Mirandola pisze:Kolejna ciekawostka.
W odpowiedzi na moją reklamację mForex przysłał kwotowania z Integrala na moment zamknięcia pozycji. Wszystkie pozycje pozamykane na poziomie 1.0039 z wyjątkiem jednej zamkniętej na poziomie 1.0089. Co więcej kwotowań na poziomie 1.0089 nie ma na zestawieniu kwotowań z Integrala. Kursy są brane z nieba?
No niestety Mirandola, nie masz racji.
Jestem zapewne w podobnej sytuacji jak większość forumowiczów w tym wątku. Wymieniałem też na prv. info z openinvestem. Nie jestem trollem zwłaszcza z biura brokerskiego.
Przez ostatnie dwa tygodnie na prawdę mocno i intensywnie popracowałem w kwestii kwotowań. Problem nie dotyczy ceny zawartch SO lub SL -ów a pory zawarcia transakcji zamykających (tu bardzo cenna podpowiedż openinvesta - nie ujawniana na forum z wiadomych względów

oraz domniemanego braku płynności w porach kiedy ceny były jeszcze wyższe rzędu 1,16xx zaraz po godz. 9.30. Płynność była cały czas a nie jak "sugeruje" mForex że dostawcy płynności się wycofali. Świadczą o tym te same dane na które powołuje się mForex.
Kwotowanie którego nie znalazłes w danych z Integrala.
Jeśli posiadamy te same zródło to w wierszu 269919 masz tę pozycję -
EUR/CHF,20150115 09:5:33.921,
1.00893,1.04783. Pod tym względem jest ok.
Moja teoria na to wszystko jest następująca: w trakcie reakcji rynku na decyzje SNB po 2-5 minutach niektóre "chłopaki" z grupy dostawców płynności ( m.in. RBS, BoA, UBS, Goldman, Barclay, Morgan St., Nomura itd)
zorientowali się, że mogą ukęcić swoje i jeszcze większe lody. Co postanowili to zrobili. To grube ryby i takim, my (poszkodowani) oraz inne (nie)cienkie Bolki (brokerzy) mogą im co najwyzej naskoczyć. Straciliście chyba świadomość z kim w tej lidze przyszło nam się mierzyć w uczciwej walce ale też i w walce z ciosami poniżej pasa!!!
Skoro brokerzy byliby poszkodowani (a pracują tam ludzie na etatach i troszczą się o swoje miejsca dobrze płatnej pracy) to w takich sytuacjach najlepiej przywalić najsłabszemu w ogniwie. Brokerzy musieli wyjść z jakąś inicjatywą, choć przeważnie to traderzy zareagowali swoimi reklamacjami na swoje ujemne salda.
A dostawcom płynności (do tego z siedzibami za granicami; koszty prawne; treści podpisanych umów, które najczęściej są kalką umów podpisywanych z trderami) brokerzy nie mogłiby podskoczyć.
Skoro najłatwiej dowalić "małemu" lub jak Putin - "słabemu" i w potrzebie. Doskonale to rozumiejąc regres zastosowali tam gdzie najłatwiej - do nas, a że zrobili to w zależności od swojej łapczywości i mieli możliwość wyboru praktycznie dowolnych cen z zakresu 9,32 -9,57 wybrali pod siebie. Inni robili to on line (w granicach względnego rozsądku - a i tak się pomylili) inni robili rekwotowania bo albo zaspali, albo się bali reakcji na żywo albo byli tak pazerni, że potrafili dopier... takie ceny, że pijany od razu wytrzezwiał.
Dużo by dalej pisać. Ja jednak dojrzewam do rozstrzygnięć na drodze prawnej. Prawnik będzie z pewnością bardzo drogi. O ile wcześniej iteresował mnie tylko debet o tyle teraz zamierzam sięgnąć po anulowanie wszystkich transakcji z tego dnia.
Reasumując to brokerzy zostali orżnięci prze dostawcę kwotowań. Widząc bezsens z nim wali uderzyli w nas. Bo najłatwiej
rację więc ma:
"Krab » 12 lut 2015, 23:13
Nie podpisujemy umowy z dostawcą płynności, tylko z brokerem, a zatem dostawca płynności nic nas nie obchodzi. Jeżeli broker jest klasy ECN i ma siedzibę w Polsce, idziemy do sądu i składamy odpowiedni pozew. Wówczas broker musi udowodnić, że na rynku rzeczywiście nie było chętnych do zawarcia transakcji, a to nie będzie takie proste.
Lepiej jednak żalić się na forach, niż korzystać ze swoich praw.
Przy brokerze klasy MM robi się jeszcze ciekawiej.

"
tak więc:
"openinvestment » 13 lut 2015, 09:08
Dobre pytanie. Partacze z MForex nie dopatrzyli się i nie spróbowali wyjaśnić?"
wyłącznie w obszarze partactwa w powyżej opisanym zakresie może mieć rację.
Nie, nie bronię nikogo. Chcę być rzetelny w sywch osądach, pozostawiając emocje na boku.
Broki postępują z pewnością nieuczciwie a ja na dodatek mam nieodparte wrażenie i przekonanie, że chcą dodatkowo nas wydymać!