rozsądnie stosować, dowodem dzisiejsza jazda na złocie.
Można było SL-ować jak złotko, tam i z powrotem, teoretycznie.
A co by było, to się jeszcze okaże.
Tak, czy owak, wszystko zależy od długości konta w stsosunku do wolumenu Lota.
I wytrzymałości psychicznej trejdera.
Miałem tego wielokrotne dowody.
Wiem, że tutaj większość wyznaje zasadę krótkiego SL i wchodzenia w punkt.
Wolą, jak ktoś powiedział, nawet 2 razy za bilet zapłacić, żeby się na dany pociąg załapać.
I lubią dużo i często podróżować.
To wcale nie oznacza, że to jest jedyny właściwy styl.
W sumie tak parę miesięcy, do rr podejście się zmieniło czy dalej ponad 6 to trudna sprawa?
Dzisiaj miałem farta, dane trochę pomogły 1:10/11 wpadło
rr.png
Powodzenia na rynku.
Darkey
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates
Zawsze, gdy popełnię błąd staram się przeanalizować wszystkie czynniki, które
maiły wpływ na podjęcie takiej, a nie innej decyzji w celu uniknięcia tego samego
błędu w przyszłości, a raczej, w teraźniejszości.
1. Po czwartkowych sukcesach mój umysł ustawił się na tryb pozytywny,
co spowodowało większą pewność siebie, czyli zatraciłem element chłodnego umysłu.
Skoro rano nie mogłem się odnaleźć w sytuacji na wykresie, powinienem zachować
co najmniej dużą ostrożność i albo nie grać, albo obserwować uważnie rozwój sytuacji
nie podejmując pochopnych decyzji.
2. Dodatkowo, w moim umyśle utkwił kontekst trendu wzrostowego wzmocniony
wymianą poglądów z innym forumowiczem, który diagnozował dalsze wzrosty,
czyli wdarł się element wróżenia, pomimo generalnej świadomości, że nie należy wróżyć.
3. Równocześnie pisałem jakiś kod MQL i rozwiązywałem pewien problem, jak to
poprawnie policzyć, a więc moja uwaga była rozproszona na co najmniej dwa wątki myślowe.
4. Wszystkie powyższe czynniki sprowadziły kwestię do tego, że nie trzymałem się swoich
własnych założeń, swojej własnej, wcześniej opracowanej zasadzie szukania pozycji.
Zgodnie z obrazem wykresu w piątek na tle historycznych stref konsolidacji chłodny umysł widzi:
Wykres M30:
1. W czwartek cena odbiła się od strefy oporu High D1.
2. Cena testowała strefę oporu ZL W1, jednak się cofnęła i odbiła w dół.
3. W piątek cena najpierw konsolidowała, jednak dominował kolor czerwony,
oraz świece czerwone obejmujące, czyli wybicia w dół z lokalnych konsolidacji.
4. O 10:30 w piątek cena testuje nowy poziom High przebijając strefę oporu ZL W1 oraz strefę oporu High D1.
(w tym momencie popełniam błąd, zakładając kontynuację trendu wzrostowego,
w związku z czym zaczynam szukać wejścia L na retrace, utknąłem w kontekscie trendu wzrostowego)
Co powinienem był zrobić:
5. Zachowując chłodny umysł, przełączam na M5.
6. Widzę silną czerwoną obejmującą negującą trend wzrostowy, czyli wybicie z lokalnej konsoli w dół.
7. Widzę retrace z kolejną górką niżej niż poprzednia i kolejną czerwoną obejmującą, j.w.
8. Pierwsze dwie czerwone negujące trend wzrostowy nie mają charakteru retrace w trendzie wzrostowym.
Już tylko te sygnały pokazują nowy trend spadkowy, więc albo otwieram S na retrace, albo, jeżeli nadal nie jestem pewny,
czekam na odbicie dołem od strefy oporu High D1 i/lub strefy oporu ZL W1. Oba odbicia wystąpiły i dawały jasną
podstawę do określenia trendu na ten moment jako spadkowego.
Wniosek:
Błąd popełniłem ja sam. Rynek i cena wyraźnie pokazywały co się dzieje.
Błąd wyniknął jedynie z czynników psychologicznych, nie miał nic wspólnego
z analizą techniczną, ani fundamentalną, a jedynie wyniknął z szeregu nakładających
się na siebie czynników trzecich:
- rozproszona uwaga,
- utknięcie w kontekscie,
- widzenie tego, co chciałem widzieć zamiast tego, co rzeczywiście było,
- zakodowany umysł,
- brak konsekwentnej realizacji swoich własnych założeń.
Zaiste, Forex jest prosty, gdy człowiek ma prosty, niekombinujący umysł i po prostu wykonuje
szereg czynności jak maszyna, bez żadnych dodatkowych "ale", bez filozofii, bez zakładania
czegokolwiek - w tym tkwi tajemnica sukcesu:
+ w prostocie,
+ w chłodnym umyśle,
+ w pozbyciu się wszelkich emocji, gdy handlujemy, zarówno tych nagatywnych jak i tych pozytywnych - stan obojętności.