Yankee pisze:Jest dokladnie tak jak piszecie - poslizgi na sl i tp biorac pod uwage prawdopodobienstwo powinny sie zdarzac rownie czesto.
Ok a biorąc pod uwagę typ zlecenia i politykę jego realizacji o której przecież jawnie informujemy? Poślizg na TP w trakcie sesji ma prawdopodobieństwo równe 0.
Yankee pisze:Ponadto na giełdzie kojarzenie zleceń czesto nazywa sie "order-driven", a mt4 dziala zupelnie inaczej. Ze swojego doswiadczenia powiem, ze Sejlsi brokerow czesto nie wiedza jak mt4 dziala - to moze tlumaczyc pokretne odpowiedzi. Ale z tego co pamietam Pan Sebastian zawsze wydawal sie kompetentna osoba, wiec nie wiem do konca skad ta dyskusja...
Ja też nie wiem. Może stąd że manipuluje Pan moimi wypowiedziami? Nigdzie nie napisałem że egzekucja zleceń jest taka sama jak w warsecie, bo to inny system i inny rynek. Napisałem że przyjmując politykę egzekucji w naszej platformie staraliśmy się żeby to działało analogicznie. I tak jest.
Yankee pisze:FXCM za zblizona praktyke dostal swego czasu duuuza kare od NFA
Troszkę niezręcznie mi komentować sprawę której do końca nie znam i jeszcze związaną z działaniami konkurencji, ale z oficjalnych dokumentów NFA jednoznacznie wynika że to również jest manipulacja z Pana strony, chociaż bardzo pojemne znaczeniowo sformułowanie "zbliżoną praktykę" oczywiście nie pozwala zarzucić mi kłamstwa. Dla osób posługujących się angielskim najuczciwiej będzie wskazać źródło (dlaczego Pan tego nie robi, racząc nas samą "interpretacją własną"?):
http://www.nfa.futures.org/basicnet/Cas ... eqnum=2961
Dla osób nie znających tego języka oraz dodatkowo dla Panów
Yankee i
Raposo pokazuję tylko różnice w obu sprawach:
FXCM jest brokerem STP i obiecywał klientom przekazywać ich zlecenia bezpośrednio do dostawców płynności po cenach które tamci podawali (+ marża, czyli stały markup). Z dokumentów NFA wynika że w przypadku korzystnego dla siebie poślizgu różnicę zatrzymywał, tj. wstrzymywał zlecenie klienta, zawierał transakcję zabezpieczającą z dostawcą płynności po lepszej cenie a dopiero potem realizował zlecenie klienta po cenie gorszej, bo już nieaktualnej. Zatem FXCM wprowadzał wg. NFA swoich klientów w błąd mówiąc że zlecenia są realizowane inaczej niż rzeczywiście były i to było podstawowym powodem nałożenia kary. Nasz KNF w takich sytuacjach robi dokładnie to samo (choć kwoty są dużo niższe - jak dotąd).
My w BossaFX jak wiadomo żadnych zleceń bezpośrednio nie przekazujemy i jasno o tym informujemy (od zawsze) - pomimo że z niezrozumiałych dla mnie powodów niektórzy z Państwa często próbujecie sugerować że jest inaczej. Podobnie przyjęta polityka realizacji zleceń przez nasze biuro jest absolutnie jawna, kilkanaście postów o tym przecież tutaj napisałem bo rozumiem że zapisy par. 43 naszego regulaminu mogą nie być tak dobrze wszystkim znane (nie wszyscy zapewne są naszymi klientami czytającymi regulaminy). Zatem przypadek wprowadzania w błąd absolutnie nie zachodzi - i nie tylko dlatego że grozi za to kara.
Dodatkowo, w zadzwiająco łatwy sposób pominęliście Panowie prosty fakt, że cała sprawa FXCM dotyczyła zleceń typu "Market at Best" (już nawet pomijając model działania brokera). Czy naprawdę nie widzi Pan różnicy ze zleceniem typu limit? Nawet nie znając polityki egzekucji danego brokera (i jego modelu działania)?
I na koniec, jeśli już była mowa o kwotach to warto zauważyć że kara 2 mln została nałożona ze szereg zaniedbań brokera, z których opisana powyżej praktyka była tylko 1 z 5. W żaden sposób nie zmienia to oceny tej praktyki, ale nie ucikajmy od faktów.
Podsumowując - nie mam nic przeciwko wyrażaniu uczciwych opinii czy zastrzeżeń do naszej oferty. "Nie odpowiada mi realizacja zleceń TP w BossaFX" to uczciwa opinia. Ale porównywanie z karygodnymi (i ukaranymi) praktykami polegającymi na wprowadzaniu w błąd nie jest uczciwe i założę się że zrobił Pan to tylko dlatego że wszelka dokumentacja jest dostępna tylko w języku obcym.