Biznes Plan

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
Wirus
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 1556
Rejestracja: 27 lis 2011, 20:50

Nieprzeczytany post autor: Wirus »

Darkey pisze:według rankingów przybywa nam milionerów czyli własny biznes może być dochodowy
Odpowiem Ci tak:
- czy można złapać syfa od deski klozetowej?
- można, ale znam przyjemniejsze sposoby...
Jak Krzysiu upiera się, żeby wynajmować mieszkanie, to niech je kupi w Berlinie albo na Lazurowym Wybrzeżu.
Nie chciałbym być złośliwy, ale kto z wypowiadających się tutaj ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu własnej firmy w Polsce? I nie jakiegoś fryzjera, ale o obrotach chociażby miliona dolarów rocznie.

Awatar użytkownika
basketmat
Gaduła
Gaduła
Posty: 235
Rejestracja: 19 sie 2011, 19:00

Nieprzeczytany post autor: basketmat »

Wirus możesz podzielić się doświadczeniami? To znaczy, czy to bardziej administracja, mentalność "polaczka", czy co przeszkadza w biznesie w naszym pięknym kraju?
Pozdrawiam

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »

Krzysiu89 pisze:2-3 razy w roku
W Poznaniu można na minimum rok wynająć ,tak jest w w większości mieszkań na wynajem. Poza tym ciężko wywalić lokatora ,który przestał płacić.

Ja dodam coś z własnego doświadczenia. Znam właściciela sieci odzieżowej dla dzieci ,dość dużej ,działają od 1992 roku i tyle co oni robią na rok można zrobić w kilka godzin przy kapitale jakim oni dysponują(kilkanaście baniek). Jest sens? Dodam ,że znam wyniki finansowe tej firmy i od tego czasu podziękowałem za prowadzenie firmy. Dodam ,że jest to dość duża sieć ,koło 300 sklepów własnych (plus franczyza ) i towar do mniejszych sklepików (nie firmowych). Były czasy ,że na minus wychodzili w ciągu roku. Właściciel tej firmy jest tak spracowany ,że szok. Po raz kolejny pytam jest sens?

Ale znam też kilka osób z branży handlu samochodami z ameryki. Im powodzi się nieźle ,ale ile to będzie trwać sami nie wiedzą.

Co do developerki też nie jest tak kolorowo jak się mówi. Wielki kapitał ,a zyski w porównaniu z forexem są cieniutkie ,nawet bardzo. Moja wiedza opiera się na rozmowach z tymi ludźmi .Pozdrawiam

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Wirus pisze:Nie chciałbym być złośliwy, ale kto z wypowiadających się tutaj ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu własnej firmy w Polsce? I nie jakiegoś fryzjera, ale o obrotach chociażby miliona dolarów rocznie.
Jakie wnioski wynikają z twojego doświadczenia biznesowego o milionowych obrotach oprócz tego, że podobno w Polsce jest tak bardzo źle?
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

Awatar użytkownika
Krzysiu89
Gaduła
Gaduła
Posty: 207
Rejestracja: 08 gru 2011, 00:31

Nieprzeczytany post autor: Krzysiu89 »

hmmm wiec co robic zeby miec jakies awaryjne wyjscie, zaplecze finansowe a zeby miec normalnie czas na forexa ;)

Awatar użytkownika
Szwajcar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 746
Rejestracja: 03 lip 2009, 12:57

Nieprzeczytany post autor: Szwajcar »

Tego nikt Ci nie powie, bo sam doi kasę z niszy rynkowej i naiwnych.
A po co sobie robić konkurencję?
Po pytaniach jakie zadałeś i tak dostaniesz dezinformację.

Najlepszy biznes to czyste branie marży,
typu kupujesz z jednego źródła tanio i rzucasz na rynek w innym miejscu po wyższej cenie. A jakie towary i skąd je brać to już tajemnica handlowa.
ridera
ja i tak samemu sprowadzam sobie samochody z USA, także to żadna filozofia i nie potrzeba pośredników jak było się raz ze znajomym, to kolejne to żaden problem

softkiler
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 23
Rejestracja: 10 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: softkiler »

Krzysiu89 pisze:hmmm wiec co robic zeby miec jakies awaryjne wyjscie, zaplecze finansowe a zeby miec normalnie czas na forexa ;)
dobry trader może nieźle zarabiać i poswięcać jedynie 15 minut dziennie na forex, co do zaplecza finansowego jest sporo możliwości

Cadermo

Nieprzeczytany post autor: Cadermo »

Szwajcar pisze:ja i tak samemu sprowadzam sobie samochody z USA, także to żadna filozofia i nie potrzeba pośredników jak było się raz ze znajomym, to kolejne to żaden problem
Ja również sobie sprowadziłem w zeszłym roku prawie nowy europejski samochód z dużo lepszym wyposażeniem za dużo mniejsze pieniądze ,ale ryzyko takie biznesu wiąże się z tym ,że możesz dostać okradziony samochód na statku ,niekompletny.Ja akurat kupowałem sam na aukcji internetowej(wiem ,ogromne ryzyko) z lekko bitym przodem.Dostałem wszystkie papiery na maila ,dużo zdjęć szczegółowych i znajomy pomógł w transporcie .
Co do opłacalności to oczywiście się opłaca w tej chwili (ale mniej niż kiedyś ) .Zawsze można zrobić tak jak znajomy.Sprowadził amerykana ,z przebiegiem 5000 mil ,roczny ,ale oficjalnie był po zalaniu ,także wartość spadła i to znacząco ,a co za tym idzie mniejsza akcyza i cło.

Tak na marginesie ,chyba nie od dziś wiadomo ,że Ci którzy się dorobili to zawsze kombinowali i będą kombinować jak tu ciąć koszty ,by jak najwięcej mieć dla siebie :)

Awatar użytkownika
Szwajcar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 746
Rejestracja: 03 lip 2009, 12:57

Nieprzeczytany post autor: Szwajcar »

No to ja robię takie przekręty, że głowa mała. Było o tym na forum.
Sprowadziłem już 12 samochodów, kilka nawet nie przerejestrowałem na Polskę a dalej mają papiery z USA (rejestracja z wisienką).
W moim przypadku to bardziej import tego czego nie można kupić w Europie, nie będę pisał, ale to auta typu Nissan GT-R.
A że ostatnio się mało opłaca to przez kurs $, w 2008 to na potęgę każdy znajomy sprowadzał coś.
A co do biznesu i chęci szybkiego zysku na nim to jest obecnie kilka nisz rynkowych, ale trzeba być specjalistą w tych dziedzinach.

kru
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 09 kwie 2010, 08:57

Nieprzeczytany post autor: kru »

zgadzam się, że handel międzynarodowy to dobry dochód.
ja na przyklad mieszkam w Azji. w przeciwieństwie do większości zamiast sprowadzać do Europy towary sprowadzane z Chin, próbuję w drugą stronę.
Tak jak pisał Szwajcar- grunt to znaleźć lukę w rynku.

ODPOWIEDZ