Tak, otworzyłem kilka pozycji - ciufcie i wagony. Ciufcia idzie od samej góry (albo dołu) a w dobrych momentach dopinam wagony. Obecnie wolałem zrobić w ten sposób bo miałem szybką kontrolę nad procentem zabezpieczenia nie wychodząc z rynku skoro wszedłem w dobrym (dla siebie) momencie. Kiedy każda z kolejnych pozycji zarabiała rósł procent zabezpieczenia co skutkowało dopięciem wagonu... ciufcia jechała mi praktycznie od niedzieli godz 23.Good Will Hunting pisze:Pozycje na minus zamknąłem bo mi się nie chciało czekać na to żeby była na plus.
no dokładnie już miałem dość.
otworzyłeś sobie jednocześnie kilka pozycji na eurusd?Dziś przetrwałem wyskok Edka z trzema pozycjami otwartymi
do tego ta gra bez S/L.. rozumiem że grasz z nadzieją że w końcu cena pójdzie w tą stronę w którą chcesz niezależnie czy po drodze będziesz 300 czy 500 pipsów w plecy tak?
Co do gry bez SL... jeden problem mi odpada, bo gdzie go niby ustawić? a skoro ma być tak daleko (zależnie od sytuacji) to w ogóle po co? dziś byłem świadom dużej korekty więc obliczyłem możliwie najwyższe wybicie i czy margin call (czy jak to sie pisze) zamknie mi pozycje. Grałem z trendem sugerując się wszelkimi analizami. Wszystko.
Wiem, że niejeden sie doczepi - ale co to zmienia? właśnie zleciłem przelew na 450zł. Teraz forex zje mi jedynie 550zł a ja znów mam tysiąc... znów przez chwile granie jedną pozycją a później w miare zysku, kombinowanie z wagonami - pozycje tylko średnio, długoterminowe (w zależności jak daleko jest ciufcia) Robię sobie jednak przerwe... bo od czwartku 24h spędzałem nad nauką, notatkami, porównywaniem i testowaniem... i gdybym tyle nie testował tylko zamykał pozycję tam gdzie chciałem zamknąć... było by 100% - ale co to znowu zmienia? nic zobaczymy jak wystartuje znów - tylko musze to jakoś ogarnąć bo póki co trudno mi wszystko razem pogodzić.