Basketmat - bardzo subiektywnie

[Ink.]

Moim zdaniem ani nie powinno sie wspierać ani zniechęceć tylko mowić fakty, jest tyle i tyle wygrywających i zdecydowanie więcej przegrywających, więc teoretycznie mamy większą szanse zostać przegrywającym:) natomiast każdy wie że przy ciężkiej pracy nawet małpa może wygrywać na fx, ale zasada typu pierwsze depo trzeba stracić mija sie z celem bo to już jest zasada bardzo subiektywna, sam nigdy nie straciłem depo mimo że od początku jak tylko przeczytałem słowo forex gram na real ( a wyobrażcie sobie 2 dni obycie z fx i konto real wielu by powiedzialo że to szaleństwo a ja jestem zadowolony ) i znam też kilka innych osob co grając na realu nigdy nie zaliczyli MC, więc to powiedzonko czy zasade można włożyć do koszyka z powiedzeniem "uczeń bez jedynki to nie uczeń" "jeżdżąc samochodem kiedyś musisz sie rozbić" "utrata dziewidztwa boli " chociaż co do ostatniego to pewności nie mam

[Songo89K]

Moim zdaniem ani nie powinno sie wspierać ani zniechęceć tylko mowić fakty...

No tak,tylko dla autora tematu fakty,to próba zniechęcenia,"walenia w ryj",itd.
Nie wiem skąd takie przekonanie,ale w większości przypadków,po pewnym czasie(w zależności kiedy to do Ciebie dojdzie) mówi-"cholera,mieli rację".

Basketmat napisał
"Czyli twoim zdaniem lepiej jest walić kogoś w ryj i zniechęcać, niż dawać mu siłę i nadzieję, bo innych opcji nie widzę, no chyba, że się nie udzielać, ale to nie o to chodzi w dzienniku."
To co co chodzi w tym dzienniku? o to żeby inni dawali Ci siłę,nadzieję?
Ale ok,w takim razie jak to sobie wyobrażasz? w jaki sposób?

Jedyna siła,jaka powinna Cię trzymać,to świadomość że MOŻNA,i nikt nie powinien CI nawet wmawiać że UDA CI SIĘ,itd.bo większości się nie udaje,i takie sa fakty.

[Ink.]

Moim zdaniem ani nie powinno sie wspierać ani zniechęceć tylko mowić fakty...

No tak,tylko dla autora tematu fakty,to próba zniechęcenia,"walenia w ryj",itd.
Nie wiem skąd takie przekonanie,ale w większości przypadków,po pewnym czasie(w zależności kiedy to do Ciebie dojdzie) mówi-"cholera,mieli rację".

Basketmat napisał
"Czyli twoim zdaniem lepiej jest walić kogoś w ryj i zniechęcać, niż dawać mu siłę i nadzieję, bo innych opcji nie widzę, no chyba, że się nie udzielać, ale to nie o to chodzi w dzienniku."
To co co chodzi w tym dzienniku? o to żeby inni dawali Ci siłę,nadzieję?
Ale ok,w takim razie jak to sobie wyobrażasz? w jaki sposób?

Jedyna siła,jaka powinna Cię trzymać,to świadomość że MOŻNA,i nikt nie powinien CI nawet wmawiać że UDA CI SIĘ,itd.bo większości się nie udaje,i takie sa fakty.

Autor z tego co wyczytałem waleniem w ryj nazwał " i tak stracisz pierwsze depo ", i tak teraz sie tobie nie uda"

Jedyna siła,jaka powinna Cię trzymać,to świadomość że MOŻNA,i nikt nie powinien CI nawet wmawiać że UDA CI SIĘ,itd.bo większości się nie udaje,i takie sa fakty.

Napisalem to samo tylko inaczej proszę :

Moim zdaniem ani nie powinno sie wspierać ani zniechęceć tylko mowić fakty, jest tyle i tyle wygrywających i zdecydowanie więcej przegrywających, więc teoretycznie mamy większą szanse zostać przegrywającym:) natomiast każdy wie że przy ciężkiej pracy nawet małpa może wygrywać na fx

[basketmat]

Vinci chyba lubisz martwić się czyimś portfelem? Jak dla mnie to dziwne, chyba że jesteś socjalistą, to wszysko jasne
Songo popadasz w skrajności. Przecież to oczywiste, że każda wypowiedź, z wyjątkiem suchych danych i faktów jest subiektywna i wyraża jakieś emocje, a tutaj do prawie każdej wypowiedzi jest dołączany krótki komentarz. Inny wydźwięk ma zdanie "To było słabe wejście, bo ... , ale spoko i tak stracisz swoje depo" niż "To było słabe wejście, bo ... , ale nie przejmuj się, popracuj nad tym, a następnym razem Ci się uda". Jeśli z góry zakładasz porażkę, to przegrasz, to jasne jak słońce. Nie wiem czy wiecie, ale mózg ma takie właściwości, że dostrzega to, co mu w danej chwili jest potrzebne, albo na czym jest skupiony. Na przykład jeżeli urodziłoby ci się dziecko, to wszędzie byś widział wózki, bo po prostu byś zwracał na to uwagę. Mam nadzieję, że sami dojdziecie do odpowiednich wniosków

[Songo89K]

Autor z tego co wyczytałem waleniem w ryj nazwał " i tak stracisz pierwsze depo ", i tak teraz sie tobie nie uda"

A ja ogólnie,mam na myśli każde takie informacje,fakty,rady.
Wiadomo że jeden powie "i tak to stracisz",inny "pewnie i tak stracisz",a jeszcze inny "prawdopodobnie będziesz musiał dopłacić"-bo takie są fakty.A w jaki sposób to powie,to ma drugorzędne znaczenie.
Jak dla mnie nei ma w tym nic złego,raczej jest to ciągłe nakłanianie do grania na mikro,bo po co traci na coś 20tys.jak można 500 zł.


Dla jasności,ja na demo też nie grałem,i mimo wszystko lepiej wykomibnować chociaż te 100 zł i walczyć.Walczyć z samym sobą oczywiście,nie z rynkiem.

Basket,ode mnie tylko takie coś-jeżeli sporo osób pisze to samo,to może coś w tym jest,i zamiast się bulwersować,że takie rady nic nie dają,podziękuj,powiedz o jakie rady konkretnie CI chodzi,bo jak już pisałem,być może pewne rady docenisz za kilka miesięcy.

[Esco]

"Wsparcie psychologiczne" może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Przykładowo trader może przerzucać winę za niepowodzenia na brokera, rynek itd. mimo że ciągle popełnia (nieświadomie) te same błędy. W takim przypadku osoba wspierająca tak na prawdę szkodzi.

[Ink.]

Vinci chyba lubisz martwić się czyimś portfelem? Jak dla mnie to dziwne, chyba że jesteś socjalistą, to wszysko jasne
Songo popadasz w skrajności. Przecież to oczywiste, że każda wypowiedź, z wyjątkiem suchych danych i faktów jest subiektywna i wyraża jakieś emocje, a tutaj do prawie każdej wypowiedzi jest dołączany krótki komentarz. Inny wydźwięk ma zdanie "To było słabe wejście, bo ... , ale spoko i tak stracisz swoje depo" niż "To było słabe wejście, bo ... , ale nie przejmuj się, popracuj nad tym, a następnym razem Ci się uda". Jeśli z góry zakładasz porażkę, to przegrasz, to jasne jak słońce. Nie wiem czy wiecie, ale mózg ma takie właściwości, że dostrzega to, co mu w danej chwili jest potrzebne, albo na czym jest skupiony. Na przykład jeżeli urodziłoby ci się dziecko, to wszędzie byś widział wózki, bo po prostu byś zwracał na to uwagę. Mam nadzieję, że sami dojdziecie do odpowiednich wniosków

Dokładnie

Ktoś mial w stopce takie fajne powiedzenie, raczej sobie go nie przypomnę ale mam inne

Wszyscy mówią że tak się nie da przychodzi taki co nie wiem że sie nie da i to robi

Tak samo tu, wszyscy mówią że bez utraty depo się nie da i uświadamiają nowych że muszą pierwsze depo wpłacić prawie jak kaucje, natomiast nikt nie powie że "na pewno stracisz depo pod warunkiem że będziesz grał bez ładu i składu natomiast naprawdę cięzko jest stracić depo z rozsądnym MM "

Ja akurat nie doczytałem o stracie depo jak otwierałem rachunek live i nie straciłem:)

I zauważyłem że chyba w każdym wątku jak ktoś wspomina o real to piszą "graj na demo bo i tak to stracisz" tylko po co ?

[basketmat]

Songo chyba nie uważasz, że jak większość coś mówi, to jest to prawdziwe, ja mam swoje zdanie i tyle, być może po prostu źle interpretujesz to co piszę, albo ja źle piszę, w każdym razie fakt jest taki, że ludzie zmotywowani działają lepiej i wydajniej i tyle. To jest fakt. Tego nie zmienisz.
skco - dlatego trzeba uważnie słuchać, selekcjonować i brać z różnych źródeł, jednym słowem myśleć. Bo ja prawdę mówiąc nie oczekuję, żeby ktoś mnie tutaj motywował, ale wymagam tego, żeby wypowiadający powstrzymywali się od demotywowania, że tak to nazwę.

[Ink.]

A ja ogólnie,mam na myśli każde takie informacje,fakty,rady.
Wiadomo że jeden powie "i tak to stracisz",inny "pewnie i tak stracisz",a jeszcze inny "prawdopodobnie będziesz musiał dopłacić"-bo takie są fakty.

Faktem jest że większość osób przegrywa ale to nie znaczy że mamy wmawiać że też przegra 95% osob przegrywa czyli zalicza MC a z tych 5% wygrywających ile zalicza MC lub zaliczyło MC?

W ciągu roku ginie 14000 osób w wypadkach samochodowych ale jak wchodzę do samochodu nikt mi nie mowi "i tak sie rozbijesz" prawdopodobnie sie rozbijesz rozbisesz sie to pewne, a prawdopodobieństwo jest też spore

[basketmat]

Ink. trafiłeś w sedno sprawy.