Ink. pisze:LowcaG ale powiedz tak szczerze czy jest sens projektować EA które będzie za nas klikać 1-4 razy tygodniowo? moim zdaniem tak średnio na jeża
A pewnie, nie ma sensu wpadać w skrajności, trzeba spojrzeć na koszt do osiągniętych efektów. A z drugiej strony, wiesz dokładnie kiedy jest te 1-4 czy czekasz na te 4 razy np. po 10 godzin dziennie? i po 10 godzinach mówisz "no nie, to nie dziś", w takiej sytuacji, może by już warto było pomyśleć o wsparciu, chociaż moniturojącym i wspomagającym w czekaniu.
LowcaG pisze:A pewnie, nie ma sensu wpadać w skrajności, trzeba spojrzeć na koszt do osiągniętych efektów. A z drugiej strony, wiesz dokładnie kiedy jest te 1-4 czy czekasz na te 4 razy np. po 10 godzin dziennie? i po 10 godzinach mówisz "no nie, to nie dziś", w takiej sytuacji, może by już warto było pomyśleć o wsparciu, chociaż moniturojącym i wspomagającym w czekaniu.
Bardzo trafne spostrzeżenie, i wtedy rzeczywiście warto używać EA które w pewnym sensie zwolni nas z czekania i "paczenia" ale moim zdaniem grająć na H4 i patrzeć sie na wykres 10h to trzeba mieć albo jajca ze stali albo sie sowicie nudzić
Ink mam wrazenie ze w zyciu konkretnego ea nie widziales ale jak zawsze najwiecej do powiedzenia zreszta widac odrazu ze ci ktorzy dostrzegaja zalety ea sa przewaznie programistami albo ktos im cos wartosciowego napisal, natomiast ci ktorzy mowia automat jest be to nie wiedza o co chodzi
xpep ja przyjacielu już w życiu wszystko widziałem
Ale zadajmy sobie pytanie co było pierwsze kura czy jajco ?
Czy osoba ktora ma smykałkę programistyczną wybiera trejding automatyczny ( bo jest to bliżej jego pasji i przekonanią) czy zupełny laik uczy sie specjalnie programowania od zera aby grać EA?
moim zdaniem EA grają przede wszystkim programiści bo tak jest im po prostu łatwiej/wygodniej tak samo jak mi jest ławiiej/wygodniej grac manualnie, każdy będzie bronil swojego stanowiska bo taka jest natura ludzka
xpep pisze:Ink mam wrazenie ze w zyciu konkretnego ea
Tak samo ja mogłbym napisać że ty w życiu nie widziałeś doświadczonego konkretnego gracza manualnego
Ink. pisze:moim zdaniem EA grają przede wszystkim programiści bo tak jest im po prostu łatwiej/wygodniej tak samo jak mi jest ławiiej/wygodniej grac manualnie, każdy będzie bronil swojego stanowiska bo taka jest natura ludzka
No i pewnie dlatego są dwie metody, żeby każdy wybrał coś dla siebie Na pewno jedni myślą bardziej tehcnicznie, inni intuicyjnie, a kto wygra więcej ten potem uważa, że miał racje...
Ink. pisze:moim zdaniem EA grają przede wszystkim programiści bo tak jest im po prostu łatwiej/wygodniej tak samo jak mi jest ławiiej/wygodniej grac manualnie, każdy będzie bronil swojego stanowiska bo taka jest natura ludzka
to prawda kazdy gra jak mu wygodnie, ja zaczynalem z fx nie majac pojecia o programowaniu, ale dostrzeglem w tym ogromny potencjal, postanowilem sie uczyc mql pozniej java,c++,c# i powiem ze to byl dobry wybor
Dodano po 1 minutach:
Hikari pisze:Zanim nastapila mozliwosc graficznego przedstawienia rynku na wykresach, byli traderzy, ktorzy zarabiali pieniazki z tzw. paska.
chodzi o czasy gdy wykresy sie samemu rysowalo?
Hikari pisze:No dobrze jak jest z TR i PIVOTAMI tutaj nie potrzeba wykresow. Ja sie ktos poskarzy, dlaczego one nie funkcjonuja, to odpowiem.
Taka Pani o nazwisku Linda Rashke jeszcze kilkanascie lat temu sama nanosila wykresy na papier.
A teraz zachowania tlumu. Handlujac akcjami oraz kontraktami rzecza niezbedna jest obserwacja wolumenu, to on jest paliwem napedowym, jak to ktos pieknie ujal.
Jeszcze ponat 10 lat temu, trader musial sie wykazac tylko umiejetnoscia handlu opartego o Pivoty zeby dostac robote. Byla jeszcze cala masa zagrywek na otwarcie gieldy, do ktorych niepotrzebne byly wykresy, mimo, ze je tez mozna graficznie przedstawic.
Wystarczy zerknac chocby EUREX , a konkretnie na wystawione opcje, to juz na tej zasadzie mozna wywnioskowac w jakim kierunku podazy kurs.
Jeden z czolowych niemieckich traderow znany w Ameryce, ktory nie posluguje sie AT tylko wlasnymi metodami handlu opartego na spolkach i kontraktach futures, powiedzial w cos w tym stylu: " W USA jest latwiej znalezc jelenia, niz na starym kontynencie". Chodzi o to, ze Amerykanie w odroznieniu od NIemcow siegaja czesciej do takich instrumentow jak papiery wartosciowe, czyli akcje. Wiec starzy wyjadacze wiedza, gdzie zastawic sidla na leszczy. Po prostu papiery zmieniaja wlasciciela.
Sperandeo w jednej ksiazce opisal rzeczowo, jak szybko papiery warosciowe zmieniaja wlasciciela. Inwestor instytucjonalny za sztuczny wplyw na ceny nie pociagany jest do odpowiedzialnosci, natomiast osobom prywatnym grozi wiezienie.
Tak, ze wielu panow nawet niezawracalo sobie glowy analiza techniczna, bo im byla niepotrzebna.
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100%