Mpapiez pisze:Przeczytałem trochę tego oryginalnego wątku CJ i sądzę że facet niewątpliwie ma ogromne umiejętności i kapitalnie wyrobioną samodyscyplinę. Jak to CJ ujął, 99% jego wejść jest bez stop lossa. Zawodowiec sobie może na to pozwolić, ale ilu świeżaków przetrwa grę bez SL ?
to rozumiem
Jedna sprzeczność mnie tylko kopie po oczach, gość wyraźnie pisze żeby nie próbować łapać wierzchołków, ale jednak sam to robi i pisze że daje radę ze SL na poziomie 12-15 pips i tu kolejna niezgodność, bo jak to się ma do wcześniejszej definicji 99% wejść bez Sl'a ?
nieprawda, musisz czytać dokładniej
Mpapiez pisze:
Moja opinia jest taka, że facet przedstawił pewien pomysł na trading, ale to nie jest gotowy przepis na ciastko i mimo wszystko żeby umieć to co on potrafi, to i tak trzeba tysiące godzin doświadczeń osobistych

.
Na pewno nie jest to przepis na ciastko, wymaga zrozumienia tematu, a to z kolei studiowania wiedzy i ćwiczenia.
Niestety trzeba nauczyć umysł widzenia tego co normalnie nie widzimy - dlatego tak ważny jest goły wykres.
Tysiące godzin nie są potrzebne, nie sądzę aby ktoś z nas przewyższył mistrza, ale każdy może zmienić swój trading na zyskowny. Niestety nie za darmo. Ale nie o kasę tu chodzi, ale o własne zaparcie i pracę własną.
Mpapiez pisze:
Jeżeli to ma być journal, a nie pitu-pitu to nadal czekam cały czas na screena z wejścia w pozycję z opisem co i dlaczego, a potem ze screenem z wyjścia

.
Będą, jakkolwiek nie pomagacie przez rzucanie tylko wątpliwości.
Zresztą nie ma pośpiechu i tak na razie nie było by z kim rozmawiać o zagraniach w sensie metody, którą jeszcze nikt tu nie obczaja.
Spokojnie, będą, a niecierpliwych odsyłam do linku głównego wątku w wersji angielskiej.
Lepszy 3 dni studiowania Steva Mauro niż 3 lata CJ.
Szukaj darmowych kursów w necie aby zrozumieć dzienną manipulację.