Szwajcar pisze:ja i tak samemu sprowadzam sobie samochody z USA, także to żadna filozofia i nie potrzeba pośredników jak było się raz ze znajomym, to kolejne to żaden problem
Ja również sobie sprowadziłem w zeszłym roku prawie nowy europejski samochód z dużo lepszym wyposażeniem za dużo mniejsze pieniądze ,ale ryzyko takie biznesu wiąże się z tym ,że możesz dostać okradziony samochód na statku ,niekompletny.Ja akurat kupowałem sam na aukcji internetowej(wiem ,ogromne ryzyko) z lekko bitym przodem.Dostałem wszystkie papiery na maila ,dużo zdjęć szczegółowych i znajomy pomógł w transporcie .
Co do opłacalności to oczywiście się opłaca w tej chwili (ale mniej niż kiedyś ) .Zawsze można zrobić tak jak znajomy.Sprowadził amerykana ,z przebiegiem 5000 mil ,roczny ,ale oficjalnie był po zalaniu ,także wartość spadła i to znacząco ,a co za tym idzie mniejsza akcyza i cło.
Tak na marginesie ,chyba nie od dziś wiadomo ,że Ci którzy się dorobili to zawsze kombinowali i będą kombinować jak tu ciąć koszty ,by jak najwięcej mieć dla siebie
