Czy Amber Gold jest firmą wiarygodną i wypłacalną?

Reklamy oraz linki do ciekawych miejsc w sieci zajmujących się rynkiem Forex.

Czy Amber Gold jest wiarygodną firmą ?

tak, jest. Napewno się utrzyma na rynku
8
9%
nie jest. Prędzęj czy później stanie się niewypłacalna
81
91%
 
Liczba głosów: 89

Awatar użytkownika
Tig3r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2310
Rejestracja: 02 sty 2008, 10:46

Nieprzeczytany post autor: Tig3r »

kupidyn pisze:który większość ludzi traktowało jak bank
Ale przecież każdy wiedział że to nie bank. Co dziwne głownie starsi ludzie tam ładowali kasę a to przecież oni powinni dokładnie pamiętać i mieć doświadczenie z podobnego interesu Grobelnego.
kupidyn pisze: gdzie chociaż wypłacanie wkładu jest gwarantowane.
Gwarantowane? Przez kogo gwarantowane? Przez samego siebie to nie gwarancja, to ściema marketingowa.
kupidyn pisze:Widzę, że według was firma która dyma ludzi jest spoko, a be są tylko klienci którzy dali się dymać ?
Be jest to że te firmy istnieją, ale be też by była próba ingerencji w czyjś biznes.
kupidyn pisze:Grając na forexie każdy jest świadomy możliwości wystąpienia strat, raz sie wygrywa raz się przegrywa, głupio to porównywać z ag, który większość ludzi traktowało jak bank, gdzie wpłaca się kasę na lokatę, gdzie chociaż wypłacanie wkładu jest gwarantowane.
Jak wpłacasz kasę do jakiegoś podejrzanego broka to też musisz zakładać wariant że możesz potem kasy nie odzyskać.
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »


Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 923
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

Be jest to że te firmy istnieją, ale be też by była próba ingerencji w czyjś biznes.
Ha, ha litości, ale wy jesteście naiwni. :)
Rozumiem, że nie można też ingerować w biznes złodziejski, handlarzy bronią, żywym towarem (rozumiem, wina kobiet) i płatnych zleceń zabójstw

Daro ale co ty rozumiesz pisząc o wyidealizowanym świecie? Wydaje mi się, ze sam dorabiasz jakąś ideologię. Jeśli dla ciebie każda forma dochodzenia sprawiedliwości kojarzy się z ideologią i idealizowaniem świata
to może zlikwidujmy policję, w końcu przestępstwa kryminalne były i zawsze będą tak jak przestępstwa gospodarcze a ci co chcą je zwalczać to naiwni idealiści. Zostawmy to wolnemu rynkowi.:D

Kończę bo widzę, że tu jakieś ideologie powstają. :)
Ostatnio zmieniony 16 sie 2012, 11:10 przez alinoe, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Mnie najbardziej martwi to, że sprawa AG obnaża słabość aparatu państwowego, urzędów i nieudolność urzędników.

Okazuje się, że:
- AG nie miało zezwolenia na handel złotem, ale przepisy nie pozwalały NBP na podjęcie działań (brak kompetencji)
- Obchodzili prawo wykonując defacto czynności bankowe - KNF był bezradny
- Prokuratura dopiero teraz zaczęła szukać złota.

Awatar użytkownika
mah1y
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 669
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:01

Nieprzeczytany post autor: mah1y »

juz smieszne porownania robia:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
_/_/Dariusz_/_/
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1238
Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04

Nieprzeczytany post autor: _/_/Dariusz_/_/ »

AG inaczej .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Objective perspective, just businiess...

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Nie mam więcej pytań.

W sumie to trochę tak, jak w naturze, jest dobór naturalny na rynku. Pieniądze wędrują od ludzi, którzy nie powinni się nimi posługiwać do ludzi, którzy to potrafią ;)

Awatar użytkownika
schwede
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 19 gru 2006, 15:54

Nieprzeczytany post autor: schwede »

Brak konsekwencji wobec urzędników, oj a złapać takiego prokuratora i go postawić za zaniedbanie obowiązków to tylko przed komisją dyscyplinarną, immunitet.
Sprawa jasna nagłośniona przez media nie wystawienia paragonu na usługi xera 1 strony trafia do sądu, brak zezwoleń koncesji do prowadzenia działalności bankowej i sprawa trafia do umorzenia. Wachlarz instrumentów pewnie był spory wykreślenie spółki z KRS w związku z brakiem wymaganej licencji, zezwolenia na prowadzenie działalności, to nie bezsilność państwa tylko zaniedbania. Dziwne,że jak ktoś che prowadzić internetową aptekę to musi spełniać pewne wymagania zatrudniać magistra farmacji itp agencje ochrony skończyć kurs z tego wynika, że każdy może założyć Amber Gold i jakoś licencja doradcy inwestycyjnego jest zbyteczna.
Jeżeli nie zadbasz o swoją edukację finansową na pewnie nie zrobi tego Państwo, tak samo ze zdrowiem emeryturą, w końcu urzędasy to też jedna wielka sitwa czy też mafia a tym bardziej wymiar sprawiedliwości gdzie znają się nie tylko ze wspólnego widzenia.
Może tym razem kasa nie wypłynęła tak jak to miało miejsce WGI na prywatne konta zagranicze, i do Wachovi w Ameryce.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2012, 14:03 przez schwede, łącznie zmieniany 2 razy.
Giełda to gra o sumie dodatniej, gdy ktoś traci to ktoś inny zarabia-Punkt widzenia brokera. Giełda to gra o sumie ujemnej dla stron otwierających pozycję i dodatniej dla brokera. Mój punkt widzenia.
brak otwartej pozycji to też pozycja

green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Nieprzeczytany post autor: green7 »

schwede pisze:spory wykreślenie spółki z KRS w związku z brakiem wymaganej licencji, zezwolenia na prowadzenie działalności, to nie bezsilność państwa tylko zaniedbania
Ale niby na jakiej podstawie chcesz kogoś wykreślać z KRSu ?
Prawo jest takie, że jeśli prowadzona działalność nie wymaga koncesji/specjalnych zezwoleń to państwu nic do tego. I bardzo dobrze: bo jeszcze by tego brakowało, by jakiś urzędas decydował, które firmy mogą działać a które nie.
Green
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
_/_/Dariusz_/_/
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1238
Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04

Nieprzeczytany post autor: _/_/Dariusz_/_/ »

To już było w zeszłym roku, ale to tak w świetle AG i naszego systemu :|
Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt pracy policjantów, koszt listów poleconych — co najmniej drugie 100 złotych. Cała historia dla Pawła Duczka skończyła się szczęśliwie wyrokiem uniewinniającym.

Kradzież zarzuciła Pawłowi Duczkowi zastępca kierownika sklepu. 
— To był proces poszlakowy, nie było dowodów, które mogłyby podważyć wersję obwinionego — uzasadniła dzisiaj (23.03) sędzia Magdalena Modrzyńska i uniewinniła go od zarzutu przywłaszczenia 2 zł.


W biurze, do którego miało dojść do kradzieży w tym dniu nie działał monitoring.
 — A w kasetce, z której obwiniony miał zabrać pieniądze, nie było strat. W takiej sytuacji wszelkie wątpliwości należy rozpatrywać na korzyść obwinionego — dodaje sędzia Modrzyńska.


Po ogłoszeniu wyroku Paweł Duczek nie krył radości.
— Czuję wolność, jakby mi spadł z pleców wielki ciężar — mówił po wyjściu z sali rozpraw. — Mogę wyjść z sądu z podniesioną głową.


Historię pechowego kasjera opisaliśmy kilka dni temu. Przypomnijmy: 2 lutego zastępca kierownika Biedronki oskarżyła kasjera o kradzież 2 złotych. Mężczyzna twierdził, że to jego własne pieniądze, na bilet. Regulamin sklepu zabrania kasjerom noszenia przy sobie pieniędzy.


— Tego dnia przyszedłem do pracy w ostatniej chwili — tłumaczył dzisiaj przed sądem Paweł Duczek. — Nie chciałem się spóźnić i nie zdążyłem zdeponować tych pieniędzy.
 Powiedziałem kierowniczce, że mam przy sobie 2 zł rozliczając kasetkę z pieniędzmi.

Zawiadomiona o kradzieży policja przeprowadziła rewizję osobistą mężczyzny — żadnych pieniędzy przy nim (poza 2 zł) nie znaleziono. Także w kasie, przeliczonej przez przełożoną w obecności policji, pieniądze zgadzały się co do złotówki.

— Ja nie chciałam, aby ta sprawa trafiła do sądu — zeznała dzisiaj kierowniczka, która oskarżyła swojego podwładnego. — Ale Paweł nie przyjął od policji 50 zł mandatu i to już potoczyło się z automatu.


Policja zbadała sprawę i skierowała wniosek do sądu o ukaranie kasjera. Sąd, zaocznie, skazał pracownika na karę grzywny.
 — Byłem niewinny, nie chciałem mieć w papierach adnotacji o karaniu, dlatego się odwołałem — tłumaczy Paweł.


Wyrok nie jest prawomocny.
Objective perspective, just businiess...

ODPOWIEDZ