Co do kopiowania Rafala, to nie polecam. Siedzę obok niego cały tydzień i tego nie robię. Ludzie pytają i śmieją się ze mnie, "dlaczego nie robisz jak on" "czy myślisz ze kiedyś będziesz zarabiał tyle co Rafał" itp. Moja psychika mi na taką grę nie pozwala. To nie kwestia kapitału, czasu czy czegokolwiek. Tylko psychiki. Nie umiem tak, mam inne uwarunkowania i tyle. Myślę że mała część z Was dałaby sobie radę, nawet siedząc obok Rafala. A po drugie. Kopiowanie to nie nauka i do niczego Cię nie doprowadzi. Rafała zabraknie, wyjdzie na spotkanie, poleci na wakacje. Zamknie, albo otworzy pozycję i się o tym nie dowiesz. I po Tobie. Lepiej wyciagnac lekcje z jego błędów, którymi Się dzieli i ich nie powielać. To da Wam o wiele więcej. A kasa z fx nie ucieknie. Każdy dzień to kolejne setki okazji. Peace.
Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strategii
-
- Pasjonat
- Posty: 727
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 21:01
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
Najważniejsza jest psycha a nie system, fajnie to opisał ostatnio na fb gość który siedzi ciągle przy Rafale Zaorskim. Każdy z nas jest inny, ma inne doświadczenia z fx i każdy z nas musi znaleźć/stworzyć system który będzie tylko pod nas samych. Pozwole sobie go zacytować..
"Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
Super wpis. Dzięki 

In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
To po co mieć jakikolwiek system, skoro liczy się psychika? Skoro jeden wejdzie tym samym systemem tak, a drugi owak?MaciejWLKP pisze:Najważniejsza jest psycha a nie system
To trochę jak jakieś mistyczne historie o przenoszeniu gór myślami. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś może być w tym temacie (forex) kilka lat i daje się łapać na takie bajki. Nie piję do Ciebie Maciej, po prostu akurat trafił się temat i cytat.
Nie ważne czy to jest forex, szachy, poker czy gra w Zośkę. O wygranej zawsze decyduje statystyka i prawdopodobieństwo. Albo się potrafi mieć w czymś minimum 51% skuteczności (w forexie przy założeniu R:R 1:1) albo się będzie długoterminowo przegrywało. A co ma prawdopodobieństwo do "psychy"? Dla mnie kompletnie nic. Bo albo coś występuje zawsze przy założeniu tych samych zmiennych niezbędnych do wystąpienia albo nie występuje, a nie "zależnie od tego jak ja to widzę". Skoro wchodzi w grę psycha, to znaczy, że trzeba dodać/odjąć jakieś filtry, żeby ją możliwie wyeliminować z procesu decyzyjnego.
Czy jak ktoś ma przegrywający system w szachy, pokera, czy złą technikę odbijania w Zośkę, to psychika coś tu zdziała? Jak już kiedyś pisałem, mocna psychika pozwoli co najwyżej przyjąć więcej i większych strat na klatę bez długotrwałego negatywnego efektu. Nic więcej. A przegrywający system będzie musiał doprowadzić do ponownych, coraz mocniejszych, jej testów.
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma,
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
to pod koniec listopada pada albo nie pada.
-
- Pasjonat
- Posty: 727
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 21:01
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
Nie che teraz bawić sie w procenty, ale mysle ze przynajmniej połowa sukcesu to psychika, oczywiście że money managment czy system też grają wazna role ale wg mnie nie najwazniejsza. Jest na pewno jakiś procent traderów którzy mają swoje systemy, swoje MM ale z powodu problemów związanych ze swoją głową nie potrafią wykorzystać tego co stworzyli i są najsłabszym ogniwem w tym całym systemie. Lub też podam inny przykład, zaczynamy grac od kwoty 2000zł, gramy na pocz. 0.1-0.2 lota i wszystko nam wychodzi, w raz z tym jak przybywa nam kasy na koncie i gramy coraz większym lotem część osób będzie odczuwać dyskomfort, strach, panikę, nie pokój z powodu kwot. To nic innego jak problemy z psychiką z która musimy cały czas walczyć. 

"Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
Psychika to realizacja i zastosowanie tego wszystkiego co jest poza psychiką.
Jeśli masz "odpowiednią" psychikę a nie masz wiedzy, własnego zdania na temat rynku na którym spekulujesz itd. tzn. że jesteś pyszny - więc nie masz odpowiedniej psychiki
Jeśli uważasz że nie masz odpowiedniej psychiki tzn. że nie masz wiedzy, własnego zdania tego wszystkiego czemu możesz zaufać i na czym oprzeć swój trading.
A co do tej grupy to takim samoweryfikującym się miejscem są zasadniczo fora pod warunkiem że uczestniczy w nich odpowiednio liczna grupa osób. Tak aby nie tworzyło się tam towarzystwo wzajemnej adoracji. Ty piszesz że twój trading wygląda tak średnio a zaraz później że trwają już "przesłuchania" jakie kryteria przyjmujesz aby ocenić czy z kimś warto podziałać skoro rynek najwyraźniej jeszcze nie zweryfikował pozytywnie Ciebie. Tutaj istnieje jeszcze jedno niebezpieczeństwo, czy ty przypadkiem nie szukasz rozwiązania na rynek? Jeśli tak to wyobraź sobie że wystarczy wynająć najtęższe umysły aby takie znalazły płacąc im grube miliony są firmy które na to stać, udało im się? Skoro nie to może nie tędy droga?
W cale nie piszę tego żeby się wyzłośliwiać
Jeśli masz "odpowiednią" psychikę a nie masz wiedzy, własnego zdania na temat rynku na którym spekulujesz itd. tzn. że jesteś pyszny - więc nie masz odpowiedniej psychiki

A co do tej grupy to takim samoweryfikującym się miejscem są zasadniczo fora pod warunkiem że uczestniczy w nich odpowiednio liczna grupa osób. Tak aby nie tworzyło się tam towarzystwo wzajemnej adoracji. Ty piszesz że twój trading wygląda tak średnio a zaraz później że trwają już "przesłuchania" jakie kryteria przyjmujesz aby ocenić czy z kimś warto podziałać skoro rynek najwyraźniej jeszcze nie zweryfikował pozytywnie Ciebie. Tutaj istnieje jeszcze jedno niebezpieczeństwo, czy ty przypadkiem nie szukasz rozwiązania na rynek? Jeśli tak to wyobraź sobie że wystarczy wynająć najtęższe umysły aby takie znalazły płacąc im grube miliony są firmy które na to stać, udało im się? Skoro nie to może nie tędy droga?
W cale nie piszę tego żeby się wyzłośliwiać
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów
-
- Pasjonat
- Posty: 727
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 21:01
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
Przeczytaj jeszcze raz moje przykłady jakie podałem. Wiadomo ze jak ktoś nic nie wie, ale ma dobre predyspozycje to jest za mało żeby zarabiac. Są osoby które np mają wiedze ksiazkowa, rozumieja jak dziala rynek, maja jakies tam doswiadczenie, maja mm, ale przez to ze maja spapraną psychike nic nie zdziałają na fx.RoLudlum pisze:Psychika to realizacja i zastosowanie tego wszystkiego co jest poza psychiką.
Jeśli masz "odpowiednią" psychikę a nie masz wiedzy, własnego zdania na temat rynku na którym spekulujesz itd. tzn. że jesteś pyszny - więc nie masz odpowiedniej psychikiJeśli uważasz że nie masz odpowiedniej psychiki tzn. że nie masz wiedzy, własnego zdania tego wszystkiego czemu możesz zaufać i na czym oprzeć swój trading.
Popatrz na nasze forum, ma około 10 lat, 17 tys użytkowników i jakoś przez ten czas nie powstał super system żeby wszyscy zarabiali. Każdy ma inna psyche i nie da się zbudować systemu który odpowiadał by wszystkim.RoLudlum pisze:A co do tej grupy to takim samoweryfikującym się miejscem są zasadniczo fora pod warunkiem że uczestniczy w nich odpowiednio liczna grupa osób. Tak aby nie tworzyło się tam towarzystwo wzajemnej adoracji. Ty piszesz że twój trading wygląda tak średnio a zaraz później że trwają już "przesłuchania" jakie kryteria przyjmujesz aby ocenić czy z kimś warto podziałać skoro rynek najwyraźniej jeszcze nie zweryfikował pozytywnie Ciebie. Tutaj istnieje jeszcze jedno niebezpieczeństwo, czy ty przypadkiem nie szukasz rozwiązania na rynek? Jeśli tak to wyobraź sobie że wystarczy wynająć najtęższe umysły aby takie znalazły płacąc im grube miliony są firmy które na to stać, udało im się? Skoro nie to może nie tędy droga?
"Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
-
- Gaduła
- Posty: 181
- Rejestracja: 10 paź 2012, 15:46
Re: Załóżmy grupę roboczą do opracowania kompleksowej strate
Jeżeli chodzi o działanie w grupach to mam akurat spore doświadczenie. Pierwszy raz się w to bawiłem dawno dawno temu, jeszcze na akcjach. Opracowałem metodę, nie chwaląc się bardzo skuteczną i zostałem zaproszony do współpracy z działem zarządzania w pewnym domu maklerskim. Nie używam słowa system, bo stworzyłem taką prostą platformę generującą sygnały wejścia. Akcje były kupowane za całą kasę i jak się pojawiał sygnał to się sprzedawało najsłabiej rokujący walor i wchodziło się w nowy, ot taka dłubanina bez lewara. Ale efekty były bardzo dobre, zresztą temat nie został zarzucony i grzecznie czeka na odpowiedni czas. Na szczęście doradcy byli tak leniwi, że wystarczał im sam program, nie chciało im się męczyć głowy tym jak to działa. Ja tam nie miałem zamiaru niczego ukrywać, bo dyrektor dał mi słowo, że weźmie mnie do zespołu. Ale ku mojemu zaskoczeniu od swojej "wtyki" dostałem cynk, ze prezes go ochrzanił, powiedział, że mają ciąć koszty, kazał mnie wycisnąć jak cytrynę i grzecznie pożegnać. Od tego czasu wszyscy zaczęli się bardzo interesować szczegółami i całą ideą he he. Ale ja wprowadziłem do programu wyłączniki czasowe połączone z dwoma moimi patentami, tak, że wiedziałem że za trzy miesiące programu nikt nie będzie w stanie odpalić. W tym czasie dział zrobił takie wyniki, że nawet prezes zdążył się nimi jeszcze w Parkiecie pochwalić he he. Po trzech miesiącach zrobiło się nerwowo, bo chłopaki dość mocno się uzależniły od programu i oczekiwania klientów było mocno rozbudzone. Nawet sam prezes zaszczycił mnie telefonem, ale propozycja była typu daj nam wszystko co masz, a potem się zobaczy. Miałem troszkę złośliwą satysfakcję jak chłopaki zaczęli generować ostre straty, a prezes do mnie wydzwaniał ale do końca bez najmniejszego konkretu i bardzo się wkurzył tym, że poszedłem z tym do konkurencji. Tam było dużo lepiej, były nawet ciekawe propozycje, ale zacząłem sam nieźle zarabiać i straciłem zainteresowanie i temat się rozmył. Potem często działałem w różnych nieformalnych grupach, ale bardziej z racji towarzyskich i fajnej atmosfery. Moje spostrzeżenia są takie. To niestety nie jest sport zespołowy. Tutaj dodawanie nie działa. Nie da się wyciągnąć kasztanów z ognia cudzymi rękoma. Żeby coś znaleźć czy stworzyć trzeba włożyć gigantyczną ilość pracy, a co gorsza nierzadko stracić sporo kasy na różnego rodzaju eksperymenty, samo nie przyjdzie. I to swoje know how można oczywiście komuś przekazać tylko pytanie na jakiej zasadzie. Działaliśmy kiedyś w pewnej dwunastoosobowej grupie. Na początku było super, ale po jakimś czasie kolega zauważył, że od długiego czasu udzielamy się tylko w trzy osoby. Próbowaliśmy kolegów uaktywnić, ale każdy chciał tylko słuchać co mamy do powiedzenia, więc zaczęliśmy kontaktować się tylko ze sobą i wtedy współpraca stała się bardzo owocna, nie mówiąc już o silnych więzach koleżeńskich, i to był ten jedyny raz gdy coś się udało zrobić wspólnie. Ale i tak każdy został przy swoim sposobie działania, jedynie wymienialiśmy obserwacje o charakterze technicznym, zrsztą bardzo cenne.Gdyby siła tkwiła w ilości głów, to wielkie banki zatrudniałyby ogromne rzesze sprytnych gości i organizowałyby im pracę grupową. Dlatego ten sport jest taki piękny, tutaj nawet mały biedny człowieczek może wygrać z wielkim bankiem. I tutaj Dawid może wygrać z Goliatem, przynajmniej teoretycznie he he...